logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Marcin Kowalski
Piękno starożytnych hebrajczyków
Obecni
 


Bóg Izraela jest piękny

Prawdą jest, że stworzenie to wspaniała księga, z której doskonale wyczytać można piękno Boga. Jednakże absolutnie najważniejszą płaszczyzną, na której Izrael doświadczał piękna pozostają jego dzieje narodowe. Co więcej stanowią one płaszczyzną podstawową, z której dopiero wyrasta refleksja nad potęgą Boga Stwórcy. Zanim Hebrajczycy rozpoznali piękno samego JHWH w stworzeniu, obserwowali Jego działanie w historii. Najwspanialszym pięknem było dla nich wkroczenie JHWH w dzieje Izraela. Widać to wyraźnie w licznych opisach teofanii, odznaczających się trudną do uchwycenia gdzie indziej wzniosłością wypowiedzi o pięknie.

W Biblii hebrajskiej piękna Boga nie przedstawia się nigdy w sposób statyczny, jako emanacji Jego natury. Zawsze przybiera ono charakter dynamiczny, związany z Bożym działaniem. Większość opisów teofanii obrazuje Boga w ruchu, bezpośrednio zaangażowanego w swe dzieła. Wsłuchany w wołanie swego ludu, w krzyk ubogiego i uciśnionego przybywa on osobiście, aby stanąć po jego stronie. Cała Biblia usiana jest scenami pochodów Boga, zstępującego z Synaju i góry Paran, przychodzącego z Seiru i z pól Edomu (por. Sdz 5,4; Pwt 33,2; Ha 3,3). Autor Księgi Powtórzonego Prawa porównuje nawet przyjście Boga do wschodu słońca, używając na jego określenie hebrajskiego czasownika zarah ("wschodzić"). W Starym Testamencie stosuje się go dla oddania zbawienia i chwały Bożej objawiającej się w życiu człowieka (por. Ps 112,4; por. Iz 58,10; 60,1). Podobnie jak blask słońca rozdziera ciemność, tak światłość i chwała JHWH wyzwalają ze strachu i niedoli.

Mroczną rysę na pięknym obliczu

W starotestamentalnych opisach teofanii dostrzec można wszakże intrygującą mroczną rysę na pięknym obliczu Boga. Za przykład może posłużyć choćby tekst Ha 3,3nn. Zaraz po tym jak prorok opisuje wspaniały pełen światła pochód JHWH, ze zgrzytem wytaczają się dalsze obrazy kroczącej z Nim zarazy i gorączki (por. Ha 3,5). Bardziej jeszcze porażający jest opis, jaki odnaleźć można w Ps 18,9: Uniósł się dym z Jego nozdrzy, a z Jego – ust pochłaniający ogień: od niego zapaliły się węgle. Jakby upojeni ekspresją wyrazu autorzy biblijni przedstawiają dalej Boga, którego język jest jak pożerający ogień, a tchnienie jak wezbrany potok, Jego głos podobny jest do grzmotu, a ramię spada wśród płomieni i wybuchów gniewu (por. Iz 30,27-30).

Co wspólnego ma ten przerażający Wojownik, wśród wichru i burzy cwałujący na cherubach z Bogiem, o którym w innym miejscu autor natchniony mówi: Przed Nim kroczą majestat i piękno potęga i jasność w Jego przybytku (1 Krn 16,27; por. Hi 40,10)? Czyżby w przypadku Hebrajczyka pojęcie piękna było tak szerokie, że w Bożym orszaku obok siebie kroczyć mogą zaraza i gorączka oraz potęga i jasność?

Wybawiciel, który kocha swój lud

Pomijając fakt, że w opisach tych pojawiają się charakterystyczne formuły, jakich ludzie Wschodu używali dla oddania objawienia Boga, należy wskazać nie tyle na kontrastowość, co raczej daleko posunięty subiektywizm w hebrajskim pojmowaniu piękna. To zadziwiające, ale nawet wówczas gdy Bóg powstaje jako straszliwy Sędzia i niszczyciel, pozostaje dla Izraela piękny. Gdzie tkwi przyczyna tego porażającego piękna? Tkwi ona w przybierającej kształt wiary świadomości, że JHWH zawsze przybywa jako Wybawiciel, który kocha swój lud (por. Pwt 33,3). Jego wojenny pochód na ratunek Izraelowi przemienia się w radosną procesję, wysławianą w świątecznych pieśniach (por. Iz 30, 29). Okazuje swą straszliwą moc, aby wyrwać Izraela z ręki nieprzyjaciół, uratować go z ogromnej toni (por. Ps 18,17-18). Czyż Bóg, który kocha tak zapalczywą miłością nie jest piękny?

Wreszcie mędrcy sławią piękno najwspanialszego przymiotu Boga, jakim jest Mądrość. W alegorycznych obrazach przedstawiają ją jako niewiastę zapraszającą na wspaniałą ucztę (por. Prz 9,1-6) oraz królową dzielącą z Bogiem panowanie nad stworzeniem (por. Mdr 9,4). Autor Księgi Mądrości nazywa ją przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego, odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci (Mdr 7,25-26). Jej piękno uwodzi równie skutecznie jak piękność kobiety, co mędrzec stwierdza dalej w słowach: to pokochałem, jej od młodości szukałem: pragnąłem ją sobie wziąć za oblubienicę i stałem się miłośnikiem jej piękna (Mdr 8, 2; por. Mdr 7, 10; 7, 29).

 

 
Zobacz także
Agnieszka Wawryniuk

Jan Chrzciciel na widok przechodzącego Jezusa powiedział: Oto Baranek Boży. Te słowa poruszyły jego uczniów do tego stopnia, że ruszyli z miejsca i poszli za Jezusem. Pragnęli się z Nim spotkać i porozmawiać. Przebywanie z Nim dotknęło ich serc i przekonało, że mają do czynienia z prawdziwym Mesjaszem. Ewangelista zaznaczył, że to spotkanie nie było chwilowe, podkreślił, że uczniowie tego dnia pozostali u Niego.

 
Dariusz Piórkowski SJ

W świetle nauki apostołów świątynią jest każdy ochrzczony (1Kor 3, 16-17), a Ciałem Chrystusa wspólnota wierzących (Ef 2, 19-21; 1 P 2,5). To jest prawdziwa Boża rewolucja. Bóg nie mieszka jedynie symbolicznie w budynkach z kamienia. Dzięki dziełu Chrystusa i wylaniu Ducha Świętego przebywa w każdym ochrzczonym. Człowiek w jedności ze wspólnotą staje się przestrzenią obecności Boga, który w ten sposób, od środka, w samym rdzeniu chce go przemienić. „Wzniesienie świątyni na nowo” to zmartwychwstanie, re-kreacja człowieka, zapowiadana wcześniej przez proroków.

 
Krzysztof M. Górski OCD

Przejrzystość to prostota: prostota dróg, myśli, obecności. Nieczystość uwielbia dwuznaczność, nadmiar sensów i znaczeń, pokrętność i uwodzenie. Rozwój konsumpcjonizmu czy przemysłu reklamowego upewnia nas, że człowiek uwielbia, gdy ktoś o niego zabiega, że lubi być zwodzony i uwodzony. Kocha to jak grę, w której czuje się bohaterem.

 

Rozmowa z o. Marianem Zawadą OCD, teologiem duchowości, rektorem WSD karmelitów bosych w Krakowie, założycielem Centrum Kultury Duchowej „Communio Crucis” w Krakowie.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS