- Słowo Boże będzie wam towarzyszyć w następnych dniach pielgrzymowania, a Msza święta będzie w centrum każdego etapu waszej wędrówki - mówił kardynał Stanisław Dziwisz w chrzanowskim Kościele pw. Matki Bożej Różańcowej do pielgrzymów, rozpoczynających drogę na Jasną Górę.

 

Kardynał przypomniał słowa dzisiejszej Ewangelii o burzy na jeziorze. Podkreślił, że Jezus stale towarzyszy człowiekowi i nie opuszcza go nawet w najtrudniejszych momentach jego życia.

 

- Trzeba wierzyć, że Jezus jest obecny we wszystkich naszych doświadczeniach. Sami się o tym przekonujemy, spoglądając z perspektywy czasu na przebytą przez nas drogę, na pokonane trudności, z którymi nie poradzilibyśmy sobie bez pomocy Bożej łaski.

 

Hierarcha dodał, że Chrystus uspokoił bojących się apostołów, a kiedy Piotr kroczył ku niemu po jeziorze i zaczął tonąć, podał mu rękę i uratował go.
 

- Być może rozpoznajemy podobne sytuacje w naszym życiu. Podejmujemy odważne decyzje, może czasem zbyt odważne. Zdobywamy się na ważne dzieła, ufając w Bożą pomoc. Ale w obliczu trudności załamujemy się, wątpimy i ogarniają nas czarne myśli. Obyśmy w takich chwilach nie zapomnieli, że Jezus jest zawsze z nami, że On nas może wydobyć z najtrudniejszych sytuacji. Obyśmy potrafili pokornie wołać do Niego: Panie, ratuj nas, podaj swoją pomocną dłoń!

 

Kardynał zaznaczył, że tegoroczna pielgrzymka jest szczególną okazją do wdzięczności Panu Bogu i Maryi za dar odzyskania niepodległości.
 

- W tym roku obchodzimy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości po stu trzydziestu trzech latach zaborów i niewoli. Niepodległość i wolność jest darem, ale jest także zadaniem.

 

Prosił również o modlitwę za papieża Franciszka i zapewnił wiernych, że w trudzie wędrówki wspierać ich będą cierpienie i wyrzeczenia wielu chorych, którzy sami nie mogą podjąć pielgrzymowania.