logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Michał Zioło OCSO
Obietnica otwartości
Wydawnictwo W Drodze
 


Wydawca: W drodze
Rok wydania: 2005
Wydanie: I
ISBN: 83-7033-564-0
Format: 123 x 195
Stron: 300
Rodzaj okładki: miękka 
Kup tą książkę

 

 
** Zaproszenie do pięknego świata **

Życie w Bogu to umiejętność zachwytu, który napełnia nasze serca cichą i wdzięczną radością. Warto się tego nauczyć. Warto od czasu do czasu skierować wzrok na swoje dzieci i zobaczyć je! Zobaczyć je raz jeszcze. Są tak zależne od nas, tak nam ufają, są tak bezbronne, tak bardzo na nas czekają. Kochają nas nieopisaną miłością! Może czekaliśmy całe życie na miłość. Wyobrażaliśmy sobie ją jako piękną historię, może miała być to rekompensata za bolesne dzieciństwo, nagroda za wygląd i inteligencję; może miała być czasem realizacji skrytych marzeń, ba, nawet upokorzeniem przeciwników, okazją do zapełnienia drążącej pustki lub nasycenia nienasyconych pragnień.

Już dziś możemy powiedzieć, że miłość jest czymś absolutnie innym. We wszystkich wypadkach jest jak miłość dziecka, które nie ma swojej historii, nie zna jeszcze wielu nam dostępnych metod podawania się za kogoś innego. Miłość jest prośbą, prośbą o przyjęcie, uchronienie, ocalenie. Ta miłość pragnie ucieszyć tego drugiego, pragnie go zaprosić do świata, który wydaje się jej tak piękny. Nie spodziewaliśmy się, że miłość może przyjść właśnie od tej strony. To Bóg jest jej sprawcą, jej źródłem. On jest właśnie taki!
 
** Powrót do domu **


Jeśli moje życie ukryte jest w Bogu, cała moja postawa będzie o tym mówić. Nie bójmy się! Pozostaniemy sobą! Będziemy jeszcze bardziej sobą niż kiedykolwiek w naszej osobistej historii! Jeśli uznam za dobre swoje życie ukryte w Bogu

–    będę też umiał uznać godność życia mojego partnera. Nie ma być on mną ani nie ma być projekcją moich marzeń o nim, ale ma być sobą, gdyż tylko w ten sposób może się najgłębiej zjednoczyć ze mną. Niepowodzenia w tej dziedzinie nie pochodzą najczęściej ze złej woli drugiej osoby, ale wypływają z moich agresji, niemądrych a ambitnych planów i mocnego przekonania, że tylko moje rozwiązania mają wartość. Nieraz nawet uważamy, że druga osoba będzie zasługiwać na naszą miłość dopiero wtedy, kiedy spełni postawione warunki.

Życie ukryte w Bogu jest podjęciem Pawłowego zawołania: „[...] już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”.

Nie wiadomo dlaczego wielu z nas, mając dobrze ogrzany dom, uważa, że nie zadawala on ich głębokich pragnień, i woli stać na deszczu. Uczyńmy pierwszy zdecydowany krok – powróćmy do siebie!
 
** Bądźmy łagodni i zdecydowani **


Życie ukryte nie jest łatwe. Jego logika jest tak odmienna od logiki świata, który preferuje bezdomność i brak zobowiązań na dłuższą metę, udziela pierwszeństwa agresywnej inicjatywie, eliminuje słabych i chce zdobyć wszystko najmniejszym kosztem. Łudzi nas również swoim dobrym wychowaniem i miękkością, zdaje się nam tolerancyjny i miły, trudno mu cokolwiek zarzucić, bo wypowiada okrągłe i banalne zdania. I – jak nam się wydaje – doskonale obywa się bez Chrystusa, któremu w ramach tolerancji potrafi jednak przyznać kilka tytułów: obrońca praw człowieka, założyciel nowej sekty, pierwszy rewolucjonista, wielki idealista, tragiczny człowiek, którego zamordowano za przekonania.

Chrystus jest jednak Synem Boga żywego, naszym Panem, Mesjaszem, który zmartwychwstał. Takiego Jezusa głosimy i dla takiego żyjemy.

Tak radykalne przekonania budzą zgorszenie i niecierpliwość, jednak nie musimy od razu uważać się za prześladowanych. Najpierw trzeba uważać się za kochanych i posłanych! To jest zadanie wszystkich chrześcijan. Być może tak wielu ludzi odeszło od wspólnoty wiary, dlatego że nie mogli spotkać w niej prawdziwego świadka, choć słyszeli bardzo piękne słowa! To ogromne wezwanie dla nas. Naszą rolą jako laików pragnących żyć ideałami cysterskiej duchowości będzie świadectwo zdecydowanej, a zarazem łagodnej postawy, która mówić będzie o Bożym życiu, o jego pięknie i otwartości na każdego! Swoją postawą, a nie słowami, macie mówić: „Każdy z nas jest wolny! Każdy z nas ma wybór! To nieprawda, że muszę!”.

Życie ukryte zaprasza do dania świadectwa przez odpowiednią postawę wobec świata. To bardzo trudny sposób, lecz nie warto rozwodzić się nad trudnościami, lepiej modlić się do Ducha Świętego o potrzebne siły. Nie trzeba ukrywać, że pierwszą i najbardziej charakterystyczną cechą życia ukrytego w Bogu jest dobrze pojęty pacyfizm! „Kto ma uszy, niechaj słucha!”. Życie to jest dlatego tak trudne, bo rządzi się prawami pokoju, a nie wojny i dominacji. Kiedy odmawiamy słowa psalmu: „Kiedy ja chcę pokoju, oni dążą do wojny”, odruchowo myślimy o tych „onych”, ale „oni” to my. Dlatego nie jesteśmy całkiem bezbronni, aby nasze świadectwo naprawdę objawiło Boże życie! Dobrze o tym wiedział zamordowany przez fundamentalistów islamskich w 1996 roku trapista o. Christian de Cherge, który codziennie odmawiał prostą modlitwę: „Panie, spraw, abyśmy złożyli broń, Panie, spraw, aby oni złożyli broń”.

** Byłem, jestem, będę **

Jak jeszcze możemy wyrazić tajemnicę życia ukrytego? Posłużmy się słowami jednej ze współsióstr św. Teresy z Li-sieux. Miały być one złośliwością, okazały się proroctwem. Otóż siostra ta, spoglądając na Teresę, powiedziała raz: „A jak siostra umrze, to trudno będzie coś o siostrze powiedzieć, oprócz tego, że była”.

Była i wciąż jest, i będzie – takie jest nieprzemijające życia Boga. On sam objawił się Mojżeszowi jako „Jestem”! Każdemu z nas objawił się przez swojego Syna jako współczujące „Jestem”! Nieważne, co powiedzą o nas ludzie, gdyż Bóg powiedział o nas już wszystko. Próbujmy tylko w to uwierzyć, czyli podjąć życie ukryte jako wezwanie na każdy dzień.

1 2  następna



 
Zobacz także
Wiesława Stefan
Kiedy młody człowiek zaczyna rozeznawać swoje powołanie do kapłaństwa, stanu zakonnego czy do małżeństwa, jedną z podstawowych spraw jest zdolność do dojrzałej miłości. Na tę dojrzałą miłość wskazuje rozłąka z rodzicami, nie tylko w fizycznym opuszczeniu domu rodzinnego, ale też w sensie emocjonalnym...
 
Krzysztof M. Górski OCD

Przejrzystość to prostota: prostota dróg, myśli, obecności. Nieczystość uwielbia dwuznaczność, nadmiar sensów i znaczeń, pokrętność i uwodzenie. Rozwój konsumpcjonizmu czy przemysłu reklamowego upewnia nas, że człowiek uwielbia, gdy ktoś o niego zabiega, że lubi być zwodzony i uwodzony. Kocha to jak grę, w której czuje się bohaterem.

 

Rozmowa z o. Marianem Zawadą OCD, teologiem duchowości, rektorem WSD karmelitów bosych w Krakowie, założycielem Centrum Kultury Duchowej „Communio Crucis” w Krakowie.

 
Iwona Żurek
Charyzmatom, ze względu na ich niezwykłość, od zawsze towarzyszą nieufność i zdziwienie. A także wiele pytań. Bo skoro wszyscy otrzymaliśmy je na chrzcie i bierzmowaniu, to dlaczego jedni prorokują i modlą się w językach, a inni nie? Odpowiedź jest prosta: na działanie Ducha Świętego w naszym życiu trzeba wyrazić zgodę. Bo charyzmat to sposób, w jaki Duch Święty działa przeze mnie. Co zrobić, aby otrzymać charyzmat? Po prostu modlić się!
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS