logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

"Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne" (J 6,27)
 

Zapewne zajęli się ludzie jedzeniem rozmnożonego chleba i rozprawianiem o cudzie, bo nawet nie zauważyli, że Jezusa już nie ma pomiędzy nimi. Szukali Go więc tak długo, aż znaleźli na przeciwległym brzegu. I można by powiedzieć, że to piękne, gdy człowiek szuka Boga. Jezus jednak wyraźnie wskazuje na jeszcze jedną rzecz. Na to, po co Go szukamy. "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta". Innymi słowy: nie poszukujemy Boga, ale cudotwórcy, który zaspokoi nasze ziemskie potrzeby. Kto da nam chleb. Choćby w najszerszym rozumieniu, ale chodzi o ziemski chleb.

Człowiek lubi skrajności. Na takie oskarżenie o egoizm natychmiast mamy ochotę powiedzieć: nie to nie, to drugi raz nie przyjdę. Bardzo łatwo obrażamy się na Boga, ale to jest tylko dowodem na to, że Jezus ma rację. Odchodzimy od Boga, bo nam chodziło tylko o ten chleb.

Tak często, kiedy do nas mówi Bóg, my wcale nie próbujemy wsłuchać się co naprawdę chce nam powiedzieć. Słyszymy tylko jak gdyby zewnętrzną stronę Słowa, zatrzymujemy pierwsze wrażenie, pierwszą myśl, jaka nam przychodzi do głowy. Słuchamy najczęściej własnymi emocjami, bez zagłębienia się w tekst.

A Jezus przecież nie powiedział, że przyszliśmy niepotrzebnie. Nie powiedział, że skoro chcemy chleba ziemskiego, to możemy wracać do domu. Jezus pokazał prawdziwy powód naszego przyjścia nie dlatego, żeby nas zawstydzić, ale żeby nam pokazać, że może dać dużo więcej. Że można chcieć dużo więcej. Że jest coś dużo ważniejszego niż chleb. "Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy".

Czy ktoś z nas może powiedzieć, że w spotkaniu z Bogiem nigdy mu nie chodziło o ten ziemski chleb? Kto z nas nigdy nie przyszedł z ogromną nadzieją, że dostanie taki właśnie chleb: jakieś ziemskie szczęście, które nie jest przecież niczym złym, przeciwnie, najczęściej pomaga być lepszym. Jezus nie przyszedł nas zawstydzić, że mamy ludzkie pragnienia, że szukamy swojego szczęścia. Chce nam jednak pokazać Pokarm, którego powinniśmy chcieć bardziej. O który powinniśmy bardziej zabiegać.

Jezus chodzący po naszej Ziemi uczynił bardzo wiele cudów. A jednak nie chce być postrzegany jedynie jako cudotwórca. Cuda są jedynie po to, abyśmy uwierzyli w Jego moc. Mamy wierzyć, że Jezus jest Synem Boga, posłanym przez Ojca. Że jest Bogiem.

Bogumiła Szewczyk
bog-szew@wp.pl
 
***

Bóg pyta:

Jak długo, leniwcze, chcesz leżeć? A kiedyż ze snu powstaniesz?
Prz 6,9

Czy schowa kto ogień w zanadrzu, by nie zajęły się jego szaty?
Czy kto pójdzie po węglach ognistych, a stóp nie poparzy?
Tak ten, kto idzie do żony bliźniego, kto jej dotknie, nie ujdzie karania.

Prz 6, 27-29

 

***

 

Bojaźń Boża w doświadczeniach,  Syr 2

1. Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenie!
2. Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi w czasie utrapienia!
3. Przylgnij do Niego, a nie odstępuj, abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim.
4. Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały!
5. Bo w ogniu doświadcza się złoto, a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia.
6. Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą, prostuj swe drogi i Jemu zaufaj!
7. Którzy boicie się Pana, oczekujcie Jego zmiłowania, nie zbaczajcie z drogi, abyście nie upadli.
8. Którzy boicie się Pana, zawierzcie Mu, a nie przepadnie wasza zapłata.
9. Którzy boicie się Pana, spodziewajcie się dobra, wiecznego wesela i zmiłowania!
10. Popatrzcie na dawne pokolenia i zobaczcie: któż zaufał Panu, a został zawstydzony? Albo któż trwał w bojaźni Pańskiej i był opuszczony? Albo któż wzywał Go, a On nim wzgardził?
11. Dlatego że Pan jest litościwy i miłosierny, odpuszcza grzechy i zbawia w czasie utrapienia.
12. Biada sercom tchórzliwym, rękom opuszczonym i grzesznikowi chodzącemu dwiema ścieżkami.
13. Biada sercu zniechęconemu: ponieważ nie ma ufności, nie dozna opieki.
14. Biada wam, którzy straciliście cierpliwość: cóż uczynicie, kiedy Pan nawiedzi?
15. Którzy się Pana boją, będą posłuszni Jego słowom, a miłujący Go pójdą Jego drogami.
16. Którzy się Pana boją, będą szukać Jego upodobania, a miłujący Go w Prawie znajdą nasycenie.
17. Którzy się Pana boją, przygotują swe serca, a przed obliczem Jego uniżą swe dusze.
18. Wpadnijmy raczej w ręce Pana niż w ręce ludzi: jaka jest bowiem Jego wielkość, takie też i miłosierdzie.

 

***

 

Pewny mistrz już od dawna i prosi, i radzi,
Ażebym się zaciągnął do jego czeladzi.
Mistrzu, jeżeli pragniesz dodać mi ochoty,
Przestań gadać, a pokaż próbkę twej roboty.

Adam Mickiewicz

Patron Dnia



św. Marek Ewangelista

Druga Ewangelia została napisana przez św. Marka, który w Nowym Testamencie jest czasami zwany Janem Markiem. Zarówno on, jak i jego matka, Maria, byli wielce szanowani w pierwszych latach chrześcijaństwa, a dom jego matki w Jerozolimie był miejscem spotkań chrześcijan. Św. Marka wymienia się zwykle ze Św. Pawłem i Św. Barnabą, kiedy mowa jest o podróżach misyjnych na Cypr i dalej. Później podróżował już tylko ze Św. Barnabą. Wiemy również, że przebywał w Rzymie ze Św. Piotrem i Św. Pawłem. Tradycja sięgająca czasów Euzebiusza wskazuje na niego jako założyciela gminy aleksandryjskiej i pierwszego biskupa Aleksandrii. Św. marek jest autorem drugiej Ewangelii, napisał ją prawdopodobnie w Rzymie przed rokiem 60. Ewangelia powstała w języku greckim i była przeznaczona dla ludów nawróconych na chrześcijaństwo. Tradycja mówi także, iż Rzymianie prosili Św. Marka aby głosił nauki Św. Piotra. To tłumaczy pozycję jaką zajmuje Św. Piotr w tej Ewangelii.

jutro
: św. Aldy

wczoraj
dziś
jutro