logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Julianna z Norwich
O macierzyństwie Boga
Życie Duchowe
 


 
 Julianna z Norwich (1342 - ok. 1416) jest jedną ze znanych przedstawicielek mistycyzmu chrześcijańskiego. Thomas Merton nazwał ją największym angielskim mistykiem i teologiem. Żyła jako rekluza, czyli zamurowana w swojej celi pustelnica. W czasie ciężkiej choroby, będąc już niemal na progu śmierci, miała serię widzeń mistycznych. Spisała je, dodając do nich komentarz. Całość dzieła nosi tytuł Objawienia Bożej Miłości (Revelations of Divine Love). Poniżej prezentujemy sześć rozdziałów komentarza Julianny, w których porównuje ona Bożą miłość do miłości matczynej, a Jezusa nazywa czułą i łaskawą Matką.
 
Rozdział LVIII
 
Bóg, błogosławiona Trójca, Byt wieczny, jak sam od bez-początku jest nieskończony, tak nieskończony był też Jego zamiar, aby stworzyć człowieka. I tę piękną naturę przygotował od początku dla swego Syna, dla Drugiej Osoby. I kiedy zechciał, na mocy zgody całej Trójcy, stworzył nas wszystkich; a w tym akcie stwórczym połączył nas i zjednoczył ze sobą, a to zjednoczenie utrzymuje nas tak czystymi i szlachetnymi, jakimi nas stworzył. Mocą tego samego bezcennego zjednoczenia miłujemy naszego Stwórcę i szukamy Go, wielbimy Go i dziękujemy Mu, i bez końca radujemy się Nim. I to jest dzieło, które się dokonuje bezustannie w każdej duszy, która będzie zbawiona; taka jest wola Boża, jak już zostało powiedziane. I tak w dziele stworzenia Bóg wszechmogący jest Ojcem naszej natury; i Bóg wszechwiedzący jest Matką naszej natury; w miłości i dobroci Ducha Świętego: wszystko to jeden Bóg, jeden Pan. A w tym połączeniu i zjednoczeniu jest naprawdę naszym Małżonkiem, a my Jego umiłowaną żoną, Jego piękną panienką; i na tę żonę On nigdy się nie gniewa. Bo mówi: "Ja kocham ciebie, a ty kochasz mnie, i nasza miłość nigdy się nie przepołowi".
 
Zobaczyłam działanie całej Trójcy Świętej; i w tym widzeniu zobaczyłam i pojęłam te trzy właściwości: właściwość ojcostwa, właściwość macierzyństwa i właściwość panowania. Od naszego Ojca wszechmogącego mamy istnienie i szczęście pod względem naszej naturalnej substancji, która należy do nas na mocy aktu stworzenia, bez początku. A od Drugiej Osoby, w mądrości i umiejętności, mamy utrzymanie nas w istnieniu pod względem naszej duszy rozumnej; uzdrowienie i zbawienie; bo On jest dla nas Matką, Bratem i Zbawicielem. A od dobrego naszego Pana, Ducha Świętego, mamy nagrodę i zapłatę za nasze życie i za nasze trudy, i nieskończenie więcej, niż pragniemy, przez Jego zdumiewającą uprzejmość, dzięki Jego przeobfitej łasce.
 
Bo całe nasze życie jest w Trzech: w Pierwszym mamy byt, w Drugim mamy wzrost, w Trzecim mamy wypełnienie; po pierwsze naturę, po drugie miłosierdzie, po trzecie łaskę. Co do pierwszego, zrozumiałam, że wielka Moc Trójcy jest naszym Ojcem, a głęboka Mądrość Trójcy jest naszą Matką, a ogromna Miłość Trójcy jest naszym Panem; a wszystko to mamy z natury na mocy stworzenia naszej substancji. A nadto zobaczyłam, że Druga Osoba, która jest naszą Matką co do naszej substancji, staje się naszą Matką również co do naszej duszy rozumnej. Bóg bowiem uczynił nas podwójnymi, dając nam substancję i naturę rozumną. Substancja to nasza część wyższa, i otrzymujemy ją od naszego Ojca, Boga Wszechmogącego; Druga Osoba Trójcy jest naszą Matką co do natury, przez stworzenie naszej substancji; w Nim jesteśmy ugruntowani i zakorzenieni. I On też jest naszą Matką co do miłosierdzia, przez przyjęcie na siebie naszej części zmysłowej. I tak nasza Matka działa dla nas na różne sposoby, a w Niej nasze części trwają zjednoczone. Bo w naszej Matce Chrystusie wzrastamy i rozwijamy się, a On w miłosierdziu odnawia nas i odradza, a mocą swojej Męki i śmierci, i Zmartwychwstania scala nas z naszą substancją. Tak działa nasza Matka przez miłosierdzie dla wszystkich swoich dzieci, które są uległe i posłuszne.
 
A łaska współdziała z miłosierdziem, a zwłaszcza na dwa sposoby, jak zostało ukazane: i to działanie należy do Trzeciej Osoby, do Ducha Świętego. Działa On, nagradzając i obdarzając. Nagradzanie to obfite udzielanie prawdy, i tak Pan postępuje z tym, kto się trudził; a obdarzanie to uprzejme dawanie ponad zasługę, z łaski, przekraczające i przewyższające wszystko, na co stworzenia mogły zapracować.
 
 
 
1 2 3 4 5  następna
Zobacz także
s. Wioletta Ostrowska CSL, Małgorzata Stachera
Był taki pobożny rolnik, który wszystko powierzał Bożej Opatrzności i żarliwie modlił się o urodzaje, ale z tej pobożności zapomniał obsiać pola. Otóż ten rolnik istniał tylko w mojej wyobraźni, która go powołała do istnienia. A tak na serio: autentyczna wiara w Bożą Opatrzność wręcz domaga się naszego współdziałania
 
s. Wioletta Ostrowska CSL, Małgorzata Stachera

Nie pisałbym o tym, gdyby nie fakt, że coraz częściej trzeba przypominać rzeczy oczywiste. Oczywistością jest, że ateizm jest formą wiary religijnej. Teiści wierzą, że Bóg istnieje, ateiści są przekonani o prawdziwości przeciwnego poglądu. Dokładnie ten sam proces myślowy doprowadza jednych do stwierdzenia "Bóg istnieje", który innych przywodzi do wniosku "Bóg nie istnieje". Dane mamy te same.

 
Jacek Salij OP
Wolno nam ufać, że wielu naszych bliskich i znajomych już dostąpiło zbawienia wiecznego, bo przeszli przez swoje życie naprawdę pięknie i blisko Boga. A jednak nadal modlimy się o ich zbawienie i nie modlimy się do nich ani ich nie wzywamy, tak jak wzywamy świętych oficjalnie uznanych przez Kościół. Dlaczego? Bo tylko Bóg naprawdę wie, czy oni są już zbawieni.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS