logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Tomasz Oleniacz SJ
Pomoc rachunku sumienia i kierownictwa duchowego w procesie rozeznawania
Zeszyty Formacji Duchowej
 


Owoc jako kryterium rozeznania

Najważniejszym kryterium rozeznania jest owoc związany z planowaną lub wprowadzoną w czyn decyzją. Nie jest łatwo ustalić pochodzenie różnych myśli i poruszeń duchowych. Z drugiej strony nie jest to rzecz najważniejsza w rozeznaniu, gdyż bardziej niż pochodzenie trzeba zbadać ich kierunek i owoce, jaki z sobą niosą. Nie tyle "skąd" przychodzą, lecz "dokąd" prowadzą dane poruszenia. Podwyższona temperatura chorego nie mówi nic o przyczynach jego choroby, lecz wystarczy do stwierdzenia, że niezależnie od tego, co mu dolega, musi pozostać w łóżku. Podobnie jest z rozeznaniem. Jego najważniejszym celem nie jest postawienie diagnozy związanej z pochodzeniem poruszeń duchowych, lecz stwierdzenie, czy powinniśmy iść za tymi poruszeniami czy też nie; czy przybliżają nas one do Boga czy też wręcz przeciwnie.

Święty Paweł podaje kilka kryteriów pomocnych do rozeznania. Trzeba mieć na uwadze, że do poprawnego rozeznania zazwyczaj nie wystarczy tylko jeden znak, lecz konieczne jest występowanie i współbrzmienie kilku znaków. W pierwszym rzędzie trzeba przekonać się, że nie ma między nimi sprzeczności. One muszą one występować wspólnie, choć niekoniecznie wszystkie naraz. Na przykład sama miłość nie wystarczy do podjęcia działania, gdyż także z miłości dopuszczono się wielu zbrodni.

Trudno wymieniać tu wszystkie kryteria, stąd podam tylko niektóre:

a) Zarówno dobrego jak i złego ducha można rozpoznać po ich owocach (por. Gal 5,14-22; Ef 5,8-10; Rz 7,4-5.19-20).
b) Łączność i komunia z Kościołem jest kolejnym znakiem działania ducha Bożego. Prawdziwe dary Ducha to te, które budują wspólnotę Kościoła. (1 Kor 14,4.12.26).
c) Światło i pokój. Dary Ducha nie są ślepymi impulsami, które prowokują problemy i nieporozumienia (1 Kor 14,33).
d) Miłość wzajemna. To jest jedno z najważniejszych kryteriów, które odsłania obecność Ducha św. (1 Kor 12-13).

Podsumowanie

Reasumując trzeba stwierdzić, wszystkie omawiane tutaj elementy, tzn. ignacjański rachunek sumienia, kierownictwo i rozeznawanie duchowe ukazują trzy momenty tego samego procesu i ukierunkowane są na jeden cel: szukać i znajdować Boga we wszystkim. W tym procesie poszukiwania i rozeznawania codzienny rachunek sumienia stanowi jakby narzędzie wyostrzające zmysły ducha, które zdolne są wyłapać choćby najbardziej subtelne wołanie Boga. Zadaniem kierownictwa jest wskazanie na wewnętrzne poruszenia i nauczenie odróżniania tych, które prowadzą do życia od tych, które prowadzą ku śmierci. Z drugiej strony kierownictwo duchowe o tyle ma sens, o ile opiera się na nieustannym poszukiwaniu i rozeznawaniu woli Bożej. Poszukiwaniu, którego kierownictwo nie zastępuje, a jedynie wzmacnia i obiektywizuje.

Tomasz Oleniacz SJ

___________________________
Przypisy:

  [1] Na temat codziennego rachunku sumienia ukazało się ostatnio wiele pozycji książkowych. Na szczególną uwagę zasługuje tu książka włoskiego jezuity S. Fausti, Okazja czy pokusa? Sztuka rozeznawania i podejmowania decyzji, Wydawnictwo OO. Franciszkanów "Bratni zew", Kraków 2001. Autor porusza w niej kwestie praktyczne związane zarówno z codziennym rachunkiem sumienia, jak i regułami rozeznawania duchów.
  [2] Św. Ignacy Loyola, Ćwiczenia duchowne (= CD), tłum. M. Bednarz, WAM, Kraków 1991.
  [3] Por. CD 18; por. też Konstytucje Towarzystwa Jezusowego, nr 649.
  [4] Iglesias I., Elementos instrumentales de la experiencia de Ejercicios Ignacianos, Manresa 60 (1988:236), s. 244.
  [5] Dodam na marginesie, że św. Ignacy nigdy nie posługiwał się tym pojęciem, gdyż nigdy nie chciał "kierować" osobą. On mówił o "tym, który daje rekolekcje". Stąd, choć w tekście używam rozpowszechnionego terminu "kierownik duchowy", rozumiem go w znaczeniu towarzyszenia duchowego, a nie kierowania osobą.
  [6] Por. Martini C. M., Poznanie siebie, decyzja, wybór, Wydawnictwo WAM, Kraków 2000, s. 74.
 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
Amelia Pasternak
Była sobie mała dziewczynka. Miała może rok może troszeczkę więcej i bardzo chciała być już samodzielna. Wprawdzie chodzenie bez trzymania się ręki taty nie wychodziło jej najlepiej, ale co jakiś czas zapominała, że jeszcze nie umie sama sobie dobrze poradzić i wyrywała swoją dłoń z opiekuńczego uścisku ojca. Nie mijało wiele czasu i mała przewracała się...
 
ks. Waldemar Irek
Wszelkie naukowe rozważania, których tematem jest człowiek, nazywamy dzisiaj antropologią (od greckiego anthropos — człowiek), a w zależności od założeń metodologicznych wyróżniamy trzy grupy nauk, które starają się odpowiedzieć na pytanie: „Kim jest człowiek?”...
 
Janusz Dobry
W październiku 1922 roku, czyli 95 lat temu, Pier Giorgio napisał list do członków koła „Milites Mariae” stowarzyszenia Włoskiej Młodzieży Katolickiej. Zwrócił uwagę, że uczniowie i studenci szkół publicznych, „niestety bardzo zdemoralizowanych”, wystawieni są na ciągłe niebezpieczeństwo. Frassati podkreśla, że wielkim obowiązkiem ludzi młodych jest „ukształtowanie samych siebie”. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS