logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Jacques Philippe
Powołanie
 


o. Jacques Philippe
Wydawca: Salwator
Rok wydania: 2010
ISBN: 14268515
Format: 145x205
Rodzaj okładki: miękka
 

 
Kup tą książkę

 

Wezwania Boże w wydarzeniach z życia


Powiedzieliśmy wcześniej, że Boże wezwania docierają do nas na różne sposoby.

Jednym z nich jest Pismo Święte. Kiedy czyta się je podczas modlitwy, z pragnieniem, aby przemówił do nas Bóg, Pismo Święte może przejawiać ogromną siłę oddziaływania, mamy tego świadectwa w życiu wielu świętych. Doświadczenie takiej lektury Ewangelii w dzisiejszych czasach ma fundamentalne znaczenie: w naszym świecie chrześcijanin, który nie żyje słowem Bożym, szybko staje się chrześcijaninem zagrożonym. Faktem dodającym otuchy jest rozwój szkół lectio divina, które powstają w wielu miejscach.

Pisma Świętego nie odwiedza się po to, by posiąść pewien rodzaj "kultury" biblijnej, lecz przede wszystkim po to, aby odkryć, w jak bardzo wielkim stopniu słowo Boże nas dosięga, jak objaśnia nam drogę, jak dalece nas niekiedy pociesza, jak gorąco zachęca nas do nawrócenia się, a wszystko to czyni z wielką łagodnością i jednocześnie wielką siłą. Łaską, o jaką można upraszać Boga, jest pragnienie i umiłowanie Jego Słowa. Bóg chce udzielić jej każdemu, nie tylko egzegetom i uczonym. Każdy chrześcijanin jest powołany do tego, aby przeżyć duchowe doświadczenie poczucia, że ten czy inny ustęp Pisma dotyczy go w najwyższym stopniu, aby odnaleźć w nim odpowiedź na stawiane sobie pytania, aby odkryć w nim właściwą postawę w tej czy innej sytuacji życiowej.

Inną drogą, którą kierowane są do nas Boże wezwania, są rodzące się w nas pragnienia. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus mówiła, że Bóg sprawia, abyśmy pragnęli tego, co sam chce nam dać. Prawdą jest, że nasze pragnienia często bywają powierzchowne, a często także pozostają ze sobą w sprzeczności. Tymczasem istnieją w nas dobre pragnienia, które pochodzą od Ducha Świętego. Należy nauczyć się je odróżniać i pozwolić im się rozwinąć.

W analogiczny sposób częstokroć możemy doświadczyć pewnego oddziaływania łaski w naszych sercach, ruchów lub inspiracji, które przenoszą Boże wezwanie. Rozwinąłem rozważania na ten temat w jednej z moich książek, więc nie będziemy zajmować się tym tutaj.

Skupimy się za to dłużej na sposobie, w jaki Bóg wzywa nas przez wydarzenia z życia.

W naszym codziennym życiu bardzo ważne jest jedno pytanie: Jak odkryć sposób, w jaki przemawia do mnie Bóg przez wydarzenia z mojego życia? Wszystkie wydarzenia z naszego życia, niezależnie od tego, czy są szczęśliwe, czy dramatyczne, stanowią nośnik Bożego wezwania. Odkrycie tego pośrednictwa jest rzeczą bardzo piękną i płodną.

Tymczasem chodzi jednak o delikatną kwestię, ponieważ odkrycie Bożego wezwania w konkretnym wydarzeniu nie zawsze jest rzeczą łatwą i trzeba wystrzegać się pochopnych interpretacji, które czasem stosujemy w odniesieniu do takiego czy innego zdarzenia. Często miewamy skłonność do sztucznego dokładania wytłumaczeń lub nadawania nie zawsze właściwych duchowych interpretacji takim czy innym faktom z naszego życia. Prawdziwe wezwanie wypływa z wewnątrz i człowiek sam odkrywa powoli i stopniowo jego sens. Nikt z zewnątrz nie może mu tego narzucić. Trzeba umiejętności rozróżniania i wielkiej ostrożności, aby nie nadać wydarzeniom fałszywej interpretacji. Bądźmy świadomi także tego, że istnieje wiele wydarzeń, których sens częściowo nam umyka, a chęć zrozumienia wszystkiego i wytłumaczenia wszystkiego ociera się o aberrację. Jest pewna sfera niejasności, nierozerwalnie związana z życiem duchowym, z której istnieniem trzeba się koniecznie pogodzić. Chcielibyśmy mieć odpowiedź na wszystko, wytłumaczenie każdej sytuacji, gdyż to zwiększa nasze poczucie bezpieczeństwa. Lecz nasze bezpieczeństwo nie polega na tym, by wszystko rozumieć i wszystko umieć wytłumaczyć. Naszym jedynym poczuciem bezpieczeństwa jest nieograniczone miłosierdzie Boga.

Dotykamy więc delikatnej dziedziny, lecz pozostaje to prawdą o fundamentalnym znaczeniu: Bóg zwraca się do nas i prowadzi nas przez wydarzenia naszego życia. Bardzo ważne jest, aby pokładać wielką ufność w Bożej pedagogice oraz w Jego przyzwoleniu na to, abyśmy przeszli daną próbę, przeżyli takie czy inne okoliczności. Bóg zwraca się do nas i przez wszystkie te wydarzenia czegoś nas uczy, podobnie jak ojciec uczy swoje dzieci. Spróbujmy zrozumieć, jak możemy przyjąć tę Bożą pracę wychowawczą.

Bóg przemawia do nas zarówno przez szczęśliwe, jak i nieszczęśliwe wydarzenia w naszym życiu. Nawiasem mówiąc, czy wiemy naprawdę, czym jest wydarzenie szczęśliwe, a czym nieszczęśliwe? Czy dane wydarzenie jest dobre, czy złe? Często miewamy nieco uproszczony pogląd na sprawy…

Będę używał tego rozróżnienia, nawet jeżeli jest nieco powierzchowne.


Zobacz także
Piotr Ślęczka SDS
Na drodze powołania kapłańskiego boleśnie daje o sobie znać paradoks: błogosławiąc codziennie innych, sam nie czuję się pobłogosławiony. Wydobycie z serca tej prawdy może stać się dla pasterza początkiem walki o odkrycie prawdziwej "twarzy" Boga, Boga, który nigdy nie przestał błogosławić jego powołania. Podobnie jak Jakub, ksiądz ze swojego zmagania może wyjść z nowym imieniem. W kluczu odkrywania na nowo smaku życia kapłańskiego warto spróbować odczytać walkę Jakuba z Bogiem.
 
Jacek Poznański SJ
Dzisiaj, gdy coraz więcej osób odchodzi od instytucji Kościoła i od praktykowania tradycyjnej religii, warto pamiętać, że Bóg nie przestaje działać w ludziach, przyciągać ich do siebie, a życie duchowe i religijne nie ginie. On potrafi dokonywać swoich dzieł w środowiskach, które często jako katolicy i chrześcijanie określamy mianem "bezbożne", "zeświecczone", i odmawiamy obecności jakichkolwiek wartości czy ideałów.  
 
Marian Grabowski

Marta. Patronka nie zapobiegliwych gospodyń, ale patronka wszystkich, którzy naprawdę chcą słuchać Jezusa i którzy dają się Mu w tym poprowadzić. Jezus zwracając się do Marty nie wytyka, nie strofuje, nie poucza. W Jego słowach musi być pokój i łagodność. Co pozwala tak myśleć? Każdy, kto wychowywał dzieci, uczniów – ludzi, którzy go kochają, nie ryzykuje wypowiedzi, na którą odważył się Jezus. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS