logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Odezwa W Sprawie Modlitwy O Pokój Na Świecie
 


Odezwa W Sprawie Modlitwy O Pokój Na Świecie
I O Moralne Wsparcie Arcybiskupa Bagdadu OCD,
Naszych Współbraci Zakonnych I Chrześcijan W Iraku

Drodzy Współbracia i Drogie Siostry Krakowskiego Karmelu,

Od dwóch tygodni trwa absurdalna wojna w Iraku. Nie posłuchano błagalnego głosu Ojca Świętego, nie pomogły zabiegi dyplomacji watykańskiej i protesty ludzi dobrej woli na całym świecie. Środki masowego przekazu informacji donoszą codziennie tragiczne wiadomości o cierpieniu i śmierci licznych osób żyjących nad Eufratem i Tygrysem, tj. w miejscu biblijnego raju. Informacje te są oczywiście niepełne i często bardzo sprzeczne: zależy bowiem kto ich udziela i jaka jest ideologia stacji telewizyjnej, radiowej, czy redakcji gazety, która je podaje. Trudno znać obiektywną prawdę, która jest o wiele gorsza od jej namiastek podawanych publicznie. Tym bardziej, że wojna się przedłuża i sen niektórych o błyskawicznym jej prze prowadzeniu i szybkim zaprowadzeniu pokoju już dawno upadł.

Nie przestajmy zatem modlić się o upragniony pokój. Podejmujmy w jego intencji ? w myśl apelu Ojca Świętego ? posty i umartwienia. I zechciejmy sobie uświadomić, że tam, w Bagdadzie, który opuścili dyplomaci, oprócz Nuncjusza Apostolskiego, trwają wiernie niosąc ludziom materialną pomoc, a przede wszystkim moralną i sakramentalną pociechę nasi Współbracia zakonni: arcybiskup Jean Sleiman z prowincji libańskiej, były definitor generalny naszego Zakonu, i misjonarze: o. Robert Beulay (Francuz z prow. paryskiej ? przełożony), o. Raymond Chardonnier (Szwajcar z prow. paryskiej), o. Michel de Myttenaere (Belg z prow. awiniońsko-akwitańskiej), o. Chadir Hormiz (Irakijczyk z prow. paryskiej) i br. Bashar Sifu (Irakijczyk z prow. paryskiej). Nasz kościół w Bagdadzie ? jak informują misjonarze, choć częściowo uszkodzony przez bombardowanie, pozostaje ustawicznie otwarty i chronią się w nim ludzie (nie tylko chrześcijanie), którzy otrzymują też wodę do picia i skromne jedzenie, bo zapasy zgromadzone wcześniej się już kończą... Oto kilka doniesień arcybiskupa Sleimana: ?Chciałbym powiedzieć prezydentowi amerykańskiemu: wojna jest zawsze przegraną, nawet dla zwycięzców. Najwyższym dobrem jest pokój! Dziękuję wszystkim, którzy modlą się o pokój, którzy protestują przeciw wojnie, którzy są nam bliscy. Nie poddajcie się, kimkolwiek jesteście, a wiem, że jesteście ludźmi różnych ras, religii, kolorów skóry. Jednoczy nas wszystkich troska o pokój? (19 marca); ?W rezydencji od kilku godzin nie ma prądu. Ale jest jeszcze woda i działają telefony. Liczymy na waszą modlitwę? (popołudnie 25 marca); ?Nasz kościół ucierpiał wskutek bombardowań i wyleciały szyby z okien patriarchatu chaldejskiego. Został lekko ranny od rozsypujących się szyb biskup pomocniczy obrządku chaldejskiego? (południe 27 marca). I od tego czasu ? jak mnie informuje o. Ernest Zielonka, generalny sekretarz misji z Rzymu ? łączność telefoniczna z Bagdadem się urwała... Wiarygodne informacje docierają jednak dzięki Nuncjaturze Apostolskiej. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Następuje masowy exodus mieszkańców miasta do okolicznych wiosek!

Nie ustawajmy więc, drogie Siostry i drodzy Współbracia Krakowskiego Karmelu, w naszej modlitwie do Księcia Pokoju o pokój, o biblijny ?shalom? dla Ur Chaldejskiego (obecnego Tal al Muquayyar), do którego z racji niedawnego Roku Wielkiego Jubileuszu tak bardzo pragnął pielgrzymować Ojciec Święty (por. Tertio Millennio Adveniente, nr 24; List o pielgrzymowaniu do miejsc związanych z historią zbawienia, nr 5); prośmy o pokój w Iraku i na całej ziemi, bądźmy szczególnie duchowo bliscy naszemu Współbratu ? o. Jeanowi Sleimanowi, arcybiskupowi Bagdadu, naszym Współbraciom zakonnym tam posługującym i wszystkim irackim chrześcijanom. Bo wyznał abp Sleiman (26 marca), ?chrześcijanie są w Iraku mniejszością. Oblicza się, że jest ich osiemset tysięcy, na 25 milionów ludności. W obecnym konflikcie mogliby stać się kozłami ofiarnymi. Bo czy chcemy, czy nie, Zachód kojarzy się w Iraku z chrześcijaństwem i można się obawiać, że chrześcijanie iraccy zostaną zaatakowani przez swoich współobywateli... Właśnie dlatego pozostaliśmy z nimi?.

Siostry i Bracia w Karmelu! Parafrazuję słowa psalmisty o Jerozolimie, i odnosząc je do Bagdadu, powtarzam:
br> Proście o pokój dla tego miasta,
Niech zażywają pokoju, którzy w nim mieszkają,
Niech pokój będzie w jego murach,
a bezpieczeństwo w jego domach.
Przez wzgląd na moich braci i przyjaciół
będę mówił: Pokój w tobie! (por. Ps 122 (121), 6-8).

Cum fraterno amplexu!
br. Szczepan T. Praśkiewicz OCD
Prowincjał