logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Z niedzielnej Ewangelii...
3. Niedziela Zwykła, rok B

 

 

 

“...Ujrzał Szymona i brata Szymonowego Andrzeja,
jak zarzucali sieć.
Byli bowiem rybakami...” (Mk 1,16)

 

Czasem myślisz, że Bóg do ciebie nie trafi... Bo nie masz czasu na medytacje. Nie bywasz na rekolekcjach zamkniętych. Bo nie masz czasu na spotkania przy kościele. Nie masz znajomych księży... Nie masz czasu na książki religijne. Masz dwie prace i trójkę dzieci...

 

“...Ujrzał Szymona i Andrzeja jak zarzucali sieć.
Byli bowiem rybakami...”

 

Czasem myślisz, że Bóg do ciebie nie trafi... Bo nie masz głowy do teologii. Filozoficzne kazania cię nudzą. Bo nawet w gazetach religijnych większość dla ciebie za trudna. Bo nie umiesz się pięknie modlić, a tym bardziej dyskutować o Bogu...

 

“...Ujrzał Szymona i Andrzeja jak zarzucali sieć.
Byli bowiem rybakami...”

 

Czasem myślisz, że Bóg do ciebie nie trafi... Bo nie jesteś ani biskupem, ani apostołem, ani świętym. Bo nic wielkiego nie robiłeś i nie zrobisz, ot, starasz się żyć dobrze... Kąpiąc dziecko dziękujesz Bogu, że zdrowe. Szykujesz śniadanie przy Godzinkach. I za Papieża Anioł Pański, bo przecie prosił. Starej sąsiadce kupisz chleb...

 

“...Ujrzał Szymona i Andrzeja jak zarzucali sieć.
Byli bowiem rybakami...”

 

Nie, nie umiesz się modlić i nic nie robisz... Tylko przy Żłóbku dziwujesz się, że taki mały, a już Bóg. Tylko gdy coś boli, wiesz że Jego na krzyżu bardziej bolało. Tylko do spowiedzi idziesz razem z dziećmi, bo w nerwach coś się powie... Więc czasem myślisz, że Bóg do ciebie nie trafi. Gdzie by tam do ciebie...
A On Szymona zobaczył przy pracy, jak zarzucał sieci. Bo wystarczy dobrze rzucać sieci, żeby Bóg zatrzymał się przy tobie. Wystarczy dobrze rzucać sieci...

 

“...Jezus rzekł do nich:
Pójdźcie za Mną...”

 

Bogumiła Szewczyk 
https://rozwazaniabogumily.wordpress.com

 
***
Biblia pyta:
 
Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście? Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył? Jakie jest jego imię? - A jakie syna? Wiadomo ci może?
Prz 30,4

***

KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział XLVI. O UFNOŚCI W BOGU, GDY DOSIĘGNĄ NAS POCISKI SŁOWA
 
1. Synu, trwaj mężnie i ufaj mi. Czym bowiem są słowa? Tylko słowami. Lecą w powietrzu, ale skały nie poruszą. Jeśli jesteś winny, wiedz, że sam musisz pragnąć poprawy, jeśli nic sobie nie zarzucasz w sumieniu, staraj się znieść zarzuty chętnie dla Boga.

Cóż z tego, że czasem zniesiesz słówko, ty, który cięższych ciosów nie potrafisz jeszcze wytrzymać? I dlaczego tak drobne rzeczy bierzesz sobie do serca, chyba dlatego, że jesteś jeszcze zbyt cielesny i zależy ci na ludziach bardziej, niż powinno? Boisz się ich wzgardy, nie chcesz słuchać upomnień i zasłaniasz się wymówkami.

2. Ale wejrzyj w siebie głębiej, a zobaczysz, że żyje jeszcze w tobie świat i próżna chęć podobania się ludziom. Bo kiedy unikasz nagany i wymówek za swoje uchybienia, to znak, że brak ci prawdziwej pokory, że nie umarłeś jeszcze dla świata ani świat nie umarł dla ciebie Ga 6,14. 

Usłysz jedno moje słowo, a nie będziesz dbał o tysiące słów ludzkich. Nawet gdyby mówili przeciwko tobie wszystko, cokolwiek można by złośliwie wymyślić, cóż mogliby ci zrobić, gdybyś w ogóle na to nie zważał i cenił nie więcej niż plewy? Czyż z ich powodu mógłby spaść choć jeden włos z głowy? Łk 21,18; Dz 27,34.

3. Kto nie żyje duchem i nie ma w sercu Boga, ten łatwo zraża się każdym słowem nagany. Ale kto mnie zaufa, ten ani przy swoim sądzie nie obstaje, ani sądu ludzkiego się nie ulęknie Prz 28,1.

Bo jam jest sędzia i znam tajemnice każdego Jr 29,29, wiem, jak było i kto jest krzywdzicielem, a kto pokrzywdzonym Dn 13,42. Ode mnie wyszło słowo, za moim przyzwoleniem wszystko się stało, by wyszły na jaw zamysły serc wielu Łk 2,35. Ja rozsądzę winnego i niewinnego, ale przedtem chcę wypróbować ich obu, sąd zatrzymując dla siebie.

4. Świadectwo ludzi jest często zawodne, mój wyrok sprawiedliwy Ps 19(18),10, zawsze się ostoi i nikt go podważyć nie zdoła. Przeważnie jest ukryty i tylko niektórym odsłania się w pełni, lecz zawsze nieomylny, zbłądzić nie może, chociażby oczom nieświadomym zdawał się niesłuszny.

Do mnie więc udawać się trzeba o rozsądzenie każdej sprawy, nie zaś upierać się przy własnym osądzie. Bo sprawiedliwy nie ulęknie się niczego, cokolwiek Bóg nań ześle Prz 12,21. Gdyby nawet zarzuty były niesłuszne, on nie dba o to ani nie chwali się, że ktoś tak mądrze go broni. Zawsze pamięta, że ja badam serca i nerki i nie wydaję wyroku według pozorów ani przez wzgląd na powierzchowność człowieka Ap 2,23; Ps 7,10; 1 Krn 28,9; Jr 11,20; 17,10. W moich oczach często złem jest to, co w oczach ludzi uchodzi za godne pochwały.

5. Panie Boże, sędzio sprawiedliwy, mocny i cierpliwy, który znasz słabość i nędzę człowieka J 7,24; 1 Sm 16,7, bądź moją siłą i całą moją ufnością, bo nie wystarcza mi własne sumienie. Ty wiesz o mnie to, czego ja sam nie wiem, i dlatego gdy spotyka mnie nagana Ps 7,12, powinienem się upokorzyć i uznać ją za słuszną Jr 16,19.

Daruj mi łaskawie, ilekroć tak nie uczynię, i daj mi łaskę większej cierpliwości.
Lepsze jest bowiem dla mnie Twoje niewyczerpane miłosierdzie Ps 63(62),4, z którym odpuszczasz mi grzechy, niż moje własne zadufane poczucie sprawiedliwości usiłujące bronić tego, co ukrywa sumienie.
Nawet jeśli do niczego się nie poczuwam, to jednak to mnie nie usprawiedliwia 1 Kor 4,4, bo gdyby nie Twoje miłosierdzie, nikt z żyjących nie usprawiedliwiałby się w Twoich oczach Ps 143(142),2.

 

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

***

JAKI ŻAL

Powiadasz, że żal zbawia? Wszak czarty się żalą? -
Żalą się, lecz na drugich: a sami się chwalą.

Adam Mickiewicz

***

Nigdy nie ignoruj zła.

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia' 

Patron Dnia



św. Apoloniusz
męczennik

Po Marku Aureliuszu w roku 180 wstąpił na tron cesarski jego syn Kommod. Mimo swego przewrotnego usposobienia nie był okrutny dla chrześcijan; początek jego panowania przyniósł nawet pewne złagodzenie praw. Wykonawszy wyrok na pewnym niewolniku sędzia wezwał św. Apoloniusza, aby ten wyrzekł się swojej wiary. Św. Apoloniusz odmówił i sprawę oddano pod sąd senatu rzymskiego. Święty napisał wtedy apologię religii chrześcijańskiej, którą wygłosił przed dostojnym zgromadzeniem. Jednak ta wspaniała mowa nie zrobiła na senatorach żadnego wrażenia i św. Apoloniusza skazano dekretem senatu za odmowę wyrzeczenia się wiary. Ścięto go w szóstym roku panowania Kommoda, około roku 185.

jutro: św. Elfega

wczoraj
dziś
jutro