logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Radoszowy: Posłanie ks. Dawida Sładka do posługi misyjnej w Kazachstanie
 


Bp Marek Szkudło przewodniczył w parafii św. Jacka w Radoszowach Eucharystii posłania ks. Dawida Sładka na misje w Kazachstanie. 
 
Radoszowy to parafia rodzinna ks. Dawida Sładka i to właśnie w niej 1 września pomocniczy biskup archidiecezji katowickiej posłał ks. Dawida na misje. W czasie Eucharystii wręczył mu krzyż misyjny, aby zawsze przypominał mu o istocie jego posługi – głoszeniu Chrystusa.
 
- Ta Msza posłania każe nam dzisiaj spojrzeć na ks. Dawida, który odczuł to wezwanie Boże, aby nie tylko służyć w lokalnym Kościele, ale aby też pojechać trochę dalej – powiedział bp Szkudło.
 
W homilii biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej odniósł się do słów wypowiedzianych przez Chrystusa w dniu wniebowstąpienia, a które zostały umieszczone na krzyżu wręczonym przez bp. Marka. - Trzymam w ręce krzyż, który za chwilę wręczę ks. Dawidowi. Na tym krzyżu z tyłu są wypisane takie słowa: „Idźcie i głoście” – mówił. - Pierwszym przesłaniem misjonarza jest mówienie o tym, co Bóg uczynił dla nas, dla Ciebie i dla mnie przez Swojego Syna Jezusa Chrystusa, a to jest wypisane na krzyżu – dodał.
 
Bp Szkudło przywołał rozmowę z ks. Dawidem, w której opowiedział on, że gdy – jeszcze w seminarium – było spotkanie z misjonarzem, to zrodziło się w nim takie pragnienie wyjazdu na misje.
 
Przytoczył także fakt, że w czasie prymicji cały rocznik poprosił, aby zamiast kwiatów zebrać ofiary na budowę kościoła w Szczucińsku. – Podczas prymicji, 6 lat temu zbierał na budowę kościoła i to właśnie tam pojedzie. Coś niesamowitego! – powiedział bp Szkudło.
 
Podczas homilii zacytował także fragment jednego z wywiadów udzielonego przez abp Tomasza Petę, ordynariusza archidiecezji Astana w Kazachstanie. - Każdy ma swój Kazachstan. Swoje zadania, swoje trudności. Pan Bóg jest wszędzie mocny. Cieszymy się, że na gruzach totalitaryzmu możemy doświadczyć wolności religijnej i bogactwa różnorodności. Kraj, gdzie nie tak dawno temu nie wolno było posiadać medalika z Matką Bożą, a przyznanie się do narodowości polskiej było równoznaczne z wysłaniem do obozu koncentracyjnego czy karą śmierci – mówił.
 
Bp Marek Szkudło apelował także do zebranych w kościele, aby zawsze pamiętali o ks. Dawidzie. – On musi czuć naszą miłość i naszą modlitwę także tam.
 
Pod koniec sierpnia oraz na początku września z archidiecezji katowickiej wyjeżdża na misje siedmiu kapłanów. Trzech z nich będzie duszpasterzowało we Francji, trzech w Wielkiej Brytanii wśród polonii oraz jeden w Kazachstanie.
 
ks. S. Kreczmański 
fot. Przemysław Kucharczak / Foto Gość
www.archidiecezja.katowice.pl