logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Niebo już się rozpoczęło
materiał własny
 


Niebo już się rozpoczęło

Czasami słyszę taki zarzut: Chrześcijanie oczekują raju poza doczesnością, ponieważ kapitulują przed trudnościami naszego konkretnego świata. Czy jest to słuszny zarzut?

Być może jest to słuszne w odniesieniu do tego lub innego wierzącego. Jednakże taka postawa nie byłaby rzeczywiście chrześcijańska. Św. Paweł bowiem mówi: "... każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę" (l Kor 3, 8). Oznacza to, że los nasz rozstrzyga się już teraz w zależności od tego, co czynimy dzień po dniu. Dla nieba nasze życie nie jest bez znaczenia. Wszystko, co dobre, jest "wzniesione" i wchodzi do nieba, lepiej: jest jego początkiem. To bowiem nie jest tylko muzyką przyszłości. "Niebo" już się rzeczywiście rozpoczęło. Pismo Święte często podkreśla, że w Chrystusie oglądamy Boga (J 12, 45) i że przez Niego zostaliśmy wskrzeszeni do nowego życia i przeniesieni do nieba (Ef 2, 4-7). To, co decydujące, już się zatem dokonało. Niebo, życie z Bogiem, już się rozpoczęło, jedynie my nie potrafimy jeszcze ująć tej rzeczywistości ani w pełni nią żyć. Musimy jeszcze do niej dojrzeć i wykazać się gotowością; wszystko pozostaje otwarte aż do naszej śmierci, jeszcze może się nam nie udać.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
Ewa Rozkrut
Cóż zrobić z dziećmi w czasie wakacji? To pytanie spędza sen z powiek wielu rodzicom. W ciągu roku oprócz lekcji w szkole są przewidziane różne zajęcia pozalekcyjne, jak tańce, nauka języków obcych, albo gry na instrumencie wymieniać można w nieskończoność. A tu nagle pojawia się sporo wolnego czasu i zostajemy z dziećmi sam na sam. To prawdziwe wyzwanie, jeśli na co dzień w wychowaniu wspomagają nas wychowawcy, opiekunowie, czy dziadkowie...
 
Krzysztof Osuch SJ

Jest takie powiedzenie: Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Źle to czy dobrze? Dobrze, jeśli kryje się pod tym stwierdzeniem zdolność człowieka do adaptacji, do znoszenia rzeczy trudnych przy jednoczesnym, pełnym nadziei, dążeniu do celu. Wielki kłopot pojawia się wtedy, gdy „potrafimy” przyzwyczaić się do najwspanialszych obdarowań, a wskutek tego tracimy zdolność zdumiewania się, dziwienia i wdzięczności. 

 
Andrzej Marniok
Powołanie człowieka nie polega w pierwszym rzędzie na tym, aby coś osiągnąć. Najgłębsze powołanie człowieka polega o wiele bardziej na tym, aby urzeczywistnić ów jedyny w swoim rodzaju obraz, jaki Bóg ma o tym człowieku. Zadaniem każdego jest wyrycie na tym świecie owego niepowtarzalnego osobistego śladu. A to może stać się również udziałem człowieka, który jest dotknięty cierpieniem fizycznym czy psychicznym.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS