logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Miłosierdzie w Biblii
Albert Vanhoye SJ
Już w Starym Testamencie – a jeszcze bardziej w Nowym – Bóg objawił się jako Bóg miłosierny. Ten przejaw Jego dobroci i miłości ma pierwszorzędne znaczenie w naszej relacji z Nim, ponieważ egzystencjalne położenie człowieka wiąże się z ogromną potrzebą miłosierdzia. Objawienie Bożego miłosierdzia jest nie mniej ważne w naszych relacjach międzyludzkich, ponieważ Bóg pragnie przekazywać nam swoje miłosierdzie na dwa nierozłącznie ze sobą związane sposoby. 
 
Lęk Jezusa
Albert Vanhoye SJ
W opisach ewangelicznych lęk nie pojawia się jako element dominujący[1]. Jezus z Nazaretu nie ma lękliwego temperamentu. Jest człowiekiem, który wie, skąd przyszedł i dokąd idzie (por. J 8,14). Działając i przemawiając w sposób niezwykle osobisty (por. Mk 12,22-27), wypełnia swe posłannictwo ze zdumiewającą pewnością. Jest ona tym większa, że opiera się na zupełnej bezinteresowności i pełnej gotowości spełniania pragnień Boga. W swych kontaktach z innymi Jezus nie odczuwa potrzeby tworzenia barier, aby się za nimi chronić, lecz przeciwnie, wykazuje bezgraniczną otwartość. U tych, którzy do Niego przychodzą, budzi wiarę. Uwalnia ich od strachu.
 
Na jednej tratwie, czyli o rafach życia wspólnotowego
Agata Rusak
Każdy z nas się boi. Od dzieciństwa przeżywamy lęk i całe życie oczekujemy, że on kiedyś się skończy. Najpierw liczymy, że rodzice będą nas bronili przed ogromnymi ciemnościami czy potworami ze snów, później uczymy się sami stawiać im czoło.
 
Modlitwa poranna Kościoła
Giuliano Raffo SJ
Tomy Nauczania papieskiego w ciągu 26 lat pontyfikatu - gromadzące przesłania, przemówienia, homilie, katechezy - oraz inne publikacje Jana Pawła II zajmują sporo miejsca na bibliotecznych półkach. Do bogatej spuścizny literackiej Ojca Świętego należą też katechezy o psalmach jutrzni. Małe objętościowo, ale bogate duchowością, są zapisem katechez papieskich wygłoszonych podczas środowych audiencji generalnych. Jako komentarz do psalmów modlitwy porannej Kościoła, dają bodźce do refleksji dla księży, zakonników, zakonnic i świeckich.
 
Nie da się podzielić wieczności na godziny
Ks. Wojciech Węckowski
W jednej z prefacji żałobnych mówimy: „Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy”, to znaczy, że to życie trwa. Wprawdzie jest tu mowa o wiernych, ale życie ludzkie w ogóle jest nieśmiertelne, niezależnie od tego, czy zostało przeżyte w wierze czy też nie. Jedni wstają na sąd potępienia, inni na sąd zmartwychwstania, ale wszyscy wstają, więc zmartwychwstanie jest wydarzeniem powszechnym.    Z ks. bp-em Janem Bernardem Szlagą, ordynariuszem pelplińskim, biblistą, rozmawia ks. Wojciech Węckowski
 
W duchu Karola de Foucauld. Świadectwo o odkrywaniu Eucharystii
Od momentu gdy zostałem ministrantem w wieku 13 lat, Msza święta była dla mnie zawsze czymś ważnym. Lubiłem w niej uczestniczyć w dzień powszedni rano lub wieczorem, gdy nie było tłumów, a ludzie przychodzili raczej z potrzeby serca. Piękne i pociągające było również to, że księża w mojej parafii zasadniczo odprawiali Mszę świętą pobożnie i bez pośpiechu. Pozwalało to wejść w jej klimat, a tym bardziej doświadczyć jej jako misterium. Nic zatem dziwnego, że pod wpływem takich przeżyć łatwo mi było odkryć w sobie powołanie kapłańskie.
 
Trzeci brat z przypowieści
Wojciech Giertych OP
Syn marnotrawny był człowiekiem – według dzisiejszych standardów – otwartym. Nie widział swej przyszłości w ciasnych ramkach instytucji, jaką był klan rodzinny. Był ciekaw świata, chciał przygód, nowości, świeżych inicjatyw w życiu. Zwrócił się więc do ojca z żądaniem: „daj mi część własności, która na mnie przypada” (Łk 15,12), i gdy otrzymał swoją należność, ruszył w świat.
 
Poznawanie siebie
Krzysztof Dyrek SJ
Trudno jest pracować nad czymś, czego nie znamy i nie widzimy. Trudno jest zrozumieć i zmienić coś, czego nie jesteśmy świadomi. Łaska Boża nie uczyni za nas tego, co możemy sami lub przy pomocy innych uczynić. Jezus nie wejdzie tam, gdzie Go nie wprowadzimy lub nie zaprosimy. Nie zaprosimy Go tam, gdzie sami nie jesteśmy obecni. Nie otworzymy się przed Nim w pełni, jeśli nie będziemy zdolni uczynić tego wobec osoby, która nam towarzyszy w drodze do Jezusa.
 
Rozmach i zapał
Jedną z cech charakterystycznych Karola Wojtyły była ogromna wrażliwość historyczna. Jego przeżywanie wiary w kontekście dnia dzisiejszego nawiązywało do przeszłości i otwierało horyzont, ku któremu należało dążyć. Było w nim poczucie ciągłości dziejów, historii jako miejsca objawienia Boga i realizacji Jego zbawczych planów. Niewątpliwie Wojtyła miał w tej materii wielkiego mistrza, jakim był kard. Stefan Wyszyński z programem duszpasterskim nowenny obchodów tysiąclecia chrztu Polski.    Z ks. Sławomirem Oderem, postulatorem procesu kanonizacyjnego Jana Pawła II, wikariuszem sądowym Trybunału Zwyczajnego Diecezji Rzymskiej, rozmawia ks. Mirosław Cholewa
 
Eucharystia - tajemnica wzruszenia i wdzięczności
ks. Andrzej Siemieniewski
"Czy Apostołowie, którzy uczestniczyli w Ostatniej Wieczerzy, byli świadomi tego, co oznaczały słowa wypowiedziane wówczas przez Chrystusa?" Jan Paweł II w encyklice Ecclesia de Eucharistia zadaje to pytanie. Natychmiast też udziela zaskakującej odpowiedzi: "Chyba nie" (EE, 2). Błogosławiony ten ksiądz, który często zadaje sobie pytanie o stan swojej świadomości znaczenia słów Jezusa z Wieczernika. Błogosławiony ten, który zdaje sobie sprawę, że do końca słów Jezusa nie rozumie. Błogosławiony ten, który dzięki temu stara się o coraz głębsze wejście w mysterium fidei - w wielką tajemnicę wiary.
 
 
1  
2  
3  
4  
5  
...
 
Polecamy
Daphne K.

Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.

 
Zobacz także
bp Edward Dajczak

W życiu duchowym trzeba się zgodzić przede wszystkim na to, że ster jest w ręku Boga: On decyduje i On prowadzi. Należy pozwolić Mu na to, żeby sprawiał w nas to, co jest dla nas najwłaściwsze. Słowo Boże odgrywa wtedy tę rolę niezwykłą: jest rzeczywiście dla nas światłem i przewodnikiem. Zdanie po zdaniu odkrywam Boga z całą Jego miłością i to jest największe bogactwo tego spotkania z Biblią. Bez tego spotkania zawsze jesteśmy skłonni tworzyć skrajnie subiektywny i nieprawdziwy obraz Boga.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS