Czwarte przykazanie - „Sprowadzaj na świat dzieci tylko wtedy, gdy są chciane" - stanowi rozwinięcie poprzedniego. Singer nie dostrzega żadnej różnicy między embrionem, płodem a noworodkiem - żadne z nich nie może ujmować się za sobą, żadne nie jest więc osobą. Uśmiercenie takiej istoty, zwłaszcza obciążonej wrodzonymi chorobami, jest jego zdaniem, w obliczu katastrofy demograficznej, uczynkiem wręcz chwalebnym. Decyzja o tym, czy dziecko powinno żyć, dokonywana musi być w oparciu o ocenę jakości jego przyszłego życia oraz korzyści, jakie może ono przynieść innym.
W końcu piąte przykazanie - „Nie dyskryminuj na podstawie przynależności do gatunku". Dyskryminowanie zwierząt jest, zdaniem Singera, taką samą formą dyskryminacji jak rasizm czy seksizm. „Zwierzęta o najwyższym stopniu inteligencji mają życie umysłowe i emocjonalne pod każdym względem takie samo lub nawet przewyższające życie najbardziej upośledzonych umysłowo ludzi". Argument ten służy jednak nie tyle emancypacji społecznej zwierząt, co raczej usprawiedliwieniu dzieciobójstwa: „Życie najbardziej inteligentnych zwierząt znajduje się na poziomie nawet wielu ludzi. A skoro zabijamy zwierzęta, możemy też zabijać niektórych ludzi", konkluduje Singer. Twierdzenie o wyższości ludzkiego gatunku jest, według niego, wymysłem religijnym, gdyż „naprawdę między nami i innymi zwierzętami nie ma przepaści nie do przekroczenia".
Uniwersytety niemieckie, w których żywa jest jeszcze pamięć podobnej argumentacji, prezentowanej przez naukowców popierających likwidację niepełnowartościowych istnień ludzkich, odmówiły Singerowi możliwości wygłaszania u siebie wykładów. Nie oznacza to jednak, że australijski etyk na całym świecie traktowany jest jak duchowy spadkobierca doktora Mengele. Wręcz przeciwnie, jego poglądy są szeroko propagowane przez innych etyków oraz popularyzowane w wysokonakładowej prasie, w Polsce m.in. na łamach „Gazety Wyborczej". Redakcja „Encyclopedia Britannica" zamieściła w swoim piętnastym wydaniu dwudziestostronicowe hasło „etyka" autorstwa właśnie Singera. Przedstawia on tam dzieje moralności na przestrzeni wieków jako ciągłe wyzwalanie się od jakichkolwiek prawd, jako drogę od boskiego Dekalogu do ludzkiego Pentalogu.
Marek Konopko