logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Rafał Masaczyk SDS
Psycholog czy spowiednik?
materiał własny
 


Gdzie się udać najpierw w czasie depresji do psychologa czy do spowiedzi?

Aby odpowiedzieć na to pytanie należy sobie zdać sprawę z czym idziemy do spowiedzi, a z czym do psychologa. Do spowiedzi idziemy, gdy zrobimy coś złego i w związku z tym mamy poczucie grzechu. Chcemy zmazać winę, którą wzięliśmy na siebie postępując niewłaściwie lub źle, i dlatego idziemy do spowiedzi. W czasie spowiedzi może wprawdzie zapytać kapłana o poradę w jakiejkolwiek sprawie, ale to jest dodatkowa sprawa, głównie idziemy po otrzymanie Bożego przebaczenia. Co najczęściej daje człowiekowi ukojenie.

Do psychologa idziemy gdy mamy problemy psychiczne z którymi nie możemy sobie poradzić, w depresji będzie to długotrwałe przygnębienie, apatia, nieuzasadnione poczucie winy itd. Psycholog będzie starał się nam pomóc ten stan przezwyciężyć, dając liczne wskazówki lub przeprowadzając z nami zajęcia terapeutyczne. Natomiast nie jest w stanie odpuścić nam grzechów, podobnie kapłan choć może nam dać liczne wskazówki dotyczące naszego stanu psychicznego to nie ma możliwości przeprowadzenia z nami terapii nawet jeżeli się na niej dobrze zna, choć taka znajomość nie jest od niego wymagana.

Pytanie "Czy w depresji najpierw iść do spowiedzi czy do psychologa?, stawia niewłaściwie problem. Jak trzeba, można iść do jednego i drugiego, a kolejność nie ma znaczenia. Kapłan uwolni nas z grzechu, natomiast psycholog zajmie się psychiczną stroną naszego problemu. Często psycholog np. powie: "Jeśli ten czyn uważa Pani za grzech i to Panią przygnębia, niech Pani idzie do spowiedzi", a kapłan powie: "Jest pani wolna od winy, jeśli ma pani dalej poczucie winy, może pani poradzić się psychologa." Widać więc, że istnieje możliwość, że kapłan będzie uzupełniał działania psychologa, a psycholog będzie uzupełniał działania kapłana. Kolejność nie ma znaczenia, ważne, aby ktoś cierpiący na depresję poradził sobie z tą chorobą.

ks. Rafał Masaczyk SDS
więcej na stronie o Sakramencie Pokuty www.salwatorianie.pl/spowiedz

 
Zobacz także
Fr. Justin
W książce Tomasza a Kempis "O naśladowaniu Chrystusa" natknąłem się na zdanie, które nie daje mi spokoju i mąci myśli. Autor mówi, że powinniśmy siebie samych nienawidzieć. Czy nie jest to sprzeczne z przykazaniem boskim, które nakazuje miłować bliźniego jak siebie samego?
 
Agnieszka Huf
Ola rysuje trójkąt. Przy kątach u podstawy pisze „mąż” i „żona”, przy wierzchołku – „Bóg”. „Spójrz – mówi – im małżonkowie są bliżej Boga, tym są bliżej siebie”. Dlatego w Domowym Kościele formacja przewiduje zarówno modlitwę osobistą, jak i rodzinną. Ważne miejsce zajmuje także comiesięczny dialog małżeński – czas, kiedy zasiada się w Bożej obecności, aby porozmawiać o sprawach ważnych dla rodziny. 
 
ks. Krzysztof Fijałkowski SJ
Rachunek sumienia jest praktyką konieczną dla każdego wierzącego. Jako bezpośrednie przygotowanie do spowiedzi jest czymś trudnym i często niezrozumiałym. Oderwany od doświadczenia nawrócenia, którego zewnętrznym przejawem jest sakramentalna spowiedź, wynaturza się w praktykę introwersji, której celem jest osobiste doskonalenie się. Rachunek sumienia powinien zmierzać do przypomnienia sobie grzechów; winien nas ustawić w prawdzie o sobie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS