logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Karol Madaj
Oko za oko
Wieczernik
 


Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.
(Mt 5, 38-42)

Słyszeliście, że powiedziano...

Jest to jedna z sześciu charakterystycznych antytez Kazania na Górze (por. Mt 5, 21-48). Wszystkie zbudowane są według tego samego schematu. Formuła "Słyszeliście, że powiedziano... A ja wam powiadam..."  często pojawiała się w tradycji rabinackiej. Rabini za pomocą takiej formuły wprowadzali swoje własne interpretacje Tory. Jezus jednak nie polemizuje tak jak oni ze wcześniejszymi interpretacjami Pisma, Jezus cytuje tekst natchniony i nie uzasadnia swojego stanowiska cytatem z Biblii. On po prostu je ogłasza. Jezus jawi się tu jako Ten, który w sposób pełny i ostateczny objawia wolę Boga.

Dwie ostatnie antytezy (por. Mt 5, 38-48) są punktem kulminacyjnym Kazania na Górze. Nigdzie wyzwanie, jakie Jezus przed nami stawia, nie jest większe: Miłujcie waszych nieprzyjaciół (Mt 5, 44).

Fundament sprawiedliwości

Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! Jezus cytuje tu ustne nauczanie rabinów, które pochodziło wprost z Tory (Wj 21, 24). Przypomnijmy, że prawo Mojżeszowe było zarówno prawem moralnym, jak i cywilnym. To według litery tego prawa izraelscy sędziowie wydawali wyroki w spornych sprawach. Fragment, który cytuje Jezus, bez wątpienia jest takim właśnie prawnym paragrafem przeznaczonym dla izraelskich sędziów. Zasada wymierzania kary odpowiedniej do przewinienia była i jest fundamentem sprawiedliwości. To ona, ograniczając zadośćuczynienie za przewinę do rekompensaty za wyrządzone zło, uniemożliwiała samodzielne wymierzanie kary i praktykowanie zemsty.

W żydowskiej praktyce prawnej na długo przed Chrystusem takie dosłowne zadośćuczynienie "oko za oko" zostało zastąpione karami pieniężnymi. Jedynie morderstwo było karane w sposób dosłowny - "życie za życie". Jednak w czasach Jezusa faryzeusze stosowali tę sprawiedliwą zasadę sądową w relacjach międzyludzkich i uzasadniali nią praktykowanie prywatnej zemsty. To właśnie taką postawę Jezus krytykuje. Syn Boży nie zniósł zasady odpłaty ani systemu sądownictwa. W innym miejscu Kazania na Górze mówi przecież Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7, 1). W wielu miejscach przywołuje też sąd ostateczny, który będzie opierał się właśnie na zasadzie sprawiedliwej odpłaty. Jezus naucza, że prawo, które obowiązuje w sądzie, czy to ludzkim czy Bożym, nie może obowiązywać chrześcijanina w relacjach z ludźmi. Te powinny być oparte na miłości, a nie na sprawiedliwości. Zamiast odpłacać złem za zło, powinniśmy znosić krzywdy, a pomstę zostawić sprawiedliwym sądom, a jeśli ich nie ma, to Bogu.

 
1 2  następna
Zobacz także
ks. Przemysław Bukowski SCJ

Słowa. One świadczą o tym, że nie nadajemy się do życia w samotności. Odsłaniają pewną prawdę o nas. Czasem wystarczy kilka słów i wiemy, z kim mamy do czynienia. Mają też niezwykłą moc. Mówi się, że potrafią wiele zbudować, ale i wiele zniszczyć. Wielka przygoda przed nami! Zmierzyć się z niemierzalnym, podskoczyć wyżej niż – wydawać by się mogło – potrafi człowiek, to dopiero coś! Nie wiem, czy to na miarę naszych możliwości. Wiem jednak na pewno, że na miarę naszych pragnień.

 
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Św. Franciszek nie przesadzał, gdy wołał: Bóg mój i wszystko moje! Po prostu dobrze zrozumiał, co daje mu udział w Nowym Przymierzu, w przedziwnym Nowym Testamencie, dzięki któremu otrzymujemy "spadek" na wyjątkowych zasadach: Bóg bowiem jest wieczny, ale przez śmierć i zmartwychwstanie Syna uczynił nas dziedzicami...
 
ks. Mirosław Tykfer

Kościół można postrzegać jedynie jako instytucję. Będzie wtedy jak szkielet, któremu zabraknie ciała. No i jak o takim bezcielesnym szkielecie mówić: piękny? Nie da się. Właśnie dlatego potrzebna jest pobożność maryjna. Można nieustannie zwracać uwagę na to, że Kościół jest jakąś strukturą władzy, urzędem i systemem przyjętych poglądów. I to jest o Kościele jakaś prawda. Można nawet sprowadzić Kościół do organizacji pozarządowej, która ma swój manifest i zajmuje się działalnością dobroczynną.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS