logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jacques Gauthier
Pragnienie, by kochać Jezusa
Zeszyty Karmelitańskie
 


Kobieta, która pragnie

Pragnienie jest pierwszym krokiem na drodze, jest postawą mobilizującą. Trzy słowa: "pragnąć", "kochać" i "Jezus" pojawiają się w pismach Teresy najczęściej. Ta młoda karmelitanka jest przede wszystkim kobietą, która pragnie i kocha, żyje tylko dzięki Jezusowi i dla Jezusa. Krótko po swoim nawróceniu w Boże Narodzenie 1886, kiedy to "Jezus przemienił jej serce" (Rps A, s. 106; OC, s. 142), Teresa zdaje sobie sprawę, że jej pragnienie musi być pilnie zaspokojone, jakby przeczuwała, że ma przed sobą niewiele lat życia: "Chciałam «kochać, kochać» Jezusa «z pasją» i okazywać Mu to na tysiące sposobów, dopóki mogę..." (Rps A, s. 111; OC, s. 146).

Jesteśmy istotami, których pragnieniem jest miłość, radość, pokój, jedność. Stworzeni na obraz Boga pragniemy związku pełnego, który będzie trwał również po śmierci. Teresa pragnęła tego zapewne bardziej niż my. Jedynym jej pragnieniem było kochać. "Tak samo już nie pragnę cierpienia ani śmierci, choć kocham i jedno, i drugie. Pociąga mnie tylko miłość..." (Rps A, s. 180; OC, s. 210).

Od najmłodszych lat gorąco kochająca Jezusa, mała Teresa pragnie tego, czego Bóg od niej oczekuje. Cecha ta przejawiła się już w dzieciństwie: gdy Leonia zaproponowała młodszym siostrom swoją lalkę, którą się już nie bawiła, i koszyk pełen szmatek, Teresa po chwili zastanowienia wybrała wszystko (Rps A, s. 46; OC, s. 84). Taki będzie motyw przewodni jej życia: wybierać wszystko, czego chce Bóg, a więc pragnąć miłości, miłości zjednoczenia związanej z najgłębszą tajemnicą jej istnienia.

Później, gdy Teresa jest już postulantką w Karmelu, miłość Boga w jej duszy jest przyćmiona. Jezus wydaje się spać. Teresa doświadcza nieobecności Boga, wewnętrznej pustki, tego, co mistyczka Hadewich d’Anvers, beginka, nazywała "głodem miłości". Im bardziej jednak Jezus się ukrywa, tym bardziej wzrasta miłość Teresy. Oschłość modlitwy i "ukłucia szpileczek", których nie oszczędza życie we wspólnocie, nie osłabiają młodzieńczego porywu ani woli kochania Jezusa ponad wszystko: "Tak bardzo chciałabym Go kochać!... Kochać Go bardziej, niż był kochany kiedykolwiek!... Jedynym moim pragnieniem jest spełniać zawsze wolę Jezusa" (L 51, P I, s. 457; OC, s. 370).

Teresa jest przekonana, że tylko Jezus może rzeczywiście spełnić jej pragnienie: kochać i być kochaną. W lipcu 1890, mając siedemnaście lat, pisze do swej dwudziestoletniej wówczas kuzynki Marii Guérin, która pięć lat później także wstąpi do Karmelu, wspaniały list. Odkrywa w nim najgłębszy sens swego powołania, ukryte pragnienie całej swej istoty:
 

Szukam niekiedy innego słowa, które mogłoby wyrazić miłość, ale na ziemi wygnania słowa nie zdołają oddać wszelkich drgnień naszej duszy, toteż trzeba trzymać się tego jednego wyrazu: Miłować!...

Ale komuż nasze biedne serce, tak spragnione miłości, ma ją okazać?... Ach, któż jest tak wielki?... Czyż jakiekolwiek stworzenie zdoła ją zrozumieć, a zwłaszcza oddać miłość za miłość?... Mario, jedna jest tylko Istota zdolna pojąć całą głębię słowa: Miłować!... Nasz Jezus jedynie potrafi i chce oddać nam nieskończenie więcej, niż my Mu dajemy... (L 87, P I, s. 515; OC, s. 415).


Pragnienie miłowania pochodzi od Boga i Teresa wie, że tylko On może je spełnić: "Pan Bóg nie daje nigdy pragnień, których by nie mógł czy nie chciał urzeczywistnić" (L 176, P I, s. 702; OC, s. 553). Pragnienie to realizuje się w miłości Jezusa. W wieku dwudziestu dwóch lat, gdy wyśpiewuje miłosierdzie Boga w Rękopisie A, Teresa pisze: "Ach! ile to mam powodów, by dziękować Jezusowi, który umiał spełnić wszystkie moje pragnienia!... Teraz nie pragnę już niczego, jak tylko «kochać» Go do szaleństwa..." (Rps A, s. 179; OC, s. 209-210).

 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ

Wierność ma dwa oblicza. Nie można oddzielać Abrahama, który odważa się prawować z Bogiem w przypadku Sodomy i Gomory, od Abrahama, który bez najmniejszej obiekcji i w milczeniu wypełnia wolę Jahwe, godząc się na ofiarę ze swojego syna. Czy tak nie jest w naszym życiu? Przeżywamy czas, kiedy wierność domaga się milczącego przyzwolenia, czyli zaufania. 

 
Anna Kuśmirek
Opowiadania biblijne wspominają go jako mędrca i cudotwórcę, który pomagał narodowi w chwilach kryzysu oraz znajdującym się w potrzebie ludziom. Prorok Elizeusz był następcą Eliasza i jego uczniem. Działał przez prawie pięćdziesiąt lat (około 850-800 przed Chr.) w Królestwie Północnym, Izraelu. Jego imię niosło ważne przesłanie, ponieważ w języku hebrajskim znaczy ono „El [Bóg] zbawieniem”. Podobnie jak Eliasz nie pozostawił żadnych własnych pism, a opowiadania o nim (2 Krl 2-9; 13,14-21) odzwierciedlają tradycje ustne...
 
opr. Włodzimierz Szydłowski SDS
Urodził się w r.1033 lub 1034 w Aoście w północnym Piemoncie. Droga studiów zawiodła go, przez Burgundię i Francję, do Bec w Normandii, gdzie mieściła się szkoła klasztorna jego rodaka Lanfranca. Tam wstąpił w wieku lat 27 do klasztoru benedyktynów; trzy lata później, po odejściu Lanfranca, objął kierownictwo szkoły klasztornej w Bec jako przeor...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS