logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Piotr Lorek SDB
Program na szczęśliwe życie
Don Bosco
 
fot. Rawpixel (cc)


Co zrobić, żeby być szczęśliwym?

Wiele razy zadawałem młodym pytanie: co zrobić, żeby być szczęśliwym?
 
Bardzo często padała odpowiedź, że trzeba spełniać marzenia i realizować życiowe dążenia. Zastanawiałem się, czy to wystarczy, bo jeśli tak rzeczywiście jest, to na świecie powinniśmy mieć sto procent małżeństw pławiących się w szczęściu, a coś takiego jak rozwód nie powinno mieć miejsca. Każde małżeństwo jest przecież rezultatem spełnionego pragnienia. Podobnie wszyscy sportowcy, muzycy, artyści, aktorzy osiągający jakiś wymarzony sukces powinni być szczęśliwi. Tymczasem wielu z nich, mimo że osiągnęli swe życiowe cele, ten plan się nie powiódł. W czym zatem tkwi problem?
 
Porównałem dwa odrębne wyniki badań przeprowadzonych wśród nastolatków. Pierwsze pochodzą z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia (Instytut Badania Problemów Młodzieży), drugie z 2016 r. (Centrum Badania Opinii Społecznej). Dwadzieścia lat temu na pytanie o swe życiowe cele i dążenia młodzież na trzech pierwszych miejsca umieściła:
 
1. założenie rodziny i udane życie rodzinne;
2. posiadanie prawdziwych przyjaciół oraz wielka odwzajemniona miłość;
3. interesującą pracę, wysokie kwalifikacje, zarobki.
 
Czy ich plan się spełnił?

Z przykrością musimy stwierdzić, że w wielu przypadkach niestety nie. Świadczą o tym statystyki rozwodów, depresji, samobójstw. A przecież ideały były tak wzniosłe… We współczesnych badaniach przeprowadzonych na kolejnym pokoleniu młodzieży (dzieci tamtych nastolatków) zmieniła się kolejność dwóch pierwszych pozycji. Rodzina spadła na drugie miejsce i dziś nie jest w oczach młodych priorytetem. Coś musiało się stać, coś się nie sprawdziło w życiu dorosłych, że młodzi nie widzą w życiu rodzinnym największego celu. Jednak czołówka pragnień i dążeń nastolatków wydaje się na pierwszy rzut oka szlachetna i rozsądna. Na pierwszy rzut oka, bo gdy przyglądniemy się bliżej, to widać pewną nieścisłość. W obydwu badaniach na szarym końcu znajdują się cele samorealizacyjne i prospołeczne, takie jak: praca nad własną osobowością, zdobywanie wiedzy o świecie i człowieku, aktywność na rzecz innych. Niepokoją te dysproporcje dążeń. Chciałoby się zapytać: ślicznie, ale jak ty sobie wyobrażasz szanse realizacji tego sielankowego zestawu? Założysz rodzinę, stworzysz przyjaźń i co dalej? Będziesz się spodziewał, że to się samo spełni? Będziesz w to wierzył i myślał, że to wystarczy?
 
Młody człowiek chce mieć prawdziwych przyjaciół, chce kochać i być kochany – słusznie, to jedna z najważniejszych przesłanek szczęścia. Ale być przyjacielem i współmałżonkiem, potrafić naprawdę kochać kogoś (nie tylko z nim chodzić, zakochać się) – tego trzeba się nauczyć. Nie wystarczy czekać, aż ta umiejętność spadnie sama z nieba. A przecież wydaje się, że tych młodych ludzi z badań nie interesuje drugi człowiek, analiza samego siebie, świadomy wysiłek nad tworzeniem własnych zdolności do przyjaźni i miłości. Chcą mieć tylko kogoś od kochania, pocieszania, wspierania, rozśmieszania. Ale czy sami będą w stanie taką rolę pełnić, gdy ktoś inny będzie potrzebował ich wysiłku i pomocy? Jak długo potrwa takie szczęście? Pozostanie szukanie go w pracy zawodowej i zarabianiu pieniędzy, a tu o prawdziwe spełnienie jeszcze trudniej.

Warto mieć szlachetne cele w życiu
 
Jak pokazać dzieciom i młodzieży, że choć warto mieć szlachetne cele w życiu, to one same nie wystarczą? Jak im przekazywać, że czegoś bardzo pragnąć i to zdobyć, to jeszcze zbyt mało, to jeszcze nie wszystko? Jak zachęcać od najmłodszych lat, by w tym osobistym planie sukcesu uwzględnić dobro innych i wymagającą pracę nad sobą? Wartościową propozycję daje nam ks. Bosko: być radosnym i dobrze wykonywać swoje obowiązki. Radość to cieszenie się z małych rzeczy każdego dnia i zauważanie dobra w zwyczajnych sprawach. Zaś wypełnianie zadań uczy pracowitości i wytrwałości, które wymagają pracy nad sobą. To prosty sposób, by w przyszłości osiągnąć szczytne cele, nie tracąc z oczu innych ludzi i rozwijając siebie. Warto o tym z młodymi rozmawiać, pytać o ich marzenia i ideały, a potem podpowiadać, prowokować do wysiłku, sprawdzać realność ich propozycji i towarzyszyć. Jeśli im pomożemy, to program życia, który budują, przetrwa próby, gdy mocnej zawieje życiowy wiatr. Bo przecież sam Jezus wskazał, żeby budować solidnie i na skale.
 
ks. Piotr Lorek SDB
Don BOSCO 5/2018
 
Zobacz także
Ignacy Kosmana OFMConv.

„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje...”. W taką miłość wierzył św. Paweł. Śmiało można rzec, że jest Patronem i zakochanych, i małżonków.

 
Tadeusz Mazowiecki
„Istnieje bardzo istotna nadzieja, która należy do dnia dzisiejszego, a opiera się na fakcie bliskiej obecności ukrytego Boga i Jego Ducha w chwili bieżącej”. Medytować tę odpowiedź czy poddać się naciskowi natarczywych pytań? Takich jak te: co ma do powiedzenia wiara, co ma do powiedzenia chrześcijaństwo tym, którzy nie czytają w tej obecności ukrytego Boga; co ma do powiedzenia samym chrześcijanom, kiedy odczytanie tej obecności bywa dla nich akurat równie trudne, jak dla wszystkich innych?  
 
Dorota Ruta

Nikogo specjalnie nie trzeba przekonywać, że podlegamy licznym słabościom, poczynając od niedomagań fizycznych, przez słabość charakteru, a na słabości woli skończywszy. Często niedomagania te owocują pewnym złem moralnym, choć wydaje się, że nie zawsze tak jest. Opanowani lękiem, niewiarą w powodzenie naszych zamierzeń, często nie wykazujemy inicjatywy, aby podjąć życiowe wyzwania lub też nie walczymy o to, w co naprawdę wierzymy. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS