logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Przecież znali Go od dziecka. Na ich oczach rósł. Dziecko jak każde inne, a jednocześnie jakieś dziwne. Zawsze grzeczne, zawsze pogodne, zawsze usłużne i skore do udzielenia pomocy innym. Może jak na swój wiek za bardzo poważne i rozmodlone, sądzili, no ale dzieci są różne.

Dziecko z czasem przemieniło się w urodziwego młodzieńca i na pewno niejedna miejscowa panna tęsknie wodziła za Nim oczyma i dawała dyskretnie znaki, że nie jest On dla niej obojętny. Może co śmielsza próbowała Go nawet kokietować, a na więcej już nie pozwalały żydowskie obyczaje. Stroną inicjującą powinien być mężczyzna, a poza tym, cóż wtedy On mógł sobie o niej pomyśleć? Skąd mogła wiedzieć, że ten młodzieniec znał jej myśli, pierwej zanim ona pomyślała. Na pewno w niejednym domu mówiono o Nim, że byłby doskonałym kandydatem na męża dla którejś z córek. Może ich zdaniem za bardzo uczciwy i pobożny, ale to przecież może pomagać w byznesie. Znano Go jako zręcznego cieślę, który na brak zamówień nie narzekał. Uczciwość i znajomość fachu ludzie cenią i taka wieść szybko się po okolicy rozchodzi. Ich córka przy takim zaradnym mężu na pewno nie zaznała by biedy.

Co do zawarcia małżeństwa, żydowscy rodzice dogadywali się ponad głowami swoich dzieci i w ten sposób żeniono swoich synów i wydawano córki za mąż. Czas jednak nie stoi w miejscu. Wszyscy Jego koledzy z czasem pożenili się, a koleżanki powychodziły za mąż. W narodzie żydowskim wcześnie zawierano związki małżeńskie. A On? Na pewno dziwiono się, dlaczego się nie żeni, dlaczego pozostaje starym kawalerem? W każdym domu byłby mile widziany. Nie mogło im przyjść do głowy, że małżeństwo choć jest prawem i obowiązkiem jest jednak też ograniczeniem. Małżeństwo bowiem zamyka człowieka w objęciach tylko jednej kobiety i jednej rodziny. A On przyszedł, aby objąć wszystkie kobiety, ogarnąć wszystkie rodziny i dać wieczne życie wszystkim dzieciom.

Aż tu nagle roznosi się wieść, że Jezus zamyka swój warsztat i opuszcza Nazaret. Na pewno wielu mieszkańców Nazaretu zmartwiło się, bo żądał niewiele, a biednym wykonywał swoje usługi za darmo. Gdy pytali Go dlaczego zamyka warsztat i opuszcza ich miasteczko, być może odpowiadał, że nadszedł już czas, że zbliża się Królestwo Boże. Po jakimś czasie do miasteczka dochodzą wieści, że ten ich Jezus uzdrawia, naucza i czyni cuda. Czekano więc z niecierpliwością na Jego przybycie do Nazaretu. Czyżby On był tym oczekiwanym Mesjaszem? No, nie, to niemożliwe! Prorok Micheasz przecież napisał o Mesjaszu że: „Jego początek sięga praczasów i dni wieczności” (Mich 5, 1). A tu w Nazarecie wszyscy wiedzą skąd Jezus pochodzi i jaki jest Jego początek: „Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry”? I powątpiewali o Nim” (Mk 6, 3).

(W języku żydowskim kuzynów i kuzynki nazywano braćmi i siostrami, stąd napisano: bracia i siostry Jezusa).

Mesjasz przyszedł, a oni Go nie rozpoznali. A My? Codziennie On do nas przychodzi w każdym napotkanym człowieku, a także również w obdartym i cuchnącym żebraku, który prosi nas o wsparcie. My jednak, tak jak kiedyś mieszkańcy z Nazaretu, powątpiewamy i nie rozpoznajemy Go.

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com 

***

Kazanie św. Metodego z Sycylii, biskupa, o świętej Agacie
(Analecta Bollandiana 68, 76-78) 
Agata - "Dobra" jest darem Boga

 
Wszystkich nas zgromadziło tutaj doroczne wspomnienie świętej męczennicy. Jest ona, jak sami wiecie, męczennicą dawną, ze względu na wspaniałość stoczonej walki - jedną z pierwszych. Jest także i współczesną. Bo i dzisiaj, zda się, odnosi tryumf dzięki Bożym cudom, jakie codziennie wieńczą ją i zdobią.

Jest dziewicą, albowiem ze Słowa nieśmiertelnego Boga (który w swym Ciele śmierć za mnie poniósł), z nierozłącznego z Bogiem Syna została zrodzona, jak to powiada Jan Ewangelista: "Wszystkim, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi". 

Dziewicza przeto niewiasta, która zaprosiła was na świętą naszą Ucztę, jest ową niewiastą "zaślubioną jednemu mężowi, Chrystusowi", gdyby posłużyć się słowami Apostoła Pawła z porównania do związku małżeńskiego.

Dziewica ta Krwią Bożego i prawdziwego Baranka zaróżowiła twarz swoją i rozjaśniła blaskiem Jego poznania. Z największym przejęciem rozważała i rozmyślała nieustannie o śmierci umiłowanego Oblubieńca. W ten sposób szata jej świadectwa nosi nie tylko niezmywalne, już przedtem nabyte ślady Krwi Chrystusa, lecz także obdarza przyszłe pokolenia bogatą wymową dziewictwa i niewyczerpalnym źródłem pouczeń. 

Owa, zaiste dobra, albowiem do Boga należąca, została przezeń, Źródło wszelkiego dobra, dana i ofiarowana Oblubieńcowi. Została ofiarowana także i nam, abyśmy mieli udział w dobru, które wyraża jej własne imię. 

Cóż bowiem bardziej dobroczynne niż Najwyższe Dobro? I cóż bardziej godnego pochwały można byłoby znaleźć, jeśli nie Agatę?

Dobroć Agaty odpowiada imieniu i samej rzeczywistości; Agata z powodu wspaniałych czynów szczyci się dobrym imieniem, ale i ono samo wskazuje na takie właśnie jej czyny. Agata samym nawet imieniem zachęca, by wszyscy chętnie do niej się uciekali. Swoim zaś przykładem poucza, by wszyscy ludzie nie zwlekając podążali wraz z nią ku prawdziwemu Dobru, którym jest sam Bóg.

***

 

Biblia pyta:

Nie pozbawiaj się dobra dzisiejszego, a przedmiot szlachetnego pożądania niech cię nie mija!
Czyż zostawisz drugiemu owoc swoich prac i trudy twoje na podział losem?

Syr 15, 14-15

***
 

KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział LVII. O TYM, ŻE CZŁOWIEK NIE POWINIEN ROZPACZAĆ, GDY ZDARZY MU SIĘ, ŻE UPADNIE


1. Synu, bardziej miła mi jest cierpliwość i pokora wobec trudności niż wielkie ukojenie i pobożność w pomyślności. Czemuż tak cię zasmuca byle słowo zwrócone przeciw tobie? Nawet gdyby to było coś większego, nie trzeba się przejmować. Przeczekaj, to minie, nie jest to ani pierwsze, ani nowe, nie będzie też ostatnie, jeśli dłużej pożyjesz.

Jesteś dzielny, i owszem, dopóki nie zjawi się przeszkoda. Umiesz i poradzić, i innych podtrzymać na duchu, ale gdy tylko do twoich drzwi zbliży się nagle cierpienie, braknie ci rady i siły. Dowiedz się, że jesteś słaby, stwierdzasz to przecież często w najdrobniejszych rzeczach, a jednak gdy cię coś podobnego spotyka, pamiętaj, że to dla twojego dobra.

2. Usuń urazę z serca, tak całkowicie jak tylko potrafisz, i jeśli cię nawet coś bardzo dotknęło, niech cię to nie załamuje i na długo myśli nie zaprząta. A przynajmniej staraj się znieść przykrość cierpliwie, jeśli nie radośnie. Nawet gdy czegoś słuchasz niechętnie i z wielką przykrością, pohamuj się, niech nie padnie z twoich ust żadne pochopne słowo, które mogłoby kogoś zgorszyć.

Szybko uspokoi się wzburzona myśl, a ból wewnętrzny ukoi łaska, gdy powróci Iz 49,18. Oto ja jestem, mówi Pan, gotów ci pomagać i łagodzić nadmierne trudy, jeśli tylko mi zaufasz i z ufnością mnie wezwiesz.

3. Bądź dzielny i pamiętaj, że przyjdzie ci znieść jeszcze gorsze rzeczy. Nie wszystko stracone Ba 4,30.21, choć widzisz, że coraz częściej ogarnia cię niepokój i osaczają pokusy. Tyś człowiek, nie Bóg, ciało, nie duch anielski.

Jakże mógłbyś trwać zawsze w niezachwianej cnocie, kiedy zabrakło jej nawet aniołom w niebie i pierwszemu człowiekowi w raju?

Ja podnoszę zasmuconych na duchu, a tych, co znają swoją słabość, wznoszę ku mojej boskości Hi 5,11.

4. Panie, błogosławione niech będzie Twoje słowo, słodsze moim ustom niż miód i plaster miodowy Ps 19(18),11; 119(118),103. Cóż bym począł wśród tylu udręk i niepokojów, gdybyś Ty nie pokrzepiał mnie swymi słowami? Bylem tylko dopłynął do portu zbawienia, po cóż mam się martwić, co i ile przecierpię? Daj mi koniec dobry, daj szczęśliwe odejście ze świata. Pamiętaj o mnie, Boże Ne 13,22, i prowadź mnie prostą drogą do Twojego Królestwa. Amen.

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

*** 

ŻĄDZA NIEŚMIERTELNOŚCI

Chcesz zyskać nieśmiertelność przez jaki czyn dzielny;
Głupiś! czy chcesz, czy nie chcesz, będziesz nieśmiertelny.

Adam Mickiewicz

***

 

Zatrzymując się w małym miasteczku w porze lunchu wybierz kawiarnię na rynku.

H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'  

Patron Dnia



Św. Józef z Arymatei
 
patron grabarzy

 

Św. Józef z Arymatei był sprawiedliwym i pobożnym człowiekiem, który szukał Królestwa Bożego. W czasie, gdy nasz Pan żył i nauczał na ziemi, obawiał się przyznać otwarcie, że jest Jego uczniem, ale po ukrzyżowaniu Jezusa miał odwagę pójść do Piłata i poprosić, aby wydano mu ciało. Wspomagany przez Nikodema, zdjął ciało Zbawcy z krzyża, namaścił olejami, owinął w płótno i złożył we własnym nowym grobowcu wykutym w skale.

jutro: św. Jana Klimak

wczoraj
dziś
jutro