logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jan Paweł II
Orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 1985-2005
Wydawnictwo Hlondianum
 


Jan Paweł II
 
Orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 1985-2005

 
Wprowadzenie
 
Jesteśmy przybyszami i osadnikami Jesteśmy przybyszami i osadnikami Współczesne zjawisko migracji staje się dramatycznym wyzwaniem zarówno dla polityków i ekonomistów, jak i dla socjologów i demografów. Dramat tego wyzwania płynie nie tylko ze wzrastającego w skali ogólnoświatowej natężenia ruchów migracyjnych i ich kierunków, ale przede wszystkim z wieloaspektowości problemów i sytuacji krańcowych, przed jakimi staje migrant tak we wspólnocie, którą opuszcza, jak i w społeczności, w której szuka możliwości zatrzymania się. Proces opuszczania rodzimej wspólnoty etnicznej, jak i przybycie „obcego-innego” do wspólnoty go przyjmującej jest wyzwaniem dla Kościoła. Kościół, jako wspólnota wielokulturowa i wielojęzyczna, zjawisko migracji i ruchliwości człowieka postrzega jako właściwe swojej naturze. Jest ono na stałe wpisane w dzieje Wspólnoty uczniów Jezusa z Nazaretu i od Dnia Jerozolimskiej Pięćdziesiątnicy ukazuje interkulturowość Chrystusowej Wspólnoty wiary, nadziei i miłości oraz dynamizuje jej misyjność. Orędzia na coroczny Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy*[1], już za pontyfikatu Jana Pawła II, w latach 1980–1985 ukazywały się jako listy ówczesnego sekretarza stanu kard. Agostina Casarolego. Wzrost liczby migrantów i uchodźców na przełomie XX i XXI wieku do prawie 200 milionów, a w związku z tym waga problemów, jakie niesie ze sobą wieloaspektowy fenomen migracji, były niewątpliwie powodem, że od 1985 roku sam Ojciec Święty Jan Paweł II kierował je do Kościoła i świata, a po nim tradycję dorocznego ich pisania na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy przejął Benedykt XVI.
 
Dla Papieża Polaka, który na Piotrową Katedrę do Wiecznego Miasta przybył z „dalekiego kraju”, każdorazowe słowo orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy było okazją, by wyrazić zatroskanie i niepokój o miliony osób ogarniętych migracją, a także przekazać im słowa solidarności. Dlatego, czytając je, trzeba pamiętać, że pisane są przez jednego z największych wędrowców-pielgrzymów przełomu XX i XXI wieku wywodzącego się z narodu doświadczanego zarówno emigracją polityczną, jak i ekonomiczną. Dla Jana Pawła II zjawisko migracji było jednym z „najbardziej złożonych i dramatycznych wydarzeń historii”.
 
Migracje na przełomie XX i XXI wieku przybierają charakter permanentny i strukturalny. Swoją dynamiką i złożonością mobilizują do refleksji i działania społeczności poszczególnych kontynentów, państw, regionów, jak również społeczności lokalne oraz organizacje międzynarodowe, krajowe, rządowe i pozarządowe. Trudno dzisiaj wyobrazić sobie jakąś wspólnotę, począwszy od małżeństwa i rodziny, poprzez małe wspólnoty lokalne i plemienne, aż do społeczności regionalnej, państwowej i kontynentalnej, która nie byłaby dotknięta fenomenem migracji. Również wspólnota chrześcijan, tak Kościoła rzymskokatolickiego, jak i wspólnoty Katolickich Kościołów Wschodnich oraz chrześcijan niekatolików, a także wspólnoty wyznawców innych religii świata doświadczają migracji swoich wyznawców i boleją z powodu trudności praktykowania wiary w warunkach migracji i diaspory. Dramatyczne informacje o przemieszczaniu się mas ludzi w stronę krajów bogatych, opartych na demokratycznych systemach rządzenia, na stałe są wpisane w globalizujący się rytm codziennego życia. Pomimo intensyfikującej się komunikacji dóbr kultury, wymiany kapitału i coraz nowocześniejszej technologii przestrzeń informacji wypełniają wiadomości o przemieszczaniu się z powodów ekonomicznych i politycznych, o dramacie uchodźców, którzy nie mogą wrócić do swoich wiosek i na swoje plemienne ziemie, o uciekinierach ze względu na czystki rasowe czy religijne, o dyskryminacji kobiet i dzieci przybyłych w obce kraje, o wyzysku migrantów, o deptaniu ich godności i o pozbawianiu podstawowych praw.
 
Ojciec Święty Jan Paweł II w kolejnych 20 orędziach na Dzień Migranta i Uchodźcy w latach 1985–2005[2] nie tyle w sposób systematyczny, ile morfologiczny diagnozował i opisywał problemy rodzące się z fenomenu współczesnych migracji oraz zwracał uwagę na konieczne reperkusje w szeroko pojętej działalności apostolskiej Kościoła na rzecz migrantów. Poruszał problem łamania podstawowych praw migranta, wskazywał na potrzebę godziwego przyjęcia przybyszów, uszanowania ich tożsamości kulturowej, budowania kultury przyjęcia oraz solidarności z migrantami. Papież widział migrującego człowieka w kontekście kształtowania się migracyjnych szlaków współczesnego świata, poprzez przemieszczanie się dóbr kultury, kapitału i technologii. Jan Paweł II przyglądał się życzliwie wzrostowi liczby migrantów, ponieważ widział wielką szansę nawiązania i rozwijania dialogu między różnorakimi kulturami oraz umacnianie się powszechnego braterstwa, w migrujących zaś dostrzegał obraz Kościoła jako ludu pielgrzymującego. Dla Ojca Świętego migracja niosła ze sobą także możliwość intensywnej i wielostronnej wymiany osób. Wierni, którzy podejmowali ten życiowy wybór, stawali przed szansą podniesienia poziomu życia i powodowali tym samym przenikanie się wartości kulturowych, społecznych i politycznych. Migracja niosła ze sobą również implikacje etyczne i społeczne, które w orędziach papieskich budziły nadzieję na postęp społeczny i budowanie rodziny ludzkiej ponad wszelkimi podziałami.
 
Orędzia Jana Pawła II na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy mają charakter mistagogiczny. Wprowadzają one w misterium losu migranta i uchodźcy spod każdej szerokości geograficznej, wędrującego po szlakach pielgrzymstwa do nowej i wymarzonej ojczyzny, a przez to konsekwentnie ukazują ziemskie życie człowieka w perspektywie wieczności i wyczekującego na jej progu Miłosiernego i Przebaczającego Ojca. Złotą myślą papieskiego przesłania jest przywoływanie biblijnych migrantów i nadzieja, jaka towarzyszyła im w zmaganiu się z przeciwnościami w drodze do celu.
 
Jan Paweł II podkreśla, że Kościół w soborowym przekazie o sobie przywołał starotestamentalny obraz Ludu Bożego, który pielgrzymuje w historii do domu Boga, jedynego Pana czasu i przestrzeni. „Ziemia należy do Mnie, a wy jesteście u Mnie przybyszami i osadnikami” (Kpł 25,23). Wydarzenia towarzyszące opuszczaniu ziemi ojczystej czy powrotom z niewoli do kraju przodków, które wypełniają karty Starego Testamentu, w świetle Ewangelii ukazują się w nowym wymiarze. Dla Apostoła Narodów chrześcijanie są wygnańcami w drodze do wiecznej ojczyzny (por. 1 Kor 10). Święty Piotr zwraca się do chrześcijan jako do obcych i przybyszów, którzy w bojaźni Bożej przeżywają czas ziemskiego pielgrzymowania, i wskazuje, że sam Chrystus, będąc obywatelem niebieskiej ojczyzny i współobywatelem świata, nie ma trwałego mieszkania na ziemi i żyje tu jako wędrowiec (1 P 2,11). I wreszcie, w orędziach Jana Pawła II krzyż stanowi kulminacyjny moment doświadczenia bycia obcym. W ten sposób w biblijnej perspektywie życie człowieka ukazuje się jako wędrówka ku Bogu, która poprzez wytrwałość i wierność staje się prawdziwą migracją. Doświadczenie migracji w Bożej ekonomii zbawienia jawi się jako symbol Odkupienia człowieka. Wędrowanie człowieka w historii poprzez przeciwności i pokusy ze wszystkimi ograniczeniami staje się tłem zbawczego działania Chrystusa Zbawiciela, który pragnie zgromadzić wszystkie swoje dzieci w Domu Ojca. Wykorzystując doroczne orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, Ojciec Święty przypominał tak chrześcijanom, jak i wszystkim ludziom dobrej woli o ich paschalnym powołaniu. W swoich tekstach Jan Paweł II kładł nacisk na to, by zarówno Kościołowi, jak i współczesnemu światu przedstawić przede wszystkim religijne aspekty zjawiska migracji „w świetle transcendentnego zamysłu Boga, po to, aby odkryć jego miejsce w planie zbawienia, realizowanym w Kościele i przez Kościół”, jak czytamy w orędziu na 1985 rok.
 
Obowiązek niesienia pomocy migrantom spoczywa na całym Kościele, który „otwiera się całkowicie na całą złożoną i zróżnicowaną rzeczywistość świata migracji, aby wskazać i ofiarować warunki dla przetrwania, dla życia, dla pracy, a nade wszystko, aby stworzyć środowisko nacechowane szacunkiem dla podstawowych praw ludzkich” (z orędzia na 1985 rok). Za przesłaniem Jana Pawła II można mówić o zadaniach społeczności przyjmującej przybyszów, jak i o obowiązkach tych, którzy zostali przyjęci. Przede wszystkim migracja daje Kościołom lokalnym okazję do zweryfikowania swojej katolickości, która polega nie tylko na przyjmowaniu przybyszów z różnych grup etnicznych, ale na tworzeniu z nimi komunii. Jest ona również szansą na przeżycie prawdy, że jedność i katolickość Kościoła płynie nie tyle z tolerancji wobec obcego, ile jest strukturalnym wymiarem Kościoła i konsekwencją żywej obecności Ducha Pięćdziesiątnicy w Kościele oraz podstawą etyki spotkania bazującej na uznaniu godności i uszanowaniu kulturowej tożsamości każdej osoby.
 
W trosce Kościoła o wędrowców i przybyszów ważne jest przekonanie, że Jezus Chrystus jest zarówno z tymi, którzy służą, jak i z tymi, którym się służy. Tych pierwszych Jego obecność winna prowadzić w kierunku zaangażowania w proces humanizacji społeczeństwa, tak by nie tylko tolerować przybysza, ale w duchu solidarności, dostrzegając w nim przychodzącego Chrystusa, oddawać do Jego dyspozycji swoje serce. Przyjmujący zobowiązani są do poszukiwania rozwiązań problemów przybysza, mają ułatwiać mu uczestnictwo w życiu społecznym wspólnoty przyjmującej. Sami zaś imigranci, żyjący w diasporze geograficznej i środowiskowej w nowym miejscu zatrzymania się i osiedlenia, winni stać się zwolennikami wieloaspektowej troski Kościoła o przybyszów, a czując się odpowiedzialnymi za rozwój duchowy wspólnoty migrantów, której są członkami, zdaniem Jana Pawła II winni troszczyć się o przeżywanie i przekazywanie wiary, tak w kręgu rodzinnym, jak i w społeczności migrantów, a także w całej społeczności ich przyjmującej. Uczestnictwo migrantów w życiu Kościoła nowego miejsca zamieszkania winno być widoczne i bezpośrednie, gdyż ostatecznie nikt nie jest obcym czy cudzoziemcem we Wspólnocie wiary, nadziei i miłości. Dlatego w orędziu z 1987 roku Ojciec Święty przypomniał: „Wszak Chrystus, umierając za wszystkich, zniósł bariery dzielące Greka i Żyda, niewolnika i człowieka wolnego (por. Ga 3,28)”.
 
Dla Jana Pawła II orędzia na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy były również okazją do przypominania problemów duszpasterskich, z jakimi boryka się Kościół. Jednym z nich jest prawda o jedności i sakramentalności małżeństwa oraz naruszanie wspólnotowości rodziny. W kontekście współczesnych migracji Ojciec Święty najpierw przypominał, czym jest małżeństwo i rodzina w zamiarach Stwórcy i w mocy zbawczej Chrystusa, by następnie wskazać, jakie trudności napotyka małżeństwo i rodzina dotknięta migracją. W swoich orędziach Papież pokazywał, w jak wieloraki sposób i z jaką niszczycielską siłą zjawisko wychodźstwa i wypędzenia, opuszczenia ojczyzny oraz wyrwania z korzeni etnicznych uderza w małżeństwo i rodzinę. W tym kontekście szczególnie dramatycznie brzmiały apele kierowane poprzez doroczne orędzia zarówno do katolików, jaki i innych chrześcijan, do wiernych i biskupów, do rządzących i działaczy społecznych, by w swojej działalności byli rzeczywiście zatroskani o dobro każdego emigracyjnego małżeństwa i każdej rodziny. Zdaniem Jana Pawła II w całym procesie migracji, począwszy od momentu opuszczania rodzinnych stron aż po zatrzymanie się i osiedlenie w nowym miejscu, a także później na etapie przystosowania do nowych warunków życia, rodzina i małżeństwo wymagają szczególnej troski. Winna ona uwzględniać przyczyny migracji, różnice etniczne i językowe, wyznaniowe i religijne, modele zachowań, reakcji oraz aspiracje i oczekiwania. Szczególnej troski wymagają małżeństwa i rodziny rozłączone migracją, stąd wszyscy odpowiedzialni na życie społeczne, polityczne i gospodarcze winni angażować się w proces łączenia małżeństw i scalania rodzin przez wypracowywanie regulacji prawnych i schematów ruchów migracyjnych oraz orientowanie ekonomii i gospodarki według potrzeb i możliwości człowieka.
 
W orędziach na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy Jan Paweł II wielokrotnie przypominał, że migrantowi i uchodźcy, w jego dramatycznym procesie poszukiwania swojego miejsca, towarzyszy Najświętsza Maryja Panna. Jej całe ziemskie życie, rozważane na kolejnych etapach, od zwiastowania w Nazarecie aż po obecność w Kościele po Zesłaniu Ducha Świętego, zdaniem Ojca Świętego winno być odniesieniem dla wszystkich migrujących. W poszczególnych orędziach ziemskie życie Maryi, naznaczone ciągłym pielgrzymowaniem, jawi się jako konieczne tło refleksji i zadumy zarówno dla migrujących, jak i dla przyjmujących ich w swoich społecznościach. Współczesny emigrant i uchodźca odnajduje w Jej życiu liczne aspekty, które odzwierciedlają i antycypują dzieje każdej migracji, a przez to ukazują związek między osobistym doświadczeniem a historią zbawienia. Maryja niejako skupia w sobie wszystkie elementy historii zbawienia i jako Przewodniczka w ciemnościach wiary przewodzi rzeszom migrujących i uciekających ze swoich ojczyzn na często trudnych czy wręcz dramatycznych i tragicznych szlakach ziemskiego pielgrzymowania. W Niej migranci i uciekinierzy winni, zdaniem Jana Pawła II, pokładać ufność i zawierzać się Jej w poszukiwaniu pomocy w swoim emigracyjnym życiu.
 
Zróżnicowanie etniczne i językowe należy do porządku stworzenia. W Dniu Pięćdziesiątnicy została przywrócona prawidłowość i naturalność tego zróżnicowania. Zdaniem Jana Pawła II przybysza należy postrzegać w kontekście jego tożsamości kulturowej. Należy uznać godność emigranta i uszanować jego kulturę. Status migranta i uchodźcy nie może być powodem naruszenia jego podstawowych praw, przede wszystkim prawa do obrony i samorealizacji. Ojciec Święty podkreślał, że gdy analizuje się zjawisko współczesnych ruchów migracyjnych, trzeba zdawać sobie sprawę z wielości języków, zróżnicowanych wartości kulturowych, chrześcijańskich tradycji i odrębnych duchowości oraz różnych poziomów ekonomicznych życia przybyszów i przyjmującej ich wspólnoty. Dlatego Papież Polak w swoich orędziach wskazuje, że problem troski o migranta i uchodźcę to przede wszystkim proces interkulturowości Kościoła lokalnego, dialogu ekumenicznego i życzliwych kontaktów z wiernymi innych religii. Punktem wyjścia jest inkulturacja Ewangelii, która poprzez wielokulturowość diaspory przybyszów i wspólnoty przyjmującej winna prowadzić do interkulturowego dialogu osób tworzących parafialną wspólnotę terytorialną i Kościół lokalny. W tym kontekście Ojciec Święty przypomniał soborową zasadę duszpasterstwa na rzecz migrantów i ludzi w drodze zapisaną w nr. 18 Dekretu o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele Christus Dominus, że poszczególne Kościoły lokalne winny otoczyć szczególną troską tych, którzy z różnych przyczyn znajdują się poza swoją ojczyzną czy wspólnotą etniczną, a z racji formacji kulturowej i religijnej nie mogą w pełni korzystać z posługi duszpasterskiej Kościoła miejsca zatrzymania czy zamieszkania. Z drugiej strony, swobodne uczestnictwo w życiu Kościoła partykularnego i parafii terytorialnej, bez ograniczeń w czasie i bez zbędnego akcentowania różnic, ale z pełnym szacunkiem do tożsamości kulturowo-językowej, jest dla imigrantów drogą wiodącą do pełnego uczestnictwa w życiu Kościoła.
 
Zdaniem Jana Pawła II proces integracji kościelnej jest procesem awansu przybysza, dlatego winien on być otaczany opieką i wspierany w tym wszystkim, co może być przez niego przyjęte w ramach życiowego doświadczenia w kontekście kulturowej tożsamości. W ten sposób przybysz będzie stopniowo przyswajał sobie możliwość korzystania z dóbr duchowych Kościoła w parafii miejsca osiedlenia i wypracuje w sobie poczucie, że jest pełnoprawnym chrześcijaninem w stosunku do wspólnoty go przyjmującej. Jan Paweł II w swoich orędziach podkreślał, że specyfika duszpasterstwa migrantów wynika z tego, że winno to być duszpasterstwo prowadzone nie tylko „dla” przybyłych, ale „wśród” tych i „z” tymi, którzy zostali oderwani od swoich korzeni. Duszpasterska troska Kościoła o przybyszów musi być odpowiednio dopasowana do ich potrzeb i równie skuteczna jak duszpasterstwo terytorialne prowadzone wśród wiernych diecezji i wspólnoty parafialnej. Tak pojęta integracja opiera się na naturze Kościoła i sięga swoją dynamiką do Dnia Pięćdziesiątnicy. Ojciec Święty w orędziach na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy z mocą podkreślał, że wierni imigranci w Kościele lokalnym winni mieć prawo zachowania swojej tożsamości kulturowej w tym wszystkim, co dotyczy języka, liturgii, duchowości oraz tradycji. Racją duszpasterskiej troski Kościoła o migrantów i uchodźców, wyrażoną przez Jana Pawła II w orędziu z 1985 roku, jest postrzeganie przybyszów poprzez proces integracji kościelnej, który jest niezbędnym wysiłkiem całej Wspólnoty i jako taki ubogaca Kościół oraz „jest owocem pełnego dynamiki realizmu Wcielenia Syna Bożego”.
 
ks. Wojciech Necel SChr
Warszawa
 
 

Przypisy:
 
1 - W Kościele rzymskokatolickim Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego; por.: A. Sodano, List do kard. S. Hamao, Przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych z dnia 14 października 2004 roku: „(…) della Giornata Mondiale (del Migrante e del Rifugiato) sia celebranta la domenica dopo l’Epifania: essa sara, quindi, la prima domenica dopo l’Epifania quando questa e spostata alla domenica e la secondo domenica dopo l’Epifania quando questa resta al 6 gennaio”.
 
2 - Orędzie na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy z 1993 roku poruszające problem odpowiedzialności Kościoła lokalnego wobec przybyszów było jednocześnie orędziem na rok 1994.

Zobacz także
ks. Eligiusz Piotrowski
O zazdrości Boga można mówić jedynie w Jego relacji, która ze wszech miar ma charakter osobowy. Nie ulega wątpliwości, że określenie Jahwe jako zazdrosnego Boga wypływa z jego niepodzielnej i niezmierzonej miłości wobec swego Ludu. To ona jest źródłem tego rodzaju „emocjonalnego związku” (przy całym antropomorficznym zastrzeżeniu), który domaga się, wręcz żąda wyłączności. Ścisły związek Jahwe, jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, nie może tolerować żadnego w tej reakcji rywala. 
 
ks. Eligiusz Piotrowski
Jako dorośli musimy otworzyć oczy przywykłe do słodkiej dziecinnej bajki. Zobaczyć świat, jaki jest naprawdę. Przyjąć prawdę. A ona nie daje spokoju. Ona stawia na baczność, zmusza do czujności, refleksji, namysłu, pracy nad sobą i swoim poznaniem. Prawda dużo kosztuje.
 
o. Marek Machudera OFMCap
Ponad połowa dzieci we Wiedniu pochodzi z rodzin rozwiedzionych. Ma to swe konsekwencje dla zdrowia psychicznego. Największa ilość młodych (tzn. przedwczesnych) rencistów to osoby, które zapadły na zdrowiu psychicznym. Liczba osób cierpiących na najczęściej występujące schorzenie psychiczne czyli na depresję to około 650 tys. (8%) społeczeństwa Austrii...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS