logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Czesław Krakowiak
Piąta Niedziela Wielkiego Postu
Mateusz.pl
 


Jest to trzecia i ostatnia niedziela wielkich skrutyniów [1]. Katechumeni oraz wszyscy wierni koncentrują się raz jeszcze na ważnym temacie chrzcielnym, jakim jest przejście ze śmierci do życia, czyli nasze zmartwychwstanie, którego fundamentem i gwarancją jest zawsze Pascha Chrystusa. Podstawową dla tej niedzieli jest Ewangelia o wskrzeszeniu Łazarza (J 11,1-43).
 
Modlitwy mszalne

Kolekta naświetla misterium śmierci Chrystusa blaskiem miłości, która posiada decydujące znaczenie w dziele odkupienia: Tak Bóg umiłował świat... Syn Boży niosąc światu miłość Ojca i sam miłując świat, zgodnie z wolą Ojca dobrowolnie wydaje się na śmierć, oddaje się bez reszty Ojcu, który jest źródłem życia. Dlatego w Jego śmierci zawarte jest już zmartwychwstanie i nowe życie. W takim kontekście Kościół prosi Ojca o wielki dar radosnego i gorliwego naśladowania miłości Jego Syna. Do takiej miłości uzdalnia Duch Święty, którego Chrystus posyła od swojego Ojca. Modlitwa nad darami łączy w jeden akt kultu i uświęcenia liturgię słowa i Eucharystii w aspekcie oczyszczającego działania. Poznanie prawdy chrześcijańskiej wiary odnosi się do całej formacji religijnej od chrztu, poprzez niedzielną Eucharystię. Tak odnowionych w wierze skutecznie oczyszcza oraz żywi Ofiara i Uczta eucharystyczna. Nasze zadanie polega na przyjęciu słowa i Ciała Pańskiego, na dziękczynieniu i współofiarowaniu Ojcu Niepokalanej Hostii. Modlitwa po Komunii wskazuje na eklezjalny aspekt Eucharystii. Prosimy w niej o istotny owoc Komunii św., aby zawsze być żywymi członkami Chrystusa.
 
Liturgia słowa

W perykopie o wskrzeszeniu Łazarza (rok A) Chrystus jawi się jako Zmartwychwstanie i Życie (J 11,1-45). Kto w Niego wierzy, będzie żył i nie umrze na wieki. Prawda ta jest dobrą nowiną nie tylko dla katechumenów, ale także dla wszystkich wierzących w Chrystusa. Dlatego Ewangelia o wskrzeszeniu Łazarza ukazująca Chrystusa jako Pana życia i śmierci jest tradycyjną perykopą chrzcielną i paschalną. Ma ona na celu ożywienie wiary w Chrystusa jako dawcę życia. Jego ludzkie wzruszenie i litość ujawnione we łzach współczucia nad mogiłą przyjaciela są znakiem zbawczej litości Syna Bożego pochylającego się nad ludzkością obumarłą w grzechu, aby ją podźwignąć i doprowadzić do nowego życia. Pierwszym zbawczym pochyleniem się Boga nad człowiekiem jest chrzest dający dostęp do Eucharystii jako zadatku zmartwychwstania do nowego życia. Podczas chrzcielnego nowego narodzenia Bóg wskrzeszając ze śmierci i grobu grzechu powołuje do życia i czyni swoimi przybranymi dziećmi. W sakramencie pokuty przywraca ponownie do życia w łasce, a w Eucharystii słowem i Ciałem swoim karmi, podtrzymuje i rozwija życie Boże.
 
Do tematu zmartwychwstania i życia wiecznego nawiązują również obydwa czytania roku A: ST – (Ez 37,12-14) dam wam ducha nowego i będziecie żyli; NT – (Rz 8,8-11) mieszka w was Duch Tego, który wskrzesił Jezusa. W ten sposób liturgia tej niedzieli prowadzi do samego centrum orędzia Chrystusa – dar nowego i wiecznego życia. Czytania biblijne w roku B również mówią o życiodajnym źródle Tajemnicy Paschalnej Chrystusa. Ewangelia o ziarnie, które musi obumrzeć, aby przyniosło owoc, wskazuje na Chrystusa, z którego śmierci rodzi się nowe życie (J 12,20-33). Czytanie ze ST mówi o nowym przymierzu na odpuszczenie grzechów (Jr 31,31-34), z NT (Hbr 5,7-9) – wskazuje na posłusznego Chrystusa jako sprawcę wiecznego zbawienia. W roku C czyta się Ewangelię o cudzołożnej kobiecie (J 8,1-11). Chrystus przebacza jej grzechy i wzywa do rozpoczęcia nowego życia. Dar nowego życia jest udziałem wszystkich, którym Bóg odpuszcza grzechy, ale nie należy wracać do grzesznej przeszłości, skoro Bóg stwarza nowy świat obietnicą wyzwolenia i nowego przymierza (Iz 43,16-21). Droga do nowego życia wiedzie jedynie przez zjednoczenie z Chrystusem w Jego śmierci (Flp 3,8-14).
 
Od piątej niedzieli Wielkiego Postu na zakończenie Mszy św. można stosować specjalne uroczyste błogosławieństwo wiernych O Męce Pańskiej. Można także zachować zwyczaj zasłaniania krzyży.
 
Zasłanianie krzyży
 
Jest to zwyczaj istniejący od średniowiecza (Durandus † 1295). Jego pochodzenie tłumaczy się tym, że od IV w. krzyż Chrystusa był znakiem Jego paschalnego zwycięstwa, dlatego nie umieszczano na nim wizerunku umęczonego Pana, lecz wysadzano go drogimi kamieniami na znak chwały i zwycięstwa (tzw. crux gemmata). Podobną wymowę miały krzyże romańskie z wizerunkiem Chrystusa chwalebnego, Zmartwychwstałego, w szatach kapłańskich i królewskich, czasem także z koroną na głowie. Dlatego na czas Wielkiego Postu zasłaniano takie paschalne krzyże i obrazy. Inni tłumaczą ten zwyczaj pozostałością tzw. zasłony postnej używanej w okresie publicznej pokuty na znak oddzielenia pokutników od ołtarza. Uchylano ją jedynie na przeistoczenie i podniesienie. Zasłanianie obrazów świętych miało koncentrować uwagę i pobożność wiernych na Męce Chrystusa jako głównym źródle odkupienia, a nie zasługach i wstawiennictwie świętych. Popularne tłumaczenie zwyczaju zasłaniania krzyży nawiązuje do słów Ewangelii: Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni (J 8,59). Dawniej w kościołach zasłaniano krzyże i obrazy na cały okres Wielkiego Postu. Od w. XVII zasłania się je tylko w ostatnich dwóch tygodniach, tj. od V Niedzieli Wielkiego Postu i odsłania się po liturgii wielkopiątkowej, a obrazy przed rozpoczęciem liturgii Wigilii Paschalnej. Od reformy Kalendarza w 1969 r. zwyczaj ten może być zachowany, jeśli tak postanowi miejscowa Konferencja Biskupów. W Polsce decyzją biskupów zachowuje się ten zwyczaj.
 
Zasłanianie krzyży ma także pewien aspekt psychologiczny. To, na co patrzy się codziennie, powszednieje i przestaje oddziaływać. Podobnie możemy powiedzieć o krzyżu. Nie zwracamy na niego uwagi, chociaż zawieszony jest w kościele, w domach. Dopiero, gdy się go zasłoni, spostrzega się brak tego znaku naszej wiary i zbawienia. Kościół pragnie w ten sposób przypomnieć, że święta wielkanocne już są blisko i trzeba za Chrystusem nieść krzyż własnego życia.
 
Ze zwyczajem zasłaniania krzyży związana jest tradycja (głównie w Niemczech i Austrii) tzw. wielkopostnej chusty (Hungertuch), wywodząca się ze średniowiecza i ciągle jeszcze żywa w krajach niemieckiego obszaru językowego. Zgodnie z tą tradycją post ma obowiązywać nie tylko w zakresie przyjmowania pokarmów, ale powinien być również postem dla oczu. Chusty wielkopostne są nie tylko fioletowymi tkaninami, znanymi także w Polsce, którymi zasłania się krzyże. Tematyka chust nawiązuje do Męki Pańskiej i są elementem wystroju kościoła, zachęcającym do medytacji. Znane są np. chusty nawiązujące do Siedmiu słów Jezusa na krzyżu.
 
ks. Czesław Krakowiak
mateusz.pl
 
fot. Congerdesign Bible
Pixabay (cc)

[1] Wyjaśnienie pojęcia za www.katechumenat.pl:
W czasie Wielkiego Postu wybrani razem z całym Kościołem starają się pogłębiać swoją bliskość z Chrystusem i z Jego pomocą odnawiać swoje życie. Taka jest istota nawrócenia. Chrześcijanie mają istotną pomoc w sakramencie pokuty i w Eucharystii. Jako ochrzczeni i bierzmowani zakorzenieni są już w mocy Boga, a łaska sakramentalna jest dla nich podtrzymaniem i impulsem wzrostu duchowego, który ma możliwości nieograniczone, bo polega na działaniu wszechmogącego Boga w nas. 
 
Wy jesteście dopiero na początku drogi do chrześcijaństwa i nie nastąpiło w Was jeszcze to zakorzenienie w Bogu. Pracujecie o własnych siłach na miarę Waszej dotychczasowej wiary i świadomości. Jest to trudne zadanie i poważny wysiłek, ale Bóg miłosierny docenia Wasze pragnienia i próby i niejako z zewnątrz przychodzi do Was z pomocą poprzez obrzędy katechumenalne. W Wielkim Poście należą do nich przede wszystkim skrutynia.
 
Nazwa skrutynium pochodzi od łacińskiego słowa scrutare (badać, wnikliwie poznawać, mieć wgląd w to, co niewidoczne). W starożytności skrutynia polegały na badaniu sumienia i moralności kandydata do chrztu w celu stwierdzenia jego gotowości do dalszego etapu wtajemniczania. Dokonywał ich biskup w obecności wiernych, którzy dawali świadectwo o kandydatach.
 
Zobacz także
Anna Dąbrowska i Marta Wielek

Ani narkotyki, ani plemienne praktyki rytualno-inicjacyjne nie wprowadzają człowieka w ekstazę, wprowadzają jedynie w trans. W ekstazie inicjatywa należy do Boga i nawet jeśli ma ona miejsce w trakcie świadomych wysiłków ascetycznych czy medytacyjnych, to jest traktowana nie jako ich naturalny owoc, ale jako łaska. 

 

Z o. Jackiem Prusakiem SJ, jezuitą i psychoterapeutą, rozmawiają Anna Dąbrowska i Marta Wielek

 
Anna Dąbrowska i Marta Wielek
Prawda o wywyższeniu Chrystusa dotyczy Jego ludzkiej natury. Bo w boskiej naturze Syn Boży przedwiecznie jest jedno ze swoim Ojcem. Aż dwadzieścia razy pojawia się na kartach Nowego Testamentu obraz zwycięskiego Jezusa, który siedzi po prawicy Boga.
 
Anna Dąbrowska i Marta Wielek

Dlaczego tak ważne jest, abyśmy trwali w naszym „tu i teraz”, a nie rozpamiętywali przeszłości lub nie uciekali do przyszłości? Ponieważ tylko „tu i teraz” mogę usłyszeć, co mówi do mnie Bóg, do czego zaprasza mnie dzisiaj w konkrecie mojego życia. Warto szukać Boga w teraźniejszości i pytać: „Panie, czego Ty dzisiaj dla mnie pragniesz?”.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS