logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marek Wójtowicz SJ
Od ciemności ku światłu
Posłaniec
 
fot. Shaun Darwood | Unsplash (cc)


W modlitewnym zachwycie nad tajemnicą Boga
Święty Jan od Krzyża przez całe życie kontemplował piękno Jezusa Chrystusa, Słowo, które stało się Ciałem. Chrystus był dla niego pełnią Objawienia.
 
Święty Jan od Krzyża (1542-1591) należy do największych mistyków Kościoła. Jego dzieła napisane w modlitewnym zachwycie nad tajemnicą Boga nie przestają być na nowo odczytywane. W swojej ojczyźnie został uznany za jednego z głównych twórców literackiego języka hiszpańskiego. Jego poezja nasycona jest chrześcijańskim doświadczeniem, zaś proza jest pełna symbolicznych wyrażeń. Hiszpański święty został obdarzony mistycznym doświadczeniem Trójcy Świętej, które osiągnęło apogeum w celi więzienia w Toledo (1577 r.), gdzie został umieszczony przez współbraci karmelitów, gdy postanowił przeprowadzić reformę zakonu. 
 
Jan de Yepez urodził się w ubogiej rodzinie w Hiszpanii, w Fontiveros niedaleko Avili w 1542 r. Bardzo wcześnie zmarł jego ojciec, a matki nie było stać na posłanie go do szkoły. Dlatego od wczesnych lat pracował jako tkacz, krawiec i pielęgniarz w szpitalu. Bardzo pragnął się uczyć i kiedy już zgromadził odpowiednią sumę pieniędzy, zaczął naukę w szkole prowadzonej przez jezuitów w Medina del Campo (1559-1563). Tam pod okiem o. Bonifacego nauczył się pięknie pisać w języku kastylijskim. Mając 21 lat, wstąpił do zakonu karmelitów, który w drugiej połowie XVI wieku przeżywał duchowy kryzys. Jan zaledwie rok po święceniach zastanawiał się czy nie wstąpić do kartuzów. 
 
W takim stanie ducha w 1567 r spotkał św. Teresę z Avili, która przeprowadzała wtedy reformę sióstr karmelitanek. Doświadczona mistyczka od razu rozpoznała w nim czystego człowieka, zakochanego w Panu Bogu, i zaproponowała mu przeprowadzenie reformy w męskiej gałęzi karmelitów. Po krótkim zastanowieniu o. Jan dał się przekonać. Nie wiedział, jak wiele cierpień przysporzy mu to zadanie. Zamierzał zachęcać swoich współbraci do powrotu do pierwotnej gorliwości, do modlitwy i do praktykowania surowych umartwień, ale napotkał wielki opór ze strony karmelitów trzewiczkowych, którzy oskarżali go o różnego rodzaju dziwactwa i dzielenie wspólnoty. Konflikt narastał. Z Rzymu został przysłany wizytator do zbadania sprawy na terenie Hiszpanii.

Niełatwy czas i wielkie pociechy
 
W tym niełatwym czasie wielką pociechą dla o. Jana były jego nieustanne rozmowy z Bogiem, częsta lektura i medytacja Pisma Świętego, długie adoracje Najświętszego Sakramentu oraz codzienne powierzanie swojego życia Bożej Opatrzności. Właśnie pośród największych prób i przeciwności, gdy w 1577 r. był przez swoich współbraci uwięziony w Toledo, powstawały najgłębsze i najpiękniejsze dzieła hiszpańskiego mistyka, m.in. poemat Żywy płomień miłości, w którym opisał on działanie Ducha Świętego w sercu ucznia Jezusa. 
 
W Drodze na górę Karmel święty omawia kolejne etapy, przez jakie musi przejść człowiek wiary, by dojść do coraz doskonalszego zjednoczenia z Bogiem. Mistyk pomaga nam wejść w rytm tajemnicy paschalnej Jezusa Chrystusa, który przez swoją mękę i śmierć na krzyżu przywrócił nam nadzieję nowego życia w Bogu.
 
W poemacie Noc ciemna znajdujemy opis duchowej sytuacji człowieka: O nieszczęśliwa dolo naszego żywota! W jakim niebezpieczeństwie tutaj żyjemy i z jaką trudnością poznajemy prawdę! To, co jest najjaśniejsze i najprawdziwsze, wydaje się nam ciemne i niepewne. Uciekamy też od tego, czego najwięcej powinniśmy szukać. Idziemy za tym, co jest dla nas zrozumiałe i jasne, choć jest to dla nas najgorsze i na każdym kroku szkodliwe. W jak wielkim niebezpieczeństwie i niepewności żyje człowiek! Jego bowiem wzrok, który powinien by prowadzić do Boga, pierwszy uwodzi go i oszukuje. Jeśli więc chcemy być pewni drogi, musimy zamknąć oczy i wejść w ciemności. Wtedy dusza będzie bezpieczna od nieprzyjaciół, którymi są jej domownicy, czyli jej zmysły i władze! (księga II, 12).

Kontemplacja piękna Jezusa Chrystusa
 
Święty Jan od Krzyża przez całe życie kontemplował piękno Jezusa Chrystusa, Słowo, które stało się Ciałem. Chrystus był dla niego pełnią Objawienia: Dzisiaj, w obecnym okresie łaski, kiedy wiara jest już utwierdzona w Jezusie Chrystusie i ogłoszone jest już prawo Ewangelii, nie ma potrzeby pytać Boga dawnym sposobem ani też nie potrzeba, by przemawiał jeszcze i odpowiadał, jak wówczas. Dał nam bowiem swego Syna, który jest jedynym Jego Słowem - bo nie posiada innego - i przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. I nie ma już nic więcej do powiedzenia.
 
Będąc przełożonym zreformowanej wspólnoty karmelitów bosych, w dzień Bożego Narodzenia o. Jan chodził od celi do celi, oznajmiając letrillę o Słowie Bożym:
 
Dziewica Przenajświętsza
Ze Słowem Bożym w łonie
Do ciebie przyjdzie z drogi
Jeśli Jej dasz schronienie.
 
Św. Jan od Krzyża umarł w osamotnieniu 14 grudnia w 1591 r. w klasztorze w Ubedzie w wieku 49 lat. Jego relikwie znajdują się w Segowii. Kanonizowany został 1726 roku. Z okazji obchodów 400. rocznicy jego śmierci Jan Paweł II napisał specjalny list, w którym podkreślił aktualność jego mistyki w świecie, stawiającym często Boga na marginesie kultury. I znowu św. Jan od Krzyża jak światło promienieje pośród ciemności niewiary, prowadząc nas do Jezusa Chrystusa, Światłości świata. 
 
Dusza, która podąża w miłości, 
nie męczy innych ani samej siebie.
św. Jan od Krzyża
 
ks. Marek Wójtowicz SJ
Posłaniec Serca Jezusowego - marzec 2015 
 
Zobacz także
O. Luis Jorge Gonzáles OCD
Święci karmelitańscy, w tym wypadku fundatorzy Karmelu Terezjańskiego, ukazują nam poprzez oryginalność swych charakterów, że Bóg otwiera przed każdym człowiekiem drogę, po której jeszcze nikt nie szedł; drogę, która prowadzi nie tylko do realizacji jednostki jako osoby, ale także do zjednoczenia miłości z Bogiem, przez Jezusa Chrystusa, by tak osiągnąć pełnię ludzką. To dlatego Jan Paweł II podkreśla: „Jest też oczywiste, że istnieją różne indywidualne drogi do świętości, wymagające prawdziwej pedagogiki świętości, która zdolna jest dostosować się do rytmu poszczególnych osób” (Jan Paweł II).
 
ks. Andrzej Siemieniewski
Czy charyzmatyk może zostać świętym? To pytanie ma już długą historię. Pierwszym, który na nie odpowiadał, był sam Pan Jezus. Chociaż wtedy pytanie o świętość zostało sformułowane nieco innaczej: Kto wejdzie do królestwa niebieskiego? Z odpowiedzi Chrystusa dowiadujemy się, że w kolejce na „przejściu granicznym” królestwa Bożego stanie wielu charyzmatyków. 
 
Dominikański Ośrodek Liturgiczny
Kościół, chyba jeden z największych darów Boga dla ludzi, ofiarowany nam został, byśmy byli w stanie tak żyć, aby dojść do Niego, aby się z nim już na wieki połączyć. Ale nie jest to „coś” od nas niezależnego – on jest nam „dany i zadany”. Z jednej strony – Kościół jest dla nas ratunkiem, drogą, pomocą. Z drugiej – to my możemy być jego nadzieją, jesteśmy potrzebni, by trwał i rozwijał się...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS