logo
Sobota, 17 maja 2025 r.
imieniny:
Brunony, Sławomira, Wery, Paschalisa, Weroniki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Paweł Porębski
Odnaleźć Boga w sobie
Wydawnictwo Jedność
 


Wydawnictwo: Jedność
Rodzaj okładki: Miękka
Autor: Paweł Porębski
ISBN: 978-83-7660-075-8
Liczba stron: 232
Format okładki: 145x205
Rok wydania: 2009
Kup tą książkę

 

Głównym celem książki jest przybliżenie czytelnikowi Jezusa jako Istoty człowieczej, a zarazem Syna Bożego. Obecnie większości ludzi nie wystarczają suche formuły teologiczne – chcą być jak najbardziej świadomi swej wiary. Autor stara się swą pracą tę świadomość pogłębić i uzasadnić. Proponuje nowe spojrzenie na wiele zdarzeń Biblijnych Nowego Testamentu, zgodnie ze współczesną wiedzą przyrodniczą i teologiczną. Propaguje wiarę rozumną, która nie byłaby w konflikcie z prawami przyrody. Racjonalne podejście do spraw religijnych umiejętnie łączy z duchowym przeżywaniem sacrum.

***

Czy uda mi się uwiarygodnić słowa Jezusa: Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10,30), pozostawiam do oceny moim czytelnikom.

Bardzo lubię wspierać się naukami i analizami filozoficznymi. Przede wszystkim nie narzucają one światopoglądu. Bazują na naturalnym świetle rozumu. Posługują się logiką i racjonalnym podejściem. Wnoszą wiele ciekawych myśli i spostrzeżeń, które pozwalają lepiej i pełniej badać zagadnienie. Dla teologii spełniają rolę służebną (ancilla theologiae). Książkę rozpoczynam od refleksji filozoficznej na temat obecności i poznawalności Boga dzisiaj.

Przemija bowiem postać tego świata (1 Kor 7,31). Ogromnie szybki rozwój techniki pokazuje do czego zdolny jest człowiek. Zmiany są dla nas zauważalne i realne. Z Bogiem jest inaczej. Według współczesnej mentalności wielu osób, Bóg jest nieobecny. Podobnie jak Żydzi oczekiwali Mesjasza-Króla, tak ludzie współcześni pragną Boga, który byłby dla nich Istotą opatrznościową bez przerwy działającą na ich korzyść.

W książce, staram się przywrócić właściwą optykę wiary, sposób patrzenia na Boga i relacji z Nim. Chcę pokazać, że jesteśmy nadal w kręgu Jego Opatrzności i Jego Miłości. On nadal nas kocha i na nas liczy. Jest nam potrzebny, tak jak my Jemu. Nie można bowiem mówić o Bogu bez człowieka, jak i zresztą o człowieku bez Boga (ks. Czesław Stanisław Bartnik). Każdy człowiek na określonym etapie swego życia staje w obliczu zagadnień religijnych i istoty Stwórcy. Jeżeli ta książka choć trochę przybliży czytelnika do wiary, będę czuł, że mój czas nie został stracony.

Zachęcam do przychylnego nastawienia się do poruszanej tematyki. Bo tylko ci, którzy pragną, są zaproszeni: Kto pragnie, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije (por. J 7,37).
 

Paweł Porębski

 
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ
„Do serca dochodzi się zwykle nie przez rozum, lecz przez wyobraźnię” – pisał w Logice wiary bł. John Henry Newman. To dość szokujące spostrzeżenie, bo idące w poprzek myślenia wielu filozofów, którzy na ogół nie mieli zbyt dobrego zdania o tej władzy. Większość z nich traktowała wyobraźnię z podejrzliwością jako podrzędną, i często krnąbrną, służebnicę boskiego pierwiastka w człowieku, czyli rozumu.
 
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Bernard Nathanson, urodzony w 1926 r. profesor z Cornell University, był ateistą i jednym z największych na świecie zwolenników aborcji. Dążył uparcie do tego, by w USA uczynić aborcję legalną, tanią i dostępną. W 1968 r. był jednym z założycieli National Abortion Rights Action League (Narodowej Ligi Walki o Prawo do Aborcji). Prowadził największą klinikę aborcyjną w Stanach Zjednoczonych. Przyznaje się do dokonania 75 000 aborcji. Mówi teraz z wielkim bólem: "w tej liczbie jest także zabicie mojego nie narodzonego dziecka, które uśmierciłem własnymi rękami". W życiu Nathansona dokonał się jednak cud przemiany umysłu i serca. Z czołowego światowego aborcjonisty stał się przodującym obrońcą życia dzieci nie narodzonych. Po wielu latach przygotowań, w 1996 r. przyjął chrzest w Kościele Katolickim.
 
ks. Krzysztof Rzepka
Błogosławieństwa są obietnicą wyrwania ich z tych udręk, ale w pierwszej kolejności są spojrzeniem na tych, którzy, uwierzywszy Zbawicielowi, stali się podobni do Niego i różni od świata. Wsłuchanie się w Błogosławieństwa w taki właśnie sposób sprawia, że stają się one logiczne i dość oczywiste: dla Boga ci, którzy uwierzyli Jego Słowu, którzy stali się przed Nim ubodzy, których smuci zło i niesprawiedliwość, którzy są miłosierni i czystego serca – są błogosławieni. 
 

___________________