logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Yannis Spiteris
Ostatni Ojcowie Kościoła. Kabasilas Palamas
Wyd Marianow
 


Ostatni Ojcowie Kościoła. Kabasilas Palamas
Yannis Spiteris
Wydawnictwo Księży Marianów
Warszawa, styczeń 2006
stron 364
ISBN 83-7119-476-5
format 125x195 mm
 
Kup tą książkę

 
WSTĘP II
 
Książka ta jest pokłosiem wykładów prowadzonych przez autora w rzymskim Pontificio Istituto Orientale. Dzieło, które odzwierciedla proces edukacyjny, nieuchronnie nosi na sobie jego znamiona. Czytelnik zauważy na przykład pewne powtórki, niezbędne przy podejmowaniu różnych wątków tematycznych. Woleliśmy zachować je, ponieważ uzupełniają się wzajemnie i pomagają lepiej zrozumieć myśl palamicką. Chodzi bowiem o spójny system teologiczny, w którym te same istotne zasady mają zastosowanie w różnych obszarach tematycznych pod różnym kątem widzenia.
 
Zdecydowaliśmy się opublikować to opracowanie, bez względu na wskazane ograniczenia, z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, że nie ma w języku włoskim całościowej syntezy palamizmu. To, co nazywa się “palamizmem”, utożsamia się często jedynie z częścią teologii doktora hezychazmu: z nauką o łasce. Istnieją natomiast inne aspekty jego myśli niemal całkowicie nieznane w środowiskach katolickich, takie jak duchowość, soteriologia, mariologia.
 
Poza tym poświęcone palamizmowi rozmaite prace nierzadko odzwierciedlają przynależność wyznaniową ich autorów, dlatego rzecz, którą bierzemy do rąk, to albo prezentacja apologetyczna i panegirystyczna, albo krytyczna, nie uwzględniająca całokształtu teologii i duchowości, która się kształtowała od epoki patrystycznej, przeszła do teologii późnobizantyńskiej i znalazła zakorzenienie w świadomości dzisiejszego prawosławia.
 
Co więcej, chcąc zrozumieć dzisiejszy świat teologiczny prawosławia, trzeba wyjść od palamizmu. Pomoże to także ekumenizmowi. Teologowie prawosławni bowiem, którzy uczestniczą w dialogu ekumenicznym, posiadają palamicką formację, która w decydujący sposób określa ich horyzont i kategorie teologiczne. Zresztą uwarunkowani myślą Palamasa są nie tylko oni sami, ale też ich Kościoły i instytucje, np. monastycyzm.
 
Grzegorz Palamas stanowi syntezę geniuszu i niedoskonałości Bizancjum, zwłaszcza w zakresie teologii. Można powiedzieć, że jest on mostem ideowym pomiędzy prawosławiem bizantyńskim a współczesnym; że jest “twórczą projekcją starożytnej tradycji”. Prawosławni, zwłaszcza mówiący po grecku, utożsamiają się z tym teologiem niemal bardziej niż z klasycznymi ojcami. Można odnieść wrażenie, że ojców cytuje się po to, by potwierdzić naukę palamicką i obalić doktrynę jego przeciwników. Palamas jest uważany dziś przez prawosławnych za najważniejszego teologa Bizancjum i jednego z największych teologów prawosławnych. Jego nauka bowiem głęboko naznaczyła prawosławną świadomość religijną. “Droga teologii prawosławnej – stwierdza znany teolog grecki – przynajmniej w najbliższej przyszłości, będzie znaczona wyłącznie przez tradycję palamicką”. Jednakże nie ma teologa bizantyńskiego bardziej kontrowersyjnego niż on, nie tylko wtedy, ale i dziś, jakkolwiek jego doktryna teologiczna zaczyna być znana i ”stosowana” dopiero w XIX wieku.
 
Pierwszym, który zajmował się Palamasem w środowisku prawosławnym, był Nikodem Hagiorita (1749-1809); razem z Makarym Notarasem (ok. 1731-1805), metropolitą Koryntu, przygotował on wydanie dzieł hezychastycznego doktora na podstawie kodeksów znajdujących się na górze Atos, przesyłając materiał do druku do Wiednia. To niezwykle ważne dzieło nie doczekało się jednak publikacji, ponieważ drukarnia, która rozpoczęła pracę, została zamknięta za opublikowanie książeczki, nakłaniającej chrześcijan Wschodu do powstania przeciwko jarzmu tureckiemu. W zamian za to opublikowała jednak potem, we współpracy z Dionizym Zagoreo, dzieła Palamasa przetłumaczone na grekę popularną (Wenecja 1790), która to edycja przyczyni się później w Grecji do powrotu do palamizmu. Z drugiej strony, jak wiadomo, niektóre teksty Palamasa są przytoczone w Filokalii, opracowanej właśnie przez Nikodema i Notarasa.
 
Pierwszym prawdziwym wydaniem niektórych dzieł Palamasa była edycja przygotowana przez lekarza greckiego, Sofoklesa Oikonomou, który opublikował 22 homilie i dwa inne mniejsze dzieła. Na początku XX wieku ukazało się studium Th. Chatzistavrou, a zwłaszcza opracowania G. Papamichaila. Na Zachodzie uwagę prawosławnych i katolików na Palamasa zwrócił katolik M. Jugie; w 1925 roku napisał on dla Dictionnaire de Theologie catholique artykuły: “Grégoire Palamas” i ”Palamite (controverse)”, które, choć w swym charakterze mocno polemiczne, zdradzały wielką kompetencję i znajomość problemu. Jeśli chodzi o prawosławie rosyjskie, naukę palamicką doceniali teologowie z diaspory. Przypomnijmy opracowania B. Krivochéine oraz pracę znanego teologa rumuńskiego D. Staniloae, która go uczyniła jednym z pionierów odnowy palamickiej w czasach współczesnych.
 
Prawdziwe odkrycie i teologiczne wykorzystanie Palamasa przez prawosławnych nastąpiło w ostatnich sześćdziesięciu latach. Decydujące znaczenie miały prace Myrra Lot-Borodina, a zwłaszcza V. Lossky'ego, zdaniem którego palamicka nauka przyjmująca różnicę istoty i energii w Bogu ma żywotne znaczenie dla prawosławia i razem z Filioque, z którym się łączy, stanowi podstawową różnicę od katolicyzmu rzymskiego. Później przyszła kolej na J. Meyendorffa, który w swej dysertacji doktorskiej przedstawionej na Sorbonie nakreślił podstawy dalszej interpretacji palamizmu. Twierdzi on mianowicie, że przeciwnikami Palamasa byli racjonaliści, usiłujący sprowadzić teologię, pod wpływem scholastyków, do zwykłych kategorii ludzkich. Palamas, przeciwnie, jest doktorem doświadczenia Boga i prawdziwego przebóstwienia człowieka.
 
W Grecji (w Salonikach) zapoczątkowano krytyczne wydanie dzieł Palamasa pod kierunkiem P. Christou. To niedokończone jeszcze przedsięwzięcie umożliwiło teologom prawosławnym bezpośredni kontakt z pismami ich teologa par excellence, co ma ten skutek, że dzień w dzień przybywa opracowań mu poświęconych, a teologia prawosławna staje się coraz bardziej neopalamicka. W przypadku Palamasa powtórzyło się więc to, co dokonało się w teologii katolickiej, kiedy ta, odkrywszy na nowo św. Tomasza, stała się teologią neotomistyczną. Dziś w niektórych środowiskach prawosławnych, szczególnie języka greckiego, teologia oznacza palamizm. Co więcej, przedstawiciele wielu nurtów prawosławnych, zdecydowanie antyzachodnich i przeciwnych dialogowi, kryją się za doktryną Palamasa, by uzasadnić swoje zamknięcie. Warto zauważyć, że również na obszarze katolickim Palamas cieszy się dziś pewnymi względami, sięgającymi od pełnej akceptacji jego nauki o Bogu do źle skrywanej sympatii dla jego teologii. Gdzie indziej natomiast w obrębie katolicyzmu zauważa się postawy skrajnie krytyczne wobec teologa z Atosu.
 
Problemy z Palamasem pojawiły się – i to w bardzo ostry sposób – już za jego życia. Można powiedzieć, że on sam jest owocem polemiki. Zaistniał jako teolog przypadkowo, zmuszony dać odpowiedź swoim przeciwnikom. Gdyby nie Barlaam, a później Akindynos i Gregoras, którzy go sprowokowali, pozostałby cichym mnichem z góry Atos, znanym dziś najwyżej z pewnych dzieł o charakterze ascetycznym lub hagiograficznym.

Zobacz także
ks. Ryszard Kempiak SDB

Ewangelia według św. Mateusza, została nazwana „Ewangelią katechety” albo „Ewangelią Kościoła”. Aby zrozumieć i odkryć jej charakter dydaktyczno-katechetyczny, trzeba koniecznie wiedzieć najpierw o związkach Ewangelii Mateusza z dziedzictwem judaizmu.

 
ks. Ryszard Kempiak SDB
Pachomiusz w dzieciństwie był poganinem. Urodził się ok. 292 r. w Sne Górnym Egipcie. Umiał czytać i pisać po koptyjsku. Zwerbowany w wieku dwudziestu lat podczas ostatniej wojny Maksymina przeciwko Licyniuszowi, pomaszerował wraz z innymi rekrutami w dół Nilu. Noc spędzili w jakimś obozie legionistów, rozbitym na terenie starożytnej świątyni egipskiej. Miejscowi chrześcijanie przyszli z jedzeniem i piciem. Oddajmy głos hagiografowi. 
 
Agata Skowron-Nalborczyk
Muzułmanów w Polsce jest niewielu, ale tradycja 600 lat pokojowej, nasyconej tolerancją obecności wyznawców islamu jest ważna i tworzy dobre podstawy dla dialogu. Czy w Polsce w ogóle istnieje dialog między chrześcijanami i muzułmanami? Czy jest potrzebny? Czy w ogóle są muzułmanie, z którymi można prowadzić dialog?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS