logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Piotr Mazurkiewicz
Niepotrzebnie nie drażnić
Pastores
 


Część rozczarowania, z jakim wierni mogą wychodzić z parafialnej kancelarii, ale także z gmachu kurii, redakcji gazety katolickiej czy sali egzaminacyjnej, wynika właśnie z przykładania owej Chrystusowej miary do każdego człowieka ubranego w strój duchowny. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie spełnić tak wysokich wymagań – możemy tylko się starać – ale ten fakt, choć może być wystarczającym powodem, by obrazić się na proboszcza, wikariusza, księdza dyrektora czy profesora, nie powinien być dla nikogo usprawiedliwieniem do porzucania Pana Jezusa. Tu właśnie docieramy do tego, co w wypowiedzi ks. Tischnera wydaje się zbyt lekko potraktowane.
 
Drażliwe tematy
 
Kolejną sprawą są tak zwane drażliwe tematy. Istnieją w nauczaniu Kościoła takie elementy, które są bardzo trudne do przyjęcia dla współczesnego człowieka. (Ktoś mi ostatnio powiedział, że gdyby nie szóste przykazanie, niemal wszyscy w naszym kraju byliby wzorowymi katolikami.) Niektóre jednak z tematów wywołujących u wiernych świeckich rozdrażnienie w ogóle nie wchodzą w skład chrześcijańskiego kerygmatu. Jeśli przywołujemy je, na przykład w trakcie kazania, głosimy w istocie swoje własne, być może bardzo słuszne poglądy, ale nie Ewangelię Jezusa Chrystusa.
 
Chodzi tu zarówno o pewne sympatie polityczne czy prywatne preferencje co do takich czy innych mediów, artykułowane przez konkretnego duchownego, jak i o jego bardzo tradycyjne wyobrażenia na temat życia rodzinnego, roli kobiety w społeczeństwie czy sposobów ubierania się młodzieży. Także w tych sprawach możemy mieć rację, ale gdyby nasza racja miała utrudnić komuś dostęp do łaski Bożej, chyba lepiej zachować ją dla siebie.
 
Jedna z anegdot obrazujących nastroje współczesnej młodzieży w takich słowach wyraża pretensję młodego człowieka pod adresem matki: „Pan Jezus także miał długie włosy, a Matka Boża Go nie prześladowała”. Trudno odmówić słuszności tej uwadze, nawet jeśli osobiście nie lubi się długich włosów na głowie chłopaka.
 
Drażliwe postawy
 
Pozostają jeszcze tak zwane drażliwe sprawy i postawy. Nadmierne przywiązanie do wartości materialnych i wystawny styl życia podważają kompetencje „zawodowe” osoby duchownej, skoro dba ona bardziej o wygodę dla ciała niż o własną duszę. Nazbyt autorytarny styl bycia czy brak szacunku dla kompetencji innych ludzi z tego tylko powodu, że są świeckimi, znamionują brak fundamentalnej w życiu duchowym cnoty pokory. Listę tę można by znacznie wydłużyć.
 
Bywają jednak sytuacje, w których owo „niepotrzebnie nie drażnić” otwiera drogę nawet do serca mimowolnego oprawcy. Szczególnym przykładem może być kard. François-Xavier Nguyen Van Thuân, kandydat na ołtarze, który spędził kilkanaście lat w więzieniu w Wietnamie.
 
W jednej z książek wspomina historię swego rodzaju nawrócenia strażnika wyznania katolickiego, którego oddelegowano, aby pilnował biskupa-kryminalistę:
Co miesiąc mój strażnik musiał pisać na mój temat raport dla policji. Przez jakiś czas to robił, ale potem powiedział mi: – Nie będę już pisał, nie wiem co mam pisać. – Trzeba pisać! Jeśli pan nie będzie tego robił, zastąpią pana innym. Nowy strażnik będzie mnie źle traktował. – Ale ja nie wiem, co mam napisać! – A więc ja napiszę raport, a pan go przepisze i wyśle. – Zgoda! Policja pogratulowała mu tego raportu i podarowała mu butelkę likieru z pomarańczy, który potem wypiliśmy razem. Dzięki niemu mogłem potajemnie udzielić święceń kapłanom z różnych diecezji, których przysłali do mnie ich przełożeni”[1].
Człowiek ów przekonał się, że biskup nie może być takim zwyczajnym kryminalistą, chyba nie za sprawą tego, co biskup mówił, ale tego, jaki był. „Czynimy dobro nie przez to, co mówimy, ani przez to, co robimy, lecz przez to, jacy jesteśmy” – mówił błogosławiony, brat Karol de Foucauld[2].
 
Ks. Piotr Mazurkiewicz
- (ur. 1960), politolog, dyrektor Instytutu Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Opublikował m.in. książki: Europeizacja Europy. Tożsamość kulturowa Europy w kontekście procesów integracji, Kościół i demokracja oraz (we współpracy) Kościół katolicki w przededniu wejścia Polski do Unii Europejskiej, Religia i konserwatyzm: sprzymierzeńcy czy konkurenci oraz Religia – Tożsamość – Europa.
 

Przypisy:
1 - Kard. F.-X. Nguyen van Thuân, Świadkowie nadziei. Rekolekcje wielkopostne wygłoszone w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II (kaplica „Redemptoris Mater” 12-18 marca 2000), tłum. B. Nuzzo, Wydawnictwo Księży Pallotynów APOSTOLICUM – Wydawnictwo M, Kraków – Ząbki 2001, s. 184-185.
2 - Mały Brat Moris, Brat Karol de Foucauld, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2005, s. 214.
 
 
Zobacz także
Cezary Sękalski
Najogólniej można powiedzieć, że powołanie to sposób realizacji miłości w życiu chrześcijanina. Jest ona właściwym celem życia chrześcijańskiego, natomiast powołanie sposobem jej aktualizacji, dokonującej się na konkretnej drodze ludzkiego zaangażowania, która w miarę dojrzewania i rozwoju człowieka nabiera coraz bardziej określonych wymiarów i kształtów. Tę prawidłowość dobrze widać na przykładzie zaangażowania zawodowego.
 
Cezary Sękalski
Bóg powołuje niektórych mężczyzn, aby zrezygnowali z życia małżeńskiego i szli za Chrystusem, wybierając życie w celibacie, troszcząc się o sprawy Pana i Jego Kościoła. W Kościele istnieje specjalny stan życia, do którego wchodzi się za pomocą specjalnego obrzędu konsekracyjnego, który udziela daru Ducha Świętego, pozwalającego wykonywać "świętą władzę"...
 
o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap
Któż z nas nie ofiarował kiedyś róży bliskiej osobie? Te piękne, dostojne kwiaty tak dobrze prezentują się podczas wspaniałych uroczystości. Obojętne, czy będą to dystyngowane bacary, czy milusińskie mercedesy, czy też malutkie róże-szklanki. Wszystkie zachwycają kolorem, doskonałym w formie kwiatem, bogactwem liści, tylko kolce trochę przeszkadzają, choć i one dodają różom specjalnego uroku...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS