logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Pątnicy z Pelpina już u celu
 


Jako pierwsza w sobotni poranek, 13 sierpnia, pod jasnogórski Szczyt weszła 25. Piesza Pielgrzymka Diecezji Pelplińskiej. Pielgrzymi zakończyli swoją wędrówkę u stóp Pani Jasnogórskiej tuż po godz. 7.00. Pątników powitał biskup diecezji pelplińskiej Ryszard Kasyna, który przez kilka dni towarzyszył pielgrzymom w drodze na Jasną Górę. 
 
W tym roku w 5 grupach pielgrzymowało 835 osób. Przewodnikiem pielgrzymki był ks. Andrzej Szopiński. W drodze wspomagało go: 33 księży, 26 kleryków WSD w Pelplinie oraz 4 sióstr zakonnych. Najmłodszy pielgrzym miał 11 miesięcy, najstarszy 80 lat. 
 
Najdłużej szli pątnicy z Lęborka – 590 km i z Kartuz – 550 km. Najkrótszą trasę mieli wyruszający ze Świecia – 360 km. W zależności od tego wędrowano od 11 do 17 dni. Do pieszych tradycyjnie dołączyła grupa rowerowa z Lęborka i Kościerzyny – w sumie 61 osób. 
 
Pielgrzymka zawsze idzie z dwoma hasłami, pierwsze niezmienne od 1979 roku jest przesłaniem pielgrzymki pelplińskiej i brzmi: „Niesiemy pomoc Ojcu Świętemu”, drugie w tym roku, to: „Błogosławieni miłosierni”. 
 
Ks. Antoni Bączkowski, proboszcz par. św. Trójcy w Kościerzynie na Kaszubach, pielgrzymował 42. raz: „Tegoroczna trasa pielgrzymki, jak każda, uszlachetnia, daje powody do tego, żeby pomyśleć o tym, co w życiu najważniejsze, i dla kogo idziemy, a przemiana ludzkiego serca, jaka dokonuje się w drodze, jest zawsze zaproszeniem do tego, żeby czynić coś więcej, coś bardziej dla Pana Boga, dla Ojczyzny, dla przemiany własnego serca. Taka jest droga pielgrzymia, i takie jest piękno tej drogi, dlatego tutaj jesteśmy”. 
 
„Przygotowywaliśmy się do Światowych Dni Młodzieży w całej Polce już od wielu lat, wiedzieliśmy, że będzie to wydarzenie wyjątkowe i ta wyjątkowość była dostrzegalna też na pielgrzymce. Nasz biskup diecezjalny Ryszard Kasyna zadecydował, że wszystkie grupy wyjdą dopiero po Światowych Dniach Młodzieży, czyli 2 sierpnia – wyjaśnia ks. Bączkowski - Wielu uczestników Światowych Dni Młodzieży jest na pielgrzymce. Przenikało się to wszystko, co jest z zeszłorocznych pielgrzymek, wraz z tym doświadczeniem pielgrzymowania wiary, które ‘wymyślił Jan Paweł II’, święty nasz, i które kontynuowaliśmy przez osobę papieża Franciszka, i to spotkanie młodych całego świata. Piękny czas”. 
 
„Pielgrzymowało mi się bardzo dobrze, choć nie powiem, trudno, bo jest to moja pierwsza pielgrzymka. Jak najbardziej to jest pozytywne przeżycie pomimo wszelkich bólów, przeciążeń, różnic temperatur od 5 st. do 35 st. – stwierdza Mateusz z grupy Tczewskiej - Poszedłem na pielgrzymkę, ponieważ powiedziałem: Panie Boże, napisze maturę, czy zdam czy nie zdam, potem idę na pielgrzymkę. A poza tym moja narzeczona też szła na pielgrzymkę i mnie namówiła. Cieszę się, że tu jestem, jestem szczęśliwy, że udało mi się przejść całą trasę, chociaż niewiele brakowało, żeby mnie odesłali”. 
 
Danuta Regińska była uczestnikiem pielgrzymki rowerowej z Kościerzyny: „Jechaliśmy siedem dni. Pierwszego i ostatniego dnia było dosyć ciężko, bo były to najdłuższe odcinki po 100 km, ale reszta po 60, 70 i 80 km. Trasa nie była trudna. Ogólnie czuliśmy zmęczenie, ale jesteśmy dzisiaj bardzo szczęśliwi, że mogliśmy dotrzeć tutaj na Jasną Górę. 
 
„Trening zaczynamy od razu po zimie, żeby nasze kości się rozruszały zanim ruszymy na pielgrzymkę. Na rowerze musimy mieć stawy w kolanach mocniejsze, żeby w taką daleką trasę udać się na rowerze” – dodaje Danuta. 
 
o. Stanisław Tomoń 
www.jasnagora.com