logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Roberto Gutiérrez OCD
Niedziela dzień Pana/Pański
Zeszyty Karmelitańskie
 


Niedziela dla chrześcijanina jest dniem szczególnym, dniem innym – jest dniem wśród pozostałych dni, w którym, w kulcie i w dziełach, wyraża się wiara człowieka.
 
Jest to dzień skupiający w sobie  pełnię tradycję, historię, znaczeń. Opat Vonier mówił na ten temat pewne słowa, które, chociaż przesadzone, przedstawiają nam rzeczywistość niedzieli i jej znaczenie w chrześcijaństwie: „Bez niedzieli Lud Boży znalazłby się jakby bez planu życia. Utracić niedzielę, oznaczałoby zatracić lud Boga [bycie ludem Boga – AR], ponieważ w tym dniu, przede wszystkim w celebracji eucharystycznej, potwierdza ten lud swą własną tożsamość”.
 
Zapewne, gdy chrześcijanin na przestrzeni wieków znajdował się lub znajduje się w sytuacjach ciężkich prześladowań lub z największymi trudnościami wyznawania wiary, niedziela ma dla niego znaczenie specjalne – jest jakby jego znakiem tożsamości, dlatego zachowuje ją w formie możliwie najlepszej, i w „zachowywaniu niedzieli” obecne są, jeśli to możliwe, celebracja eucharystyczna, pełnia życia chrześcijańskiego i żyzne źródło miłości apostolskiej.
 
Jan Paweł II w liście Dzień Pański przypomina nam niektóre główne aspekty tego, co przedstawia niedziela i jej związek z samymi źródłami Stworzenia i Zbawienia.
 
Dzień Pana – Pański
 
Niedziela jest nierozłączna z przesłaniem, jakie nam ofiarowuje Pismo Święte, począwszy od swych pierwszych stronic dotyczących dnia odpoczynku Boga, gdy mówi o stwarzaniu świata. Kończąc całą swoją pracę mówi nam: „wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmydzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając” (Rdz 2,3).
 
Tego “odpoczynku” Boga nie można interpretować jako rodzaju „nieaktywności”, lecz, wręcz przeciwnie, należy pamiętać, że boży odpoczynek podkreśla pełnię ukończonej realizacji i jest jakby spojrzeniem pełnym radosnej satysfakcji wobec pracy dobrze zrobionej. Jest to spojrzenie „kontemplacyjne”, dzień, w którym nie „czyni się [nic] więcej”, tylko raduje się w pełni tym, co zostało uczynione.
 
Dla Izraela ten dzień – „dzień siódmy”, „shabbat”, „szabat”, ma znaczenie specjalnej relacji z wolą Boga, dlatego, czyniąc go obowiązkowym, nie umieszcza go razem z przepisami czysto kultowymi, lecz włącza go do Dekalogu w „dziesięciu słowach”, które określają podstawy życia moralnego, tworząc w ten sposób „istotny i nieodzowny znak relacji z Bogiem” (DD 13).
 
Dzień odpoczynku konstytuuje się jako taki przede wszystkim dlatego, że jest pobłogosławiony i poświęcony przez Boga oraz oddzielony od innych dni, aby być wśród nich „dniem Pańskim”. Jest to fakt, który stale będzie przypominany ludowi izraelskiemu w Piśmie Świętym: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. (…) W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.” (Wj 20,8-11).

Dzień Chrystusa Zmartwychwstałego
 
Chrześcijanie, po Zmartwychwstaniu Chrystusa, które nastąpiło „pierwszego dnia tygodnia”, i przez Jego specjalne wspomnienie, od najwcześniejszych czasów obchodzą już nie sobotę, lecz niedzielę jako „Dzień Pański”.
 
W efekcie wiemy, iż śmierć i złożenie do grobu Jezusa zdarzyły się przed Paschą, i że Zmartwychwstanie miało miejsce „w pierwszym dniu tygodnia”. Ten pierwszy dzień po szabacie od samego początkunabierze specjalnego znaczenia dla zgromadzeń chrześcijańskich. Tak informują teksty mówiące nam o ukazywaniu się Zmartwychwstałego.
 
W nich podkreśla się znaczenie zgromadzeń chrześcijan co osiem dni. I tak dowiadujemy się, że Jezus ukazał się w samym dniu swego Zmartwychwstania uczniom z Emaus (Łk 24,13-35) i jedenastu zebranym apostołom (ŁK 24,36 n.), i „osiem dni później” na nowo objawił się apostołom, którzy znów byli zebrani (J 20,26).
 
To samo mówią nam inne teksty Nowego Testamentu, między nimi 1 List św. Pawła do Koryntian: „Jeśli chodzi o zbiórkę, która się odbywa na rzecz świętych, zróbcie tak, jak poleciłem Kościołom Galacji. Niechaj pierwszego dnia tygodnia każdy z was coś odłoży według tego, co uzna za właściwe” (1 Kor 16,1-2). I w Troadzie Paweł zbiera się ze wspólnotą w niedzielę, by łamać chleb (por. Dz 20,7). Również w niedzielę, św. Jan wpada w ekstazę i otrzymuje nakaz pisania (por. Ap 1,7n.).
 
Jednak w tych pierwszych wiekach Kościoła tygodniowy rytm dni (pracy i odpoczynku) jeszcze nie był znany, ani nie był przyjęty w regionach, w których rozpoczęło się rozpowszechnianie Ewangelii. Dni świąteczne kalendarza greckiego i rzymskiego nie pokrywały się z niedzielą chrześcijańską. Fakt ten przyczynił się do powstania dwóch aspektów świętowania Dnia Pańskiegoi: pierwszy – trudność w celebrowaniu niedzieli przez chrześcijan, którzy musieli obchodzić ją z poświęceniem przed wschodem słońca; i drugi – aspekt bardzo pozytywny – to, że chrześcijanie zaczęli być rozpoznawani, według Pliniusza Młodszego, przez to, że „zwykli gromadzić się zawsze tego samego dnia przed wschodem słońca i śpiewać razem hymn do Chrystusa, którego czczą jako boga” (DD 21).
 
Stopniowo też niedziela chrześcijańska coraz bardziej będzie się odróżniała od szabatu żydowskiego. Nawet u chrześcijan pochodzenia judajskiego szybko zaczęto uznawać je za dwa odrębne dni. I tak było, jak nam mówi św. Ignacy Antiocheński: „Jeżeli ci, którzy żyli w statym porządku rzeczy, przyszli do nowej nadziei i nie zachowują już szabatu, ale obchodzą dzień Pański, dzień, w którym nasze życie powstało z martwych przez Chrystusa i Jego śmierć (…) – a z tej tejmnicy my otrzymaliśmy wiarę i w niej trwamy, abyśmy zostali uznani za uczniów Chrytusa, naszego jedynego Nauczyciela – to jakże moglibyśmy żyć bez Niego, skoro nawet Prorocy oczekiwali Go jako nauczyciela, gdyż byli Jego uczniami w Duchu?” (DD 23).
 
Refleksja teologiczna napełniała treściami „dzień Pana”. Powiązanie go jako „pierwszego dnia tygodnia” z pierwszym dniem stworzenia wiąże Zmartwychwstanie ze Stworzeniem, dlatego niedziela będzie dniem „Nowego Stworzenia” – aspektem, o którym chrześcijanin winien pamiętać. A zatem, ponieważ to Nowe Stworzenie chrześcijanin przyjmuje w chrzcie w Chrystusie, gdzie rodzi się nowy człowiek, stąd Kościół przypomina w liturgii niedzielnej swój wymiar chrzcielny.
 
Niedziela przyjmowała też inne specjalne znaczenia: nazywano ją też „dniem słońca” – wyrażeniem, którym Rzymianie określali ten dzień. To św. Justyn jest tym, który mówił, że „chrześcijanie zbierali się w dniu nazywanym «dniem słońca»”. W ten sposób kult słońca, który wyznawali Rzymianie, został skierowany przez chrześcijan ku uznaniu Chrystusa za „prawdziwe słońce ludzkości”.
 
Niedzielę określa się również „dniem ognia”, jako że to w niedzielę, w dniu Pięćdziesiątnicy, zebrani Apostołowie otrzymali w formie ognia Ducha Świętego.
 
I, ostatecznie, niedziela jest też nazywana „dniem wiary”. Liturgia Eucharystii przypomina nam słowa św. Tomasza i jego przylgnięcie do Jezusa po osłabnięciu w wierze. Dlatego Kościół, niedziela po niedzieli, potwierdza swoją wiarę głosząc Credo (Wyznanie wiary).
 
Są to rozważania sformułowane z siłą i intensywnością, co dodatkowo skłania Jana Pawła II do stwierdzenia, iż niedziela dla Kościoła jest dniem niezbywalnym i że nawet w obliczu trudności, jakie powstają w naszych czasach, jej tożsamość winna być ocalona i przede wszystkim głęboko przeżywana – „ (…) dzień Pański wyznaczał rytm całej dwutysiącletniej historii Kościoła. Czyż jest do pomyślenia, by nie odmierzał także jego przyszłości?” (DD 30).
 
 
strona: 1 2 3 4