logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Bruno Maggioni
Nowa ewangelizacja. Moc i piękno Słowa
Wydawnictwo Bratni Zew
 


Bruno Maggioni mówi z prostotą o teraźniejszości albo, inaczej mówiąc, stawia teraźniejszość Kościoła i historii przed Słowem Bożym. Z czystą ewangeliczną jasnością Maggioniemu udaje się sprawić, że ewangeliczne słowo rozbrzmiewa w teraźniejszości nie popadając w banalne czy polemiczne uwspółcześnienia, lecz zawsze będąc odbiciem Słowa Bożego, którego siłą jest łagodność.
 
Wydawca: Wydawnictwo Bratni Zew
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7485-206-7
Format: 130 x 210
Stron: 224
Rodzaj okładki: Miękka
  
   

 

Adwent 2018


Aby dobrze przygotować się i przeżyć niezwykły czas Narodzenia Pańskiego pragniemy zaproponować internetowe rekolekcje adwentowe. 
 

W dniach 18 do 26 grudnia będziemy
codziennie publikować krótkie rozważania zaczerpnięte z książki:

"Nowa ewangelizacja. Moc i piękno Słowa"

z wydawnictwa Bratni Zew.

Bruno Maggioni – autor książki – przekonuje: "To nieprawda, że ludzie są zmęczeni słowami: są zmęczeni słowami pustymi, lecz nie słowami prawdziwymi, nie słowem Boga. Syn Boży przyszedł między nas, żył z nami, kochał i służył, ofiarował siebie samego. Lecz, pragnąc wyrazić za pomocą jednego wyrazu jak wielkie znaczenie ma Jezus, jak to lepiej zobaczymy w dalszej części, Jan zdecydował się posłużyć terminem „Słowo”: „Na początku było Słowo” (J 1,1) i „Słowo stało się ciałem” (J 1,14) oraz „opowiadanie” o Ojcu (por. J 1,18)." 

Serdecznie zapraszamy do takiej codzienniej wędrówki rekolekcyjnej w kierunku Narodzenia Pańskiego!
 

 
1 2  następna
Zobacz także
Sławomir Rusin

Bardzo brakuje tajemnicy, dlatego że naszą kościelną odpowiedzią na duchowe potrzeby ludzi jest często moralizatorstwo. Ono, jak się nam wydaje, jest dla wszystkich zrozumiałe: „nie zdradzaj żony”, „nie bij dzieci ponad miarę” i takie tam. Boimy się pójść głębiej. Nasze duszpasterstwo jest spóźnione o jedną epokę – obecnie dostosowujemy się do zlaicyzowanej mentalności scjentystów XX w. Tymczasem jesteśmy w XXI w., ludzie szukają tajemnicy, a my jej im nie dajemy, nie pokazujemy im na przykład cudowności liturgii.

 

z o. Janem Andrzejem Kłoczowskim, dominikaninem, filozofem religii, rozmawia Sławomir Rusin

 
Marian Grabowski

Gdy czytamy ewangeliczne opisy uleczeń, to widać, że Jezus zasadniczo uzdrawia słowem. Czasem dotyka chorego. Teraz jednak przyprowadzają Mu człowieka głuchego. Ten słowa nie usłyszy. Sami chyba to wiedzą, bo proszą, by położył na niego rękę. Dlaczego Jezus zachowuje się tak nietypowo dla siebie? Czyżby kształtował „słowo”, które może „usłyszeć” człowiek głuchy?

 
o. Waldemar Meyka OMI
Nie znałam języka rosyjskiego. Pierwsze dwa tygodnie praktycznie przepłakałam. Mąż był dla mnie dobry, nigdy nie pił alkoholu, choć okazje były. Teściowa się dziwiła, że on taki inny – co się z nim w tej Polsce stało, że nie pije? Wkrótce przeprowadziliśmy się do miasta Krzywy Róg. Praca, chleb, można było przeżyć…
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS