logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Jerzy Szymik
Pokora Boga
Gość Niedzielny
 


Łazarz, wzgardzony, jako tajemnica Syna; ubóstwo jako znak pomagający Go bezbłędnie rozpoznać; pokora Boga – oto drogi prawdy. A przede wszystkim i pierwszorzędnie, przed wszystkim: oto prawda o Bogu, prawda Boga. Jego prawdziwy obraz. Chrystus jest kimś, w kim prześwituje Bóg, jest ikoną Boga. Jest nią właśnie w tym sensie, że to w rozdartym ciele ukrzyżowanego Jezusa widzimy i pojmujemy, kim jest nasz Bóg i czym jest Jego chwała.
 
Dzięki Chrystusowi wiemy, że Bóg jest kimś, kto wydał siebie za nas aż po krzyż, kimś bezbrzeżnie dla nas dobrym, kogo nie musimy się bać. Kimś, kto nie ma nic wspólnego ze złem. Jest kimś, w kim nie ma „żadnej ciemności” (1J 1,5), na kogo możemy się całkowicie zdać.

Szacunek połączony z miłością
 
Od trzydziestu kilku lat odmawiam brewiarz.
Oto jedno z najgłębszych doświadczeń brewiarzowej modlitwy: z psalmów wyłania się taki właśnie obraz Boga – pokornego. Obraz Boga jest tu wzniosły, ale On sam nigdy nie jest wyniosły – przy pomocy tej gry słów można by opisać zasadniczy koloryt obecnego w psałterzu obrazu Boga. Ani królewskość Boga, ani chwała Bożego majestatu nie narzucają tu dystansu ani nie przytłaczają (co przecież tak charakterystyczne dla ludzkich sposobów sprawowania władzy). Jest to Bóg sprawiedliwy, wierny, potężny potęgą miłości, która potężna jest jak śmierć (Pnp 8,6), a z Chrystusa i dzięki Chrystusowi wiemy, że bardziej… „Mamy dobrego Pana, który chce wszystkim przebaczyć” – powtarza nieraz obecny papież za św. Augustynem. I na tej prawdzie opiera definicję „bojaźni Pańskiej” (radykalne to przeciwieństwo strachu przed Bogiem!), a w doświadczeniu tej prawdy widzi „bojaźni Pańskiej” źródło:
 
Znaczący jest fakt, że bojaźń – a więc szacunek połączony z miłością – budzi nie kara, lecz przebaczenie. Bardziej niż gniew Boga, powinna budzić w nas świętą bojaźń Jego wielka i rozbrajająca wspaniałomyślność. Bóg nie jest bowiem nieubłaganym władcą, potępiającym winnego, lecz miłującym Ojcem, którego powinniśmy kochać nie ze strachu przed karą, lecz za to, że jest dobry i gotowy przebaczać. (fragment jednej ze środowych katechez)
 
Zaiste, nie ma w Nim żadnej ciemności – wiemy to dzięki Chrystusowi, na to wskazuje całokształt Jego wy-darzenia, wynika to z Prawdy, której Chrystus dał świadectwo (J 18,37) i która – pierwszorzędnie w tej przestrzeni, w polu prawdy o Bogu – wyzwala (J 8,32) i od kłamstwa, i od strachu.
 
I uczy pokory.
 
O naśladowaniem Chrystusa
 
Myślę, że katolicyzm stąd, z pokory Boga, jest tak realistycznie skromny zawsze wtedy, kiedy jest naśladowaniem Chrystusa, a kiedy go nie psujemy własną pychą ani próżnością. Katolicyzm spogląda w niebo (i tam szuka źródeł i uzasadnień nadziei), ale twardo zarazem stąpa po ziemi. Jak w tym angielskim dowcipie, który wyczytałem przed chwilą w „Liście z Gwatemali” Andrzeja Bobkowskiego:
 
Czy pański przyjaciel po przejściu na katolicyzm przestał grzeszyć? Och – co to, to nie, ale niesłychanie mu to skomplikowało tę czynność.
 
 
Dobre, prawda? Kapitalna synteza skromności, dumy i realizmu, streszczenie istoty katolicyzmu, tego też, co w nim tak uwiera niektórych naszych współczesnych. „Przed takim dowcipem – dopowiada Bobkowski – człowiek staje oniemiały z zachwytu, jak przed najwspanialszym dziełem sztuki”. 

ks. Jerzy Szymik
 
Zobacz także
Danuta Piekarz
Słowo „uczucia” wydaje się nam niezbyt odpowiednie, gdy mówimy o Jezusie. Na pewno w znacznej mierze wpłynęły na to Jego wizerunki, do których jesteśmy przyzwyczajeni: ckliwe spojrzenie, słodkawy uśmiech bliższy gwiazdom Hollywoodu niż Jezusowi z Ewangelii. Czy taki ktoś może coś odczuwać?! A jednak Ewangelie mówią wyraźnie o różnych uczuciach Jezusa, wspominają Jego radość, smutek, zdziwienie...
 
O. Rufus
Naczynie gliniane łatwo rozbić. Można to uczynić specjalnie lub przez nieuwagę. Często jednak rozbite naczynie nie nadaje się już do użytku. Czasem nawet sklejenie na nic się nie przyda. Ten mechanizm można również odnieść do wiary. Wiarę, która jest darem, łatwo utracić...
 
Monika Białkowska

Nie ma wątpliwości, że prawda o Bożym Narodzeniu czy o Wcieleniu była w chrześcijaństwie żywa i ważna. Bóg stał się człowiekiem. Już św. Paweł w Liście do Galatów pisał: „Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu”. W tym zdaniu zawarta jest cała prawda o Bożym Narodzeniu.

 

O tym, czy Boże Narodzenie zastąpiło święta pogańskie i czy naprawdę nie wiemy, którego dnia urodził się z Jezus, z ks. prof. Henrykiem Seweryniakiem rozmawia Monika Białkowska.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS