logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Noworoczna modlitwa w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki
 


„Bóg chce, by człowiek stał się w pełni uczestnikiem wielkiego wydarzenia odkupienia, które rozpoczęło się z chwilą narodzenia Jezusa. Jeśli pozwolimy się Bogu włączyć w to dzieło odkupienia, jak Maryja, Józef, a wcześniej Jan Chrzciciel, to wielkie rzeczy nie będą dziać się tylko na kartach Ewangelii, ale również i w naszym życiu” – mówił w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki w białostockiej archikatedrze Abp Tadeusz Wojda.

Noworoczna modlitwa w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki


Podsumowując w homilii miniony rok, Metropolita białostocki stwierdził, że był to rok trudny, gdyż naznaczony pandemią koronawirusa, która zamknęła ludzi w domach, zmusiła do zweryfikowania wielu ich postaw i przyzwyczajeń i zmiany planów, jakie stawiali sobie na początku ubiegłego roku; z tego samego powodu „ucierpiał udział we Mszy św., w innych sakramentach i ogólnie w życiu duszpasterskim”.

 

„Życzymy sobie wiele dobra na Nowy Rok, zapominając o tym, który odszedł. Dlaczego tak się dzieje? Czyżby przeszłość była naprawdę martwa? Nie! Ona żyje! Żyje w Bogu jako teraźniejszość i przyszłość, i czeka na nas w dniu, w którym księga naszego życia zostanie otwarta” – przywoływał słowa bł. kard. Johna Henry’ego Newmana i zachęcał, by, jako chrześcijanie, nie zatrzymywać się wyłącznie na sprawach przyziemnych, lecz starać się patrzeć na świat i czas w perspektywie wieczności, ku której zmierzamy.

 

„Życzmy sobie zatem bardziej tych darów, które nie przemijają, które wynikają z trwania przy Bogu i są tym, czego Bóg chce dla naszego dobra” – mówił.

 

Odwołując się do czytań liturgicznych Abp Wojda podkreślał, że otrzymać błogosławieństwo to znaczy doświadczyć bliskości samego Boga, który łaskawie patrzy na nas, cieszy się naszym powodzeniem i pragnie, abyśmy obfitowali we wszystko, czego nam potrzeba do godnego, życia, zawsze jednak w perspektywie jego celu, jakim jest zbawienie.

 

„Bóg pragnie błogosławić nowy czas, który rozpoczynamy w dniu dzisiejszym, i prosi, abyśmy wnieśli to błogosławieństwo również w nasze rodziny, w nasze środowiska pracy, w nasze wspólnoty, w otaczający nas świat” – zaznaczał hierarcha.

 

Nawiązując do uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki wyjaśniał, że Maryja „nie chce zawłaszczyć chwały dla siebie, dlatego kieruje nasze serce i nasz wzrok ku Temu, który się narodził i od którego pochodzi błogosławieństwo i pokój – ku Jezusowi Chrystusowi”.

 

Arcybiskup zachęcał wiernych, by „zatrzymali się jeszcze na chwilę i pozwolili nasycić swój wzrok światłem, które bije z betlejemskiej szopy”. Mówił: „Warto się zatrzymać w kontemplacji Narodzonego Boga, który nieustannie wciąga człowieka w swoją historię, bo chce działać nie poza nim, lecz razem z nim. Chce, by człowiek stał się w pełni uczestnikiem wielkiego wydarzenia odkupienia, które rozpoczęło się z chwilą narodzenia Jezusa. Jeśli pozwolimy się Bogu włączyć w to dzieło odkupienia, jak Maryja, Józef, a wcześniej Jan Chrzciciel, to wielkie rzeczy nie będą dziać się tylko na kartach Ewangelii, ale również i w naszym życiu”.

 

Arcybiskup Wojda zakończył homilię życząc wszystkim zgromadzonym na Eucharystii, aby w ich życiu działy się wielkie rzeczy, które zapewnią im zbawienie i życie wieczne.


Teresa Margańska
www.archibial.pl