logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jakub Szymański
O Dziewiczości Maryi i o Zwiastowaniu według Św. Tomasza z Akwinu
Któż jak Bóg
 


Czy złożyła ślub Dziewictwa?

I odpowiadając mówi, że dzieła doskonałości bardziej są chwalebne, jeżeli są uświęcone przez ślub. Dziewiczość w Matce Bożej szczególnie zaś powinna być mocna, jak jest jasne z wyżej wspomnianych racji. I dlatego było właściwe, aby Dziewiczość Jej była Bogu poświęcona przez ślub. Zaprawdę, gdyż czas Prawa wymagał przystąpienia do rozradzania tak kobiet, jak i mężczyzn, gdyż wedle ciała początek kultu Bożego był przedłużany (tzn. że Żydzi jako Naród Wybrany rozmnażając się, mieli kultywować, przekazywać i rozkrzewiać religię Jedynego Boga), zanim z tego ludu narodził się Chrystus. Z tego też powodu nie wierzy się, że Matka Boża ślubowała zupełne Dziewictwo, zanim została zaślubiona Józefowi, mimo, iż je miała w tęsknocie – ponad to jednak powierzyła wolę Swoją Bożemu Osądowi. Następnie zaś, przyjąwszy męża, wedle czego wymagały (wspomniane) zwyczaje tamtych czasów, razem z nim złożyła ślub dziewiczości.

Czy właściwym było Jej zwiastować, Kto się z Niej narodzi?

Na co św. Tomasz odpowiada, iż było odpowiednim zwiastować Błogosławionej Dziewicy, że będzie poczynającą Chrystusa.

Po pierwsze zapewne, aby była posługująca zgodnie z porządkiem połączenia Syna Bożego do Dziewicy, to znaczy, aby najpierw umysł Jej o Nim był poinstruowany, w jaki sposób ciałem Go pocznie. Stąd św. Augustyn mówi w księdze O dziewictwie: błogosławieńsza jest Maryja przyjmująca wiarę w Chrystusa, niż poczynająca ciałem Chrystusa. I następnie dodaje: macierzyńska bliskość nic by się do Maryi nie przybliżyła, gdyby nie, szczęśliwiej nosiła Chrystusa sercem, niż ciałem.
Po drugie, aby mogła być pewniejszym świadkiem Tego Sakramentu, skoro co do tego od Boga została poinstruowana.
Po trzecie, aby wolą Swoją była posłuszna ofiarować dar Bogu, do czego się (zresztą) chętnie ofiarowała, mówiąc: Oto Ja służebnica Pańska.
Po czwarte, aby zostały ukazane pewne duchowe zaślubiny pomiędzy Synem Bożym a ludzką naturą. I dlatego poprzez Zwiastowanie starano się osiągnąć zgodę Dziewicy w miejscu całej ludzkiej natury.

Przez kogo było Jej zwiastowane?

I odpowiada mówiąc, iż było właściwe zwiastować Matce Bożej Tajemnicę Bożego Wcielenia przez anioła z trzech powodów.

Po pierwsze zapewne, aby także w tym był posługujący Boży Porządek, wedle czego za pośrednictwem aniołów dochodzą do ludzi Boże Sprawy. Stąd mówi Dionizy Aeropagita w 4 rozdziale Hierarchii niebiańskiej, iż: o Boskiej Tajemnicy Dobroci Jezusa najpierw zostali pouczeni aniołowie, a następnie przez nich do nas przeszła łaska poznania. Tak zatem zapewne najświętszy Gabryjel oznajmił Zachariaszowi, że będzie ojcem przyszłego proroka; Maryi zaś, w jaki sposób stanie się w Niej Samej tajemnica ukształtowania Niewypowiedzianego Boga.
Po drugie, było to zgodne z naprawieniem ludzkości, które w przyszłości miało się stać przez Chrystusa. Stąd św. Beda Czcigodny mówi w homilii: właściwa zasada odnowienia ludzkości, aby anioł był posłany przez Boga do Dziewicy uświęconej Bożym porodem, gdyż pierwsza przyczyna zatracenia ludzkości była, gdy wąż był posłany przez diabła do kobiety zwiedzionej duchem pychy.
Po trzecie, gdyż to zgadzało się z Dziewiczością Matki Bożej. Stąd św. Hieronim mówi w Kazaniu na Wniebowzięcie: dobrze, iż posłany jest anioł do Dziewicy, gdyż zawsze bliska jest aniołom dziewiczość. Zaiste żyć w ciele, a mimo ciała, nie ziemskim jest życiem, lecz niebiańskim.

W jaki sposób Jej zwiastował?

Na co odpowiada, iż anioł zwiastując pojawił się Matce Bożej widzeniem cielesnym.

I to było właściwe, po pierwsze względem tego zapewne, co był zwiastujący. Anioł przybył bowiem zwiastować Wcielenie Niewypowiedzianego Boga. Stąd także było właściwe, aby dla oznajmienia takiej sprawy niewidzialne stworzenie (tj. anioł) przybrało formę, w której pojawi się widzialnie, gdy także wszystkie pojawienia w Starym Testamencie odnosiły się do tego pojawienia, iż Syn Boży pojawi się w Ciele.
Po drugie, właściwe było Godności Matki Bożej, że nie jedynie w umyśle, lecz we wnętrznościach cielesnych była przyjmującą Bożego Syna. I dlatego nie jedynie Jej umysł, lecz także zmysły cielesne były pokrzepione widzeniem anielskim.
Po trzecie, właściwe pewności tego, który był zwiastujący. Pewniej bowiem pojmujemy te rzeczy, które są poddane wzrokowi, niż te, które sobie wyobrażamy. Stąd św. Chryzostom mówi w Komentarzu na Ewangelię św. Mateusza, iż: anioł nie we śnie, ale widzialnie pojawił się Dziewicy. Bowiem, że przyjęła bardzo wielką wieść od anioła, potrzebowała przed takim wydarzeniem uroczystego widzenia.

Na koniec św. Tomasz zastanawia się nad porządkiem zwiastowania.

I mówi, iż harmonijny porządek zwiastowania przez anioła jest doskonały. Trzy bowiem sprawy zamierzył anioł względem Dziewicy.

Po pierwsze zapewne, zwrócił uwagę Jej umysłu do takiego rozważenia rzeczy. Co uczynił pozdrawiając Ją jakimś nowym i nadzwyczajnym pozdrowieniem. W którym zapewne pozdrowieniu zapowiedział Jej naprzód zdolność do poczęcia, w tym, co powiedział: Łaski Pełna. Wyraził poczęcie, w tym, co powiedział: Pan z Tobą. I zapowiedział cześć nadchodzącą, gdy powiedział: Błogosławiona Tyś między niewiastami.
Po drugie zaś, zamierzył Ją poinstruować o Tajemnicy Wcielenia, iż w Niej będzie spełniona. Co zapewne uczynił zwiastując poczęcie i poród, mówiąc: Oto poczniesz we wnętrzu... etc. I ukazując godność poczętego potomstwa, gdy powiedział: Ten będzie Wielki. A także przedstawiając sposób poczęcia, gdy powiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie.
Po trzecie, zamierzył duszę Jej nakłonić do zgody. Co zapewne uczynił przez przykład Elżbiety i racji wziętej z Bożej Wszechmocy.

Przekład: Jakub Szymański

 
 
Zobacz także
Fr. Justin
Chciałbym uzupełnić informacje dotyczące miejscowości na Rusi Czerwonej, z której pochodzi obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Chodzi mi o Bełz, leżący około 40 km na północ od Lwowa - urodziłam się w tamtejszym zameczku nad rzeczką Sotokiją, będącą dopływem Bugu.
 
Krzysztof Osuch SJ
Bóg Stwórca bardzo obficie wyposażył naszą Ziemię w ogień, który na przewidziane przez Boga ludzkie dzieje dostarczy dość dobroczynnego ciepła i światła. (I nie warto zastanawiać się, jawnie czy skrycie, w jaki to sposób, uzurpując sobie atrybuty Boskie, ograniczać ilość ludzi na Ziemi). Dawca i „miłośnik życia” (por. Mdr 11, 26) wie z całą pewnością, że w lodowatej temperaturze nic nie może żyć i rozwijać się. Natomiast w świetle i cieple wszystko żyje, rozwija się i rozkwita, dojrzewa i owocuje. I wie też najlepiej, że to Jego Boska Miłość jest niewyczerpalnym rezerwuarem życiodajnej energii, ognia.
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Najważniejszym momentem naszego życia na ziemi jest chwila śmierci. Dokonuje się wtedy sąd, w którym raz na zawsze decyduje się wieczność człowieka, jego zbawienie albo potępienie. Kochający Bóg przekazuje nam tę prawdę mówiąc: "postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd"...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS