logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Bill Dodds
Przewodnik po niebie, piekle i czyśćcu
Wydawnictwo WAM
 


Tytuł oryginału
Your One-Stop Guide to Heaven, Hell and Purgatory
© Wydawnictwo WAM, 2002

oprawa: miękka
ISBN: 83-7097-987-4
format: 124x194 mm
stron: 148
data wyd.: sierpień 2002


 

W Nowym Testamencie

„W Nowym Testamencie – mówi Jan Paweł II – Chrystus ukazany jest jako Ten, który się wstawia i przyjmuje na siebie funkcje najwyższego kapłana w dniu przebłagania (por. Hbr 5, 7; 7, 25). Kapłaństwo nabiera jednak w Nim nowego i ostatecznego kształtu. Tylko jeden raz wchodzi On do niebieskiej świątyni, by wstawiać się za nami przed obliczem Boga (por. Hbr 9, 23-26, zwłaszcza 24). Jest On Kapłanem a jednocześnie "ofiarą przebłagalną" za grzechy całego świata (por. 1 J 2, 2). Jako Ten, który się wstawia i dokonuje za nas zadośćuczynienia, Jezus objawi się w pełni przy końcu naszego życia ofiarowując swe miłosierdzie, ale także osądzając tych, którzy odrzucają miłość i przebaczenie Ojca.
Ofiarowanie miłosierdzia nie zwalnia z obowiązku, byśmy przed obliczem Pana stawili się czyści i nieskazitelni, bogaci w miłość, którą św. Paweł nazywa "więzią doskonałości" (Kol 3, 14).

Gdy podczas naszego ziemskiego życia – mówi Papież – odpowiadamy na ewangeliczne wezwanie, byśmy byli doskonali jak Ojciec niebieski (por. Mt 5, 48), to tym samym wypełniamy powołanie do wzrastania w miłości, abyśmy byli niezłomni i nienaganni wobec Boga Ojca "na przyjście Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi" (Tes 3, 13). Z drugiej strony jesteśmy wezwani do "oczyszczenia się z wszelkich brudów ciała i ducha" (por. 2 Kor 7; por. 1 J 3, 3), ponieważ spotkanie z Bogiem wymaga absolutnej czystości”.

Przygotowania do oglądania Boga

Czyściec jest jeszcze jednym dobrym przykładem rozwoju nauki Kościoła. Jak wspomnieliśmy w rozdziałach pierwszym i piątym, przez Chrystusa my, ludzie, wiemy wszystko, co potrzebujemy wiedzieć, żeby dostać się do nieba. Mimo wszystko jednak zrozumienie tego, czego musimy się nauczyć, zabiera nam sporo czasu. W gruncie rzeczy ciągle nad tym pracujemy. W każdej epoce musimy się uczyć, jak przyjmować słowa Chrystusa odnoszące się do konkretnych wymagań danego czasu.
Katechizm wyjaśnia, że „Kościół od początku czcił pamięć zmarłych i ofiarował im pomoce, a w szczególności ofiarę eucharystyczną (por. Sobór Lyoński II: DS 856), by po oczyszczeniu mogli dojść do uszczęśliwiającej wizji Boga” (KKK 1032).
Katechizm odsyła czytelników do dokumentów Soboru Lyońskiego z 1274 roku, choć przecież jeszcze na długo przed tym zgromadzeniem biskupów teologowie wczesnochrześcijańscy pisali o czyśćcu. Orygenes (ok. 185–ok. 254) wyłożył swój pogląd w tej sprawie w następujący sposób:

A jeśli fundament, którym jest Chrystus, zbudowałeś nie tylko ze złota, srebra i drogich kamieni (1 Kor 3,11-12), ale także z drewna, siana i słomy, to czego możesz się spodziewać, kiedy dusza odłączy się od ciała? Czy wejdziesz do nieba ze swym drewnem i słomą i skalasz królestwo Boże... ? I stanie się tak, że zostaniesz oddany na pastwę płomieni, które spalą lekkie materiały [...] Ale ogień pożera nie stworzenie, lecz to, co stworzenie samo zbudowało [...] Jest sprawą wiadomą, że ogień trawi drewno naszych grzechów, a potem powraca do nas, by wynagrodzić nasze dobre czyny”.
Oczywiście, opisu Orygenesa nie należy rozumieć dosłownie, niemniej wyjaśnia on koncepcję ognia jako czegoś, co pełni funkcję oczyszczania. Każdy, kto kiedykolwiek pracował z metalami szlachetnymi, wie, w jaki sposób się je oczyszcza – poprzez powtarzanie pewnych procesów ujawnia się i usuwa wszelkie zabrudzenia, defekty i niedoskonałości.

Należy koniecznie pamiętać, że ten „ogień” to nie piekło. „Końcowe oczyszczenie wybranych jest czymś całkowicie innym niż kara potępionych” (KKK 1031; por. Sobór Florencki [1439]: DS 1304; Sobór Trydencki [1563]: DS 1820, 1580; zob. także Benedykt XII [1336], konst. Benedictus Deus: DS 1000).
Tak samo wyraził się w IV wieku św. Ambroży: „Lecz ten ogień, który [...] wypala grzechy przypadkowe [...] różni się od tego ognia, który Bóg przeznaczył diabłu i jego aniołom i o którym mówił: "wstąpił w wieczny ogień"”.

Czy istnieją „grzechy przypadkowe”? Jak mówiliśmy w rozdziale trzecim, są to grzechy nazywane powszednimi, w odróżnieniu od grzechów śmiertelnych. Św. Grzegorz Wielki, papież w latach 590–604, pisał o nich jako o „mniejszych przewinieniach”. Jak zauważył: „Jeżeli idzie o mniejsze przewinienia, musimy wierzyć, że przed dniem Sądu Ostatecznego będzie dla nich oczyszczający ogień. Ten, który jest prawdą, mówi, że ktokolwiek bluźniłby przeciwko Duchowi Świętemu, nie uzyska przebaczenia ani w obecnym wieku, ani w tym, który nadejdzie. Z tego stwierdzenia można domniemywać, że są złe uczynki, które mogą być darowane w tym wieku, ale są i takie, które będą darowane w wieku przyszłym”.

W ten sposób dochodzimy do kolejnego pytania: czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Co oznacza „bluźnić przeciw Duchowi Świętemu” (Mt 12,31)? Kościół głosi: „Miłosierdzie Boże nie zna granic, lecz ten, kto świadomie odrzuca przyjęcie ze skruchą miłosierdzia Bożego, odrzuca przebaczenie swoich grzechów i zbawienie darowane przez Ducha Świętego” (KKK 1864). Ta nieczułość serca może doprowadzić do całkowitego braku skruchy i wiecznej zagłady.
Z drugiej strony nawet „mniejsze” grzechy wyrządzają krzywdę i zasługują na doczesną karę. Dlatego właśnie „Kościół zaleca także jałmużnę, odpusty i dzieła pokutne za zmarłych” (KKK 1032).
Dawanie jałmużny to wspomaganie ubogich pieniędzmi. Pokuta to rodzaj poświęcenia, na przykład rezygnacja z przyjemności. Ale co to jest odpust...?


Zobacz także
Andrzej Drogoś SDS
Poznanie Boga będzie o tyle twórcze i owocne, o ile prowadzić będzie do wiary, która jest odpowiedzią człowieka na miłość Boga. W tym właśnie znaczeniu wiara może być rozumiana jako poznanie "przez uczucie" – poznanie przez miłość. Konsekwencją pełnego i prawdziwego poznania Boga jest (musi być) wiara rozumiana jako odpowiedź człowieka na miłość Boga.  
 
Mateusz Czarnecki
Ojcostwo przyszło i przychodzi tylko wraz z ojcostwem. Nie wcześniej. Ojcostwo moje rozgrywa się tu i teraz, na moich oczach. Czasem jest ono niewyspane, innym razem zaczyna się martwić, ma w sobie tyle znoju, co i radości. I nie da się tych rzeczy zbilansować, oddzielić ani rozróżnić. Ojcostwo jest moją najmocniejszą i najsłabszą stroną zarazem...
 
kl. Paweł Szlezinger SCJ
W życiu duchowym może pojawić się pokusa przedkładania pracy czy nawet podejmowania uczynków miłosierdzia nad modlitwę. Człowiek pragnie widzieć i cieszyć się owocami swojej pracy, stąd nie raz popada w nadmierny aktywizm. Przy wielkim zapracowaniu łatwo zapomnieć, że w pierwszej kolejności należy przyjść na audiencję do Kogoś, od kogo zależy wszystko. Tragizm naszego chrześcijańskiego aktywizmu polega na tym, że czynności rzeczywiście nas zaduszają. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS