logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dorota Frączek
Pedagogika Jezusa
Wychowawca
 


Bóg tak bliski

W żadnej religii Bóg nie przychodzi do człowieka tak blisko, że sam staje się człowiekiem. W religii chrześcijańskiej ten najwyższy, nieskończenie doskonały Bóg objawia się przez Słowo wcielone - Jezusa Chrystusa, Boga-Człowieka. Bóg, fizycznie obecny, staje się najbliższy człowiekowi. Przez tę obecność jest najbardziej wychowującym Bogiem spośród wszystkich religii. Wychowawca, aby mógł wychowywać, musi być przede wszystkim obecny.

Starożytna szkoła polegała na tym, że uczniowie wybierali sobie nauczyciela i chodząc z nim przyjmowali jego nauki, prowadzili dysputy, a następnie kontynuowali i modyfikowali poglądy swojego nauczyciela bądź od nich odchodzili.

Jezus sam wybrał uczniów

Jezus także był nauczycielem, zwracano się bowiem do Niego "rabbi" co w języku hebrajskim znaczy "nauczyciel" (honorowy tytuł żydowskich nauczycieli zakonu)[1]. Była jednak istotna różnica między szkołą Jezusa a typową szkołą starożytną - to nie uczniowie wybrali sobie Jezusa za nauczyciela, lecz Jezus sam wybrał uczniów. Wybór ten był czymś więcej niż tylko wybraniem uczniów, był jednocześnie ich powołaniem.

Pedagogika Jezusa jest wielopoziomowa


Obecność - Trzeba pamiętać, że Jezus jest Bogiem, który wcielając się ukrył swoje Bóstwo (por. Flp 2, 5-11). Przyszedł na świat jako najuboższy, wyrzekł się nie tylko chwały Bożej ale i wszelkich wygód ziemskich: Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, ale Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć (Mt 8, 18-22). Jezus - Wychowawca wychodzi do swoich wychowanków. Jest obecny w ich życiu i w ich środowisku, uczestniczy w ich problemach w związku z tym doskonale ich rozumie[2]. Każdy wychowawca musi najpierw poznać swojego wychowanka, jego mentalność, stopień rozwoju wychowawczego i indywidualność. Musi także sam dać się poznać wychowankowi, przynajmniej na tyle, by wzbudzić u niego zaufanie potrzebne do otwarcia się wychowanka.

Nauczanie - Jezus posługuje się różnymi formami nauczania. Naucza w przypowieściach, poprzez które ukazuje prawdę o Bogu. Szczególne miejsce w nauczaniu Jezusa zajmuje Kazanie na Górze. Choć czytając je, możemy odnieść wrażenie, że Jezus właśnie tutaj występuje jako prawodawca[3], to jednak postulatów tych nie możemy traktować jako Prawa. Jest to raczej propozycja radykalnej zmiany swojego życia. Jezus poucza, jakie postawy są wartościowe i dobre, wyznacza normy etyczne.

Wymagania - Kiedy do Jezusa podszedł bogaty młodzieniec z zapytaniem "co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne" Jezus najpierw nawołuje go do przestrzegania Dekalogu, a następnie stawia wymaganie wyrzeczenia się majątku: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj to, co posiadasz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za mną (Mt 19, 21). Jezusowi nie chodzi tylko o nienaganne zachowanie, ale przede wszystkim o wewnętrzne nastawienie. Jezus sięga zatem swoją pedagogiką do samego wnętrza człowieka[4]. Zewnętrzne czyny nie świadczą jeszcze o doskonałości. Jezus po raz kolejny wskazuje na hierarchię wartości. Bogaty młodzieniec posiadał majętność i czynił dobrze, ale kiedy miał wybierać, wybrał dobra materialne.

 
1 2  następna
Zobacz także
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp
Wydaje się czasami, że w Polsce chcemy szybko i „na ślepo” przeszczepiać wszystko z Zachodu, bo tam jest dopiero prawdziwa demokracja? Dzisiaj w takich krajach, jak Francja, czy Kanada, jak na dłoni widoczny jest głęboki kryzys instytucji małżeństwa i rodziny, wzrost liczby rozwodów i aborcji oraz możliwość zawierania związku przez osoby tej samej płci, to ewidentne znaki dechrystianizacji społeczeństwa...
 
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp

Pewien młody człowiek zapytał mędrca: „Powiedz mi, proszę: w jakiej dziedzinie mógłbym zrobić wielką karierę?”. Usłyszał taką odpowiedź: „Bądź dobrym człowiekiem. W tej dziedzinie jest ogromna szansa i bardzo mała konkurencja”. Dobro jest dziś coraz bardziej „deficytowym towarem”. Wszyscy oczekujemy dobra od innych, ale sami jesteśmy bardzo powściągliwi w jego okazywaniu. Zapraszam dziś do refleksji na temat dobra. Spojrzymy na to, jak rozumiano i praktykowano dobro w świecie starożytnym oraz czego uczy nas o dobru Biblia – Święta Księga naszej wiary.

 
Jan Żaryn
Kapłan bliski człowiekowi to też taki właśnie duszpasterz, który dopomina się – w imieniu Boga – o prawo do wolności. Wolność zaś to źródło i fundament polskiej tożsamości, od Ka­dłubka wpisane w naszą zbiorowość. Najbliższy człowiekowi­-Polakowi pozostał zatem do dziś mistrz Wincenty. Przypomniał o tym w swej publikacji prof. Andrzej Nowak, podsumowując: „Został więc na wiele wieków mistrz Wincenty nie tylko history­kiem, ale swoistym prorokiem dziejów najskuteczniejszym w całym ich biegu wehikułem pamięci i wyobraźni zbiorowej”...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS