logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

„Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na miejsce skaliste, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo gleba nie była głęboka. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i nie mając korzenia, uschło. Inne znów padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, także nie wydało owocu" (Mk 4, 3-5).

Jaki owoc wydajemy? Plon zależy od rodzaju gleby. Żyzna gleba wydaje plon stokrotny, czy sześćdziesięciokrotny, słabsza trzydziestokrotny. Skalista czy zachwaszczona, oprócz chwastów, nie przyniesie żadnego plonu.

To że plon zależy od rodzaju gleby jest oczywiste. Ale zaraz powstaje pytanie, co my możemy uczynić, aby nasza gleba, nasze serce, nasze życie duchowe, wewnętrzne było bogatsze? Glebę należy użyźnić. Ale najpierw należy oczyścić ją z różnych chwastów, a więc nałogów i wad, aby dobre ziarno, a więc cnoty mogły się rozwijać. Proces karczowania jest konieczny, bo inaczej dobre ziarno zostanie przygłuszone przez chwasty. Jak pozbyć się wad i nałogów? Przez akty im przeciwne. Ci co mają skłonności do łakomstwa powinni więcej pościć, aby osiągnąć cnotę umiarkowania. Kto jest chciwy czy skąpy, niech więcej wydaje na akcje charytatywne. Kto jest leniwy niech więcej pracuje. Kto pyszny niech cierpliwie znosi różne upokorzenia.

Proces oczyszczania siebie z wad i nałogów może być długi i zająć wiele lat. Jest jednak konieczny, aby na ich miejscu rozwinęły się cnoty. Oczywiście nie może się obejść bez pomocy Bożej. A jak ją uzyskać jeżeli nie przez codzienną, gorliwą, wytrwałą modlitwę i życie sakramentalne? Sami z siebie nic nie zyskamy, gdyż na przeszkodzie stoi nam grzeszny świat, własne ciało i szatan. Walka z tymi trzema nieprzyjaciółmi człowieka jest trudna.

Święty Jan od Krzyża stwierdził, że najdłużej i najbardziej oporne do opanowania jest nasze ciało. Doświadczają to ci, którzy wpadli w różne nałogi.

Najłatwiej rozprawić się jest ze światem, z jego wpływami i pokusami. Różne światowe trendy, mody i fasony przychodzą i odchodzą. Ktoś kto trzeźwo ocenia sytuację, nie będzie miał większych problemów do przeciwstawienia się tym negatywnym wpływom i naciskom.

Trzecią przeszkodą jest świat złych duchów.

Trudno od razu zauważyć ich negatywnego oddziaływania, gdyż udają i przedstawiają się jako aniołowie światłości. Dlatego też tak wielu ludzi błądzi, jednocześnie będąc przekonanymi, że prawda i racja jest po ich stronie. Dopiero w promieniach światła Ducha Świętego możemy wykryć ich obecność w naszym życiu.

Musimy być pobożni, ale też czujni. Wszystkich błędów i grzechów na pewno nie unikniemy, jednak gdy naprawdę kochamy Boga i stawiamy Go na pierwszym miejscu, to wszystko, nawet nasze błędy i grzechy Pan Bóg obróci w dobro, choćby przez to, że uczyni nas bardziej pokornymi i tolerancyjnymi wobec słabości innych ludzi. Gdyż „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8, 28).

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com
 

***

Biblia pyta:

Cóż nam pomogło nasze zuchwalstwo, co dało chełpliwe bogactwo?
Mdr 5,8

***

KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział LI. O TYM, ŻE POWINNIŚMY SIĘ ĆWICZYĆ W RZECZACH DROBNYCH, GDY NIE UDAJE NAM SIĘ W WIELKICH

1. Synu, nie potrafisz wytrwać zawsze w gorliwym pragnieniu dobra i utrzymywać się ciągle na wzniosłym szczycie kontemplacji, ale wskutek pierworodnego skażenia natury musisz czasem zejść niżej, aby choć niechętnie i ze smutkiem dźwigać dalej ciężar tego marnego życia.

Dopóki nosisz śmiertelne ciało, będziesz odczuwać smutek i tęsknotę 2 Mch 6,25. Musisz więc w ciele często przeklinać ciało, że nie możesz w pełni oddać się sprawom ducha i poznawania Boga.

2. Wówczas powinieneś uciec się do skromnych spraw i zadań i szukać pokrzepienia w dobrych czynach, a tymczasem oczekiwać z niewzruszoną nadzieją mojego przyjścia i powrotu i znosić cierpliwie oschłość serca i wygnanie, póki nie wrócę i nie uwolnię cię od wszystkich niepokojów.

Sprawię, że zapomnisz o trudach i znów cieszyć się będziesz wewnętrznym spokojem. Roztoczę przed tobą łąki Pisma świętego, abyś mógł biec radośnie drogą moich przykazań Ps 119(118),32. Wówczas powiesz: Tamto cierpienie nie było godne chwały przyszłej, która w nas się objawi Rz 8,18.

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

***

MILCZENIE

Zaiste, miłe Bogu Jest aniołów pienie,
Ale daleko milsze człowieka milczenie.

Adam Mickiewicz

Patron Dnia


św. Marcel
 
biskup

Św. Marcel pochodził z Afryki, przybył jako misjonarz do Galii, gdzie wraz z Wincentym i Dominusem głosił Ewangelię, nawracając wielu pogan. Następnie osiadł w Enbrun, gdzie zbudował oratorium. Swoim przykładem i kazaniami nawracał ludzi, wśród których żył. Kiedy całe miasto zostało już nawrócone, poprosił św. Euzebiusza z Vercelli, aby ten poświęcił oratorium, które zbudował. Jakiś czas potem otrzymał sakrę biskupią i nadal usilnie pracował nad rozszerzeniem Królestwa Bożego. Tam, gdzie nie mógł dotrzeć sam, wysłał Wincentego i Dominusa. Niebo potwierdziło cudami jego pracę apostolską. Zmarł w roku 374.

jutro: św. Anzelma

wczoraj
dziś
jutro