logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marta Wielek
Pięć pytań o ukazywanie się Maryi
List
 
fot. Gia | Unsplash (cc)


Określenie przybliżonej choćby liczby objawień maryjnych w dwutysiącletniej historii chrześcijaństwa nie jest możliwe. Różne źródła podają rozmaite dane: od 900 do 21 tys. świadectw takich fenomenów. Kościół uznał około siedemdziesiąt spośród nich.

 

Jak często Maryja przychodzi?


Pierwszym udokumentowanym opisem objawienia jest mowa pochwalna św. Grzegorza z Nyssy, żyjącego w IV w., poświęcona św. Grzegorzowi Cudotwórcy (ok. 213-273 r.), któremu kilkakrotnie miała ukazać się Matka Boża w towarzystwie św. Jana Apostoła. Było to w Neocezarei, prawdopodobnie w 231 r., podczas odosobnienia, na które Grzegorz Cudotwórca udał się przed przyjęciem święceń biskupich. Podczas tych wizji, na polecenie Maryi, Apostoł wyjaśniał Grzegorzowi zagadnienia dotyczące nauki o Trójcy Świętej i podyktował Wyznanie Wiary.

 

W pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa Matka Boża jawiła się wierzącym niezwykle rzadko, znanych jest około trzydziestu relacji. Podobnie jak w przypadku św. Grzegorza, żadna z nich nie ma oficjalnej aprobaty Kościoła. Najczęściej są to legendy związane z kultem jakiegoś świętego lub powstaniem świątyni.

 

Następne stulecia przynoszą nagły wzrost liczby relacji o ukazywaniu się Matki Bożej. Z XII w. pochodzi 275 znanych dzisiaj świadectw, z wieku XIII – 772, a z XIV – 613. To zestawienie uwzględnia też bardzo skąpe relacje, gdy ktoś twierdził, że miał jawienia, nie znane są jednak ani okoliczności ukazania się, ani przesłanie Maryi. Rosnąca liczba osób powołujących się na takie spotkania wynikała prawdopodobnie z niezwykłego ożywienia wiary i pobożności, które nastąpiło w Kościele. Towarzyszyło mu powstawanie nowych zgromadzeń zakonnych, m.in. kartuzów, cystersów, franciszkanów i dominikanów. Wszystko to sprzyjało rozwojowi wrażliwości na doświadczenia mistyczne. Coraz bardziej rozwijał się również kult Maryi jako Matki Bożej. Jawienia z tego okresu mają charakter mistycznych wizji, w których Maryja ukazuje się wraz z Jezusem, Apostołami lub innymi świętymi. Przychodzi, aby umocnić wiarę widzących i dodać im otuchy. Często zostawia im wskazówki co do duchowego rozwoju, pomaga doświadczać Boga i otwierać się na Jego łaski. Kościół pośrednio potwierdzał autentyczność niektórych objawień przez kanonizację widzących. Najbardziej znane z tego okresu są wizje św. Brygidy Szwedzkiej i św. Gertrudy z Helfty.

 

W czasach Renesansu pojawił się nowy rodzaj ukazywania się Maryi: zaczyna pojawiać się sama i przekazuje orędzia, które służą ożywieniu lub wzbudzeniu wiary w jakiejś społeczności. Ostrzega przed kryzysami lub wojnami na świecie, a adresatami wezwań nie są już pojedynczy widzący, ale wspólnota, w której żyją, a nawet cały Kościół. Najbardziej znaczącym przykładem jest – jedyne uznane z tego okresu (spośród ok. siedemdziesięciu odnotowanych) – ukazanie się Maryi w Guadalupe, w 1531 r.

 

W przekazach z XVII w. dominują informacje o interwencjach Maryi w celu nawrócenia poszczególnych osób, uzdrowienia lub uratowania im życia. Z tego okresu pochodzi dużo podań o powstawaniu różnorodnych miejsc kultu maryjnego. W następnym stuleciu, kiedy sytuacja polityczna i kulturowa nie sprzyjały zainteresowaniom zjawiskami nadprzyrodzonymi (rewolucja przemysłowa, idee Oświecenia), liczba domniemanych objawień gwałtownie spadła. Tym niemniej Kościół poparł swoim autorytetem sześć z trzydziestu udokumentowanych relacji.

 

Od XIX w. liczba doniesień o ukazaniu się Maryi znowu zaczęła wzrastać. W XX w. Kościół podjął się zbadania 386 przypadków, lecz w sprawie większości z nich nie ogłosił jeszcze decyzji: 79 razy zanegował prawdziwość zdarzeń, dziewięć razy potwierdził. Jako autentyczne określił objawienia w Fatimie (Portugalia), Beauraing (Belgia), Banneaux (Belgia), Akicie (Japonia), Syrakuzach (Włochy), Zeitoun (Egipt), Manili (Filipiny), Betanii (Wenezuela) i Kibeho (Ruanda).

 

Komu Maryja się ukazuje?


O ile w pierwszych wiekach widzący często byli mistykami, to od około XVI w. Maryja wybiera na przekazicieli swoich orędzi ludzi prostych, niewykształconych, ale wierzących. Z czasem okazało się, że nawet warunek wiary nie musi być spełniony... Wydaje się, że Matce Bożej coraz bardziej zależy na prostocie przekazu swojego przesłania. Być może dlatego najsłynniejsze uznane ukazywania się dotyczyły dzieci. Kiedy jednak uwzględnimy mniej znane przekazy i te, wobec których Kościół nie podjął decyzji, okazuje się, że w równym stopniu wizji maryjnych doświadczają dzieci, kobiety i mężczyźni. Widzący są w różnym wieku i pochodzą z różnych warstw społecznych. Znamienne jest, że do XVII w. najbardziej uprzywilejowaną grupą byli mężczyźni, przez dwa następne stulecia najwięcej jest relacji z udziałem dzieci, a w XX w. – kobiet. Wśród widzących są zarówno osoby konsekrowane, jak również samotne i żyjące w małżeństwie. Maryja ukazuje się pojedynczym osobom, grupie ludzi lub tłumowi. Tak było np. w Zeitoun, w jednej z dzielnic Kairu, w 1968 r., kiedy Matka Boża stała się widzialna nad koptyjskim kościołem dla tysięcy chrześcijan i muzułmanów.

 

Gdzie Maryja przybywa?


Najwięcej przekazów o objawieniach maryjnych pochodzi z Włoch (ok. 200), nieco mniej z Francji i Niemiec. W Polsce znanych jest ich około trzydziestu. Aż do VII w. jawienia Matki Bożej ograniczają się do terytorium dzisiejszej Turcji, Włoch, Francji i Hiszpanii, co pokrywa się z zasięgiem Kościoła w tym czasie. Można powiedzieć, że Maryja towarzyszy Kościołowi w każdym miejscu, gdzie docierają jego misjonarze. I tak: VIII w. sięga pierwsza relacja o objawieniu w Niemczech, z wieku XVI pochodzą doniesienia z Meksyku, Kolumbii, Peru i Ekwadoru.

 

Bardzo znaczący jest fakt, że w XX w. wiele razy notowano ukazywanie się Matki Bożej na kontynencie afrykańskim, m.in. w Egipcie, RPA czy Ruandzie. W tym okresie mapa maryjnych jawień powiększyła się najbardziej, obejmując coraz więcej krajów na wszystkich kontynentach. O ile w XIX w. zbierano relacje o fenomenach maryjnych z szesnastu krajów świata, to pod koniec XX w. było ich już pięćdziesiąt trzy. Badacze śledzący te wydarzenia przypisują ogromną rolę mediom, które natychmiast przekazują reportaże z miejsc niezwykłych zdarzeń. Powoduje to zwielokrotnienie – znanego już wcześniej – zjawiska naśladownictwa: szybko pojawiają się zgłoszenia kolejnych, bardzo podobnych w formie, fenomenów.

 

Jak wygląda Maryja?


Matka Boża wybiera różne formy kontaktu z ludźmi. Często posługuje się wizerunkami, które krwawią lub płaczą, czasem świadkowie tych zjawisk słyszą głos wewnętrzny (jak np. w Akicie). Niektórzy nic nie widzą, mają jedynie przeświadczenie Jej obecności. Inni widzą tylko światłość, jeszcze inni zarys postaci. Są wreszcie tacy, którzy widzą osobę Maryi w sposób bardzo rzeczywisty.

 

W każdej wizji postać Matki Bożej jest inna. Zazwyczaj jest widywana w długiej, przepasanej wstęgą sukni, płaszczu i welonie, jednak kolory ubioru często się różnią. Najczęściej ukazuje się w białej lub różowej sukni i błękitnym płaszczu. Widzący rzadziej mówią o czerwonej, złotej czy czarnej sukni, oraz zielonym lub złotym płaszczu. Badacze objawień podkreślają, że kolory mają znaczenie symboliczne i mogą podkreślać charakter orędzia. Kiedy Maryja ubrana jest na czarno, podkreśla swój smutek, na złoto zaś – królowanie. Symboliczny charakter ubioru i barw jest jeszcze bardziej wyraźny, kiedy dostrzeżemy to, co Maryja niekiedy trzyma w dłoniach, np. krzyż, serce oplecione cierniową koroną lub przebite mieczem.

 

Matka Boża mówi językami, a nawet dialektami, używanymi przez osoby, do których przychodzi. Miewa też różny kolor skóry: wygląda jak Europejka, Murzynka, Arabka, Indianka, Hinduska. Rozmaity jest również kolor Jej włosów i uczesanie: niektórzy widzą blondynkę, inni szatynkę lub brunetkę, mówią, że włosy ma proste lub falujące, rozpuszczone lub splecione w warkocz.

 

Wszystkie te opisy łączy jednak wspólny element – widzący zawsze odbierają Ją jako niezwykle piękną, promieniującą światłością Kobietę.

 

Czego Maryja oczekuje?


Z natury objawień maryjnych wynika, że każde z nich wiąże się z nieco innym orędziem, bo jest dostosowane do kondycji widzącego i okresu, w jakim się to dzieje. W związku z tym, formy objawień też są bardzo różne. Maryja czasem milczy, czasem odpowiada na zadawane pytania, a czasem tylko przekazuje orędzie. Czasami sprawia wrażenie osoby biernej, oczekującej na działanie widzącego Ją człowieka, innym razem jest bardzo aktywna: uzdrawia, uczy modlitwy, czyni cuda. Według o. René Laurentina, słynnego badacza objawień, wszystkie te działania służą pięciu podstawowym zadaniom, które kryją się w tym, co Maryja przekazuje: zaznaczeniu utajonej obecności Boga, odnowieniu życia społeczności, nawróceniu serc, pobudzeniu wiary oraz rozbudzeniu nadziei i prężności Kościoła.

 

s. Barnay
Les apparitions de la Vierge, Paris 1992
Miesięcznik List 05/2006

 

___________________________
Na podstawie: G. Hierzenberger, O. Nedomansky, Księga objawień maryjnych od I do XX wieku, Warszawa 2003

 
Zobacz także
Fr. Justin
Czy wniebowzięcie Maryi jest legendą? Taki zarzut wysunął mój sąsiad, który jest zresztą bardzo pobożnym protestantem.
 
Sławomir Rusin
Jeszcze zupełnie niedawno ludzie – i to całkiem dobrze wykształceni i mieniący się kulturalnymi – w czasie zabaw dręczyli zwierzęta, doprowadzając je nawet do śmierci. Nikt się temu nie dziwił, nikt nie protestował. Dziś na zwierzęta patrzymy całkiem inaczej, stawiając je często ponad człowieka...
 
Krzysztof Osuch SJ

Jest takie powiedzenie: Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Źle to czy dobrze? Dobrze, jeśli kryje się pod tym stwierdzeniem zdolność człowieka do adaptacji, do znoszenia rzeczy trudnych przy jednoczesnym, pełnym nadziei, dążeniu do celu. Wielki kłopot pojawia się wtedy, gdy „potrafimy” przyzwyczaić się do najwspanialszych obdarowań, a wskutek tego tracimy zdolność zdumiewania się, dziwienia i wdzięczności. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS