logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Nowicjusze paulińscy z Leśniowa
 


„Mamy taką wieloletnią tradycję, że zawsze po obłóczynach, które mamy 8 grudnia - w uroczystość Niepokalanego Poczęcia, planujemy wyjazd dla nowicjuszy na Jasną Górę, aby chcieli, już jako zakonnicy obleczeni w białe szaty, zawierzyć się Matce Bożej, odnowić z Nią przymierze, no i prosić o łaskę wytrwania, bo to dopiero początki” - mówi o. Samuel Karwacki, magister nowicjatu Zakonu Paulinów. 
 
„Ci młodzi ludzi pochodzą z całej Polski - i z północy, i z południa, i z Polski centralnej. Mamy też trzech zagranicznych nowicjuszy: jeden jest z Chorwacji, drugi z Ukrainy, a trzeci z Australii - opisuje grupę młodych paulinów o. Samuel - Na pewno bracia z zagranicy nie mieli doświadczenia poznania Jasnej Góry, natomiast większość pozostałych braci swoje powołania odkryła właśnie przez Jasną Górę. Nie da się tego uniknąć, że powołanie paulińskie zazwyczaj rodzi się właśnie poprzez spotkanie z Matką Bożą na Jasnej Górze”. 
 
Bycie magistrem nowicjatu to, jak podkreśla o. Samuel Karwacki, trudne wyzwanie. „Trzeba wykazać się świadectwem życia, bo oni są tymi, którzy przede wszystkim obserwują. To już jest mój piąty rocznik, tak że doświadczenie zdobywam coraz większe. To jest z jednej strony bardzo miłe, wdzięczne, ale też i trudne, bo wiadomo, że magister to jest ten, który wielokrotnie musi upominać, korygować, a wiadomo, natura czasem się burzy. Ale z pomocą łaski Bożej idzie to do przodu”. 
 
Nowicjat Zakonu Paulinów znajduje się w klasztorze paulinów w Leśniowie-Żarkach k. Częstochowy. Formacja trwa jeden rok dla tych, którzy w przyszłości pragną zostać kapłanami, a dwa lata dla braci zakonnych. 
 
„W Leśniowie młodzi szybko się zaaklimatyzowali, tym bardziej, że Leśniów jest uroczym miejscem na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, jest takim kwitnącym Sanktuarium Pani Leśniowskiej Patronki Rodzin, tak że klimat jak najbardziej sprzyjający do tego, by się wyciszyć, i doświadczyć takiej samotności, i doświadczenia Boga sam na sam” - opowiada o. Karwacki. 
 
Dużą część dnia młodzi paulini poświęcają na modlitwę i medytację. Ważną częścią formacji jest jednak również praca, a tej w Leśniowie nie brakuje. „W Leśniowie jest co robić nawet i w zimie - opowiada magister nowicjatu - Niedawno brat Leszek zaczął ogrzewać także drewnem, i wyjeżdżamy do lasu na zrębki, tak że to jest też dla nich takie ciekawe doświadczenie. Oczywiście, jak przyjdzie letni sezon, to jest ogród, dużo czasu zajmuje pielenie. Mamy znane pomidory leśniowskie, więc w szklarni mają co robić”. 
 
o. Stanisław Tomoń
www.jasnagora.com