logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Ostatnie słowo należy do Boga
materiał własny
 


Ostatnie słowo należy do Boga

Pewien reporter pociesza w swym artykule rodzinę samobójcy i zachęca do modlitwy za niego. Czy można ufać w zbawienie samobójcy, skoro przez, odebranie sobie życia popełnił grzech ciężki?

Przypomina mi się pewien proces beatyfikacyjny kandydata na ołtarze. W jego kazaniach odkryto zdanie, że Judasz został potępiony. Proces natychmiast wstrzymano, uzasadniając, że ostateczny sąd nad człowiekiem należy do Boga. Nikt z nas nie wie, w jakim stanie ducha umiera człowiek ani jakich łask dostępuje w ostatniej chwili.

Samobójca często nie jest panem swojego czynu, a kto nie ma wolnej woli i pełnej świadomości tego, co czyni, zapewne nie popełnia ciężkiego grzechu. Stad Kościół spieszy z pociechą rodzinie samobójcy i godzi się na pogrzeb katolicki - sprawuje Eucharystię za zmarłego i wspomina go w modlitwach i obrzędach pogrzebowych, a ciało grzebie w poświęconej ziemi. Nie znaczy to wcale, by Kościół pochwalał niegodne życie, które mógł prowadzić samobójca przed śmiercią. Kościół odmawia chrześcijańskiego pogrzebu tylko publicznym grzesznikom, dla uniknięcia zgorszenia. Ostateczny sad pozostawia Bogu.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
Fr. Justin
Jak można przygotować się do Komunii, skoro nie ma na to czasu podczas Mszy świętej, ani przed Komunią, ani po niej? Książeczki staje się bezużyteczna.
 
Fr. Justin
Umarła nasza babcia. Mój synek był bardzo do niej przywiązany, bardzo ją kochał. Kiedy śmiertelnie zachorowała i znalazła się w szpitalu, okłamywałam go, że babcia wyjechała w dalekie strony. Bałam się przyprowadzić do łóżka umierającej, aby nie przeżył wstrząsu. Byłoby to jego pierwsze zetkniecie ze śmiercią, z bliska. Mam jednak z tego powodu wyrzuty sumienia, czy dobrze postąpiłam.
 
o. Augustyn Jankowski OSB
Nie da się ukryć, że Szeol to dość ponure i nieciekawe miejsce. Oglądałem kiedyś amerykański film, który pokazywał, jak Żydzi wyobrażali sobie Szeol. Nad niezliczonymi mogiłami stali pogrążeni w smutku umarli - posępne cienie wpatrzone w swój grób, pozbawione pamięci i możności chwalenia Boga. W Starym Testamencie jeszcze nic nie wiedziano o Odkupieniu, dlatego zaświaty skrywał mrok...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS