W piątkowy wieczór w parafii św. o. Pio w Kalonce miał miejsce odpust. Mszy św. przewodniczył Biskup Marek Marczak.

 

Przed Mszą Św. Biskup Marek Marczak otworzył wystawę prac malarskich Krzysztofa Łukasiewicza. Obrazy będą wystawione na aukcję, z której dochód będzie przekazany na zakup dzwonów w nowej świątyni.

 

Kim był o. Pio? Skąd się wziął jego fenomen? Co świadczy o jego wielkości? – pytał Biskup podczas głoszonej homilii. Czy to pokora codziennego życia, czy cuda które działy się za jego pośrednictwem? Odkąd pojawił się w San Giovanni Rotondo w 1916 roku, dało się odnotować ogromne przebudzenie franciszkańskiej duchowości. Do tamtejszego sanktuarium napływała coraz większa rzesza wiernych. Spowodowane było to jego krwawiącymi ranami, gorliwa posługa w konfesjonale, a także jego liczne dzieła, a wśród nich Dom Ulgi w Cierpień, a także grupy modlitewne.

 

W dalszej części homilii skierowanym do przybyłych wiernych Biskup przybliżył postać o. Pio jako osobę prawdziwie świętą, która mogła działać cuda. Jednak chrześcijanin nie potrzebuje cudów, aby wierzyć, ale potrzebuje wiary, a wtedy całe życie może stać cudem. 

 

Msza św. odpustowa zakończona została litanią do św. o. Pio przed najświętszym sakramentem, po której przybyli wierni mogli ucałować relikwię świętego.