logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi:

„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6, 51).

Kościół Katolicki naucza, że tę obietnicę Chrystus spełnia podczas każdej Mszy Świętej. Chleb przemienia w swoje Ciało, a wino w swoją Krew. Jednak w Eucharystii fizyczne wymiary Ciała Chrystusowego nie są widoczne. Jak więc je należy rozumieć? Aby to jakoś wyjaśnić i wykazać niesprzeczność tego, w co wierzymy, teolodzy katoliccy rozróżniają w każdym fizycznym ciele wewnętrzną zdolność i zewnętrzne rozciąganie się w przestrzeni. Wewnętrzna zdolność do rozprzestrzeniania swoich części należy do natury materii i nie może być od niej oddzielona. Duch nie ma tej wewnętrznej zdolności i tutaj istnieje ostateczna różnica pomiędzy substancjami duchowymi a materialnymi. Zewnętrzne jednak rozciąganie się materii w przestrzeni, może być przez wszechmoc Boga zatrzymane i niezaktualizowane, jak to stale się dzieje w Sakramencie Eucharystii i jak się to stało podczas dziewiczego urodzenia Jezusa. Maryja po urodzeniu Jezusa pozostała nadal biologicznie, fizycznie dziewicą. Jezus przeszedł przez Jej łono, tak jak podczas zmartwychwstania przyszedł do apostołów przez zamknięte drzwi. Relacja jaka zachodzi pomiędzy nimi jest relacją przyczyny i skutku. A więc wewnętrzna zdolność do rozprzestrzeniania w trójwymiarowej przestrzeni jest przyczyną, podczas gdy aktualne i rzeczywiste zaistnienie w przestrzeni jest skutkiem. W sakramencie Eucharystii, Ciało Jezusowe istnieje na sposób wewnętrzny i nie zrealizowane zewnętrznie.

Na przybliżenie tego cudu, teolodzy posługują się filozoficznymi terminami takimi jak, „substancja” i „przypadłości.” Substancja jest istotą rzeczy, podstawą i fundamentem, z którego wypływają jej przymioty czy cechy, które nazywamy przypadłościami. Substancja w swojej istocie, czyli sama w sobie jest wewnętrzna, niepoznawalna i niewyrażalna. Poznajemy ją tylko okiem ducha, a więc umysłem. Na zewnątrz wyraża się ona przez swoje przypadłości – cechy, takie jak: kształt, masa, waga, smak, kolor, zapach, lokalizacja w przestrzeni itp. Substancja jest warunkiem i przyczyną ich istnienia. Gdy ginie substancja, wraz z nią, giną też jej wszystkie przypadłości, gdyż bez niej one nie mogą istnieć. Brak im bowiem samoistności. Bytują one w substancji, która jest ich podmiotem, tak jak np. kształt czy kolor zielony bytuje w liściach. Przypadłości są mierzalne i mogą być dostrzegane zmysłami, gdyż to one, a nie substancja, działają na nasze zmysły.

Substancje są zmienne. W świecie przyrody zmiany substancjalne zachodzą nieustannie. W miejsce jednych powstają inne.

Zmiany substancjalne należy odróżnić od zmian przypadłościowych np. gdy stolarz z drzewa robi stół, krzesło albo szafę. Drzewo w istocie nie zmienia swojej substancji, ciągle jest drzewem, gdy przyjmuje formę czy kształt stołu czy krzesła. Zmiana jaka tutaj zachodzi jest tylko zewnętrzną zmianą. Natomiast zmiany substancjalne są zmianami wewnętrznymi np. wtedy, gdy spożywamy chleb. Po jego spożyciu, w naszym organizmie substancja chleba zmienia się w substancję naszego ciała. Nastąpiła zmiana substancjalna, czyli wewnętrzna zmiana istoty, natury rzeczy. Nasz organizm jednak potrzebuje czasu, aby chleb przeistoczyć w nasze ciało. Gdy sprawowana jest Ofiara Mszy Świętej Pan Bóg przeistacza chleb w Ciało, a wino w Krew Swojego Syna natychmiast, gdy tylko kapłan wypowie słowa konsekracji. Przypadłości jednak, a więc cechy chleba i wina pozostają, chociaż nie mają już swojej substancji, bo chleba i wina już tam nie ma. Bez swojej substancji, przypadłości chleba i wina istnieją tak jakby były zawieszone w powietrzu. Można je porównać do promieni świetlnych, które dolatują teraz do nas z odległych, nieistniejących już gwiazd. Te gwiazdy już dawno temu zgasły, ale my ciągle tutaj na ziemi widzimy ich światło, które zostało z nich wypromieniowane.

Reasumując, wierzymy, że podczas sprawowanej Eucharystii, Pan Bóg dokonuje dwóch oddzielnych cudów:

1. Chleb staje się Ciałem Chrystusa, a wino Jego Krwią, ale bez naturalnego dla ciała i krwi materialnego, trójwymiarowego rozprzestrzeniania się.

2. Przymioty, czyli cechy chleba i wina nadal istnieją, ale już bez swoich substancji chleba i wina. Bez swoich substancji nie mogą istnieć, stąd Bóg sam bezpośrednio sprawia, że nadal widzimy chleb i wino; chociaż wierzymy, że od momentu konsekracji na ołtarzu nie ma już tam żadnej cząsteczki z chleba czy wina. Wszystko bowiem co było chlebem i winem zostało przemienione w Ciało i Krew Chrystusa.

Wierzymy, że Chrystusowe Ciało, w pełnym blasku chwały istnieje tylko w niebie, a tutaj na ziemi ukryte jest pod postacią sakramentu. Gdzie Ciało tam i Dusza ludzka i osobowo zjednoczony z nimi Syn Boży, a wraz z Nim, cała Trójca Święta przebywa w sakramencie Eucharystii.

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com

***

Człowiek pyta:


Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem?
Koh 1,3
Jaki los głupca, taki i mój będzie. I po cóż więc nabyłem tyle mądrości?
Koh 2,15

***

Bogactwo i zuchwałość,  Syr 5

1. Nie polegaj na swoich bogactwach i nie mów: Jestem samowystarczalny.
2. Nie daj się uwieść żądzom i sile, by iść za zachciankami swego serca.
3. Nie mów: Któż mi ma coś do rozkazywania? Albowiem Pan z całą pewnością wymierzy ci sprawiedliwość.
4. Nie mów: Zgrzeszyłem i cóż mi się stało? Albowiem Pan jest cierpliwy.
5. Nie bądź tak pewny darowania ci win, byś miał dodawać grzech do grzechu.
6. Nie mów: Jego miłosierdzie zgładzi mnóstwo moich grzechów. U Niego jest miłosierdzie, ale i zapalczywość, a na grzeszników spadnie Jego gniew karzący.
7. Nie zwlekaj z nawróceniem do Pana ani nie odkładaj tego z dnia na dzień: nagle bowiem gniew Jego przyjdzie i zginiesz w dniu wymiaru sprawiedliwości.
8. Nie polegaj na bogactwach niesprawiedliwie nabytych, nic ci bowiem nie pomogą w nieszczęściu.

Kultura języka, Syr 5

9. Nie przewiewaj zboża przy każdym wietrze ani nie chodź po każdej ścieżce - takim jest bowiem grzesznik dwujęzyczny.
10. Twardo stój przy swym przekonaniu i jedno miej tylko słowo!
11. Bądź skory do słuchania, a odpowiadaj po namyśle!
12. Jeśli znasz się na rzeczy, odpowiedz bliźniemu, a jeśli nie, rękę twą połóż na ustach!
13. W mowie jest chwała i hańba człowieka, a język może sprowadzić jego upadek.
14. Bacz, abyś nie był nazwany oszczercą i nie czyń swym językiem zasadzek. Bo złodziej doznaje hańby, a dwujęzyczny najgorszego napiętnowania.
15. Nie uchybiaj ani w wielkich, ani w małych rzeczach, i nie stawaj się wrogiem zamiast być przyjacielem; jak bowiem złe imię odziedziczy hańbę i naganę, tak również grzesznik dwujęzyczny.

 
***
 

Czemu Bóg na wzór siebie stworzył naszą postać?
Bo sam lepszego wzoru nie mógł nigdzie dostać.
 

Adam Mickiewicz 

Patron Dnia



św. Marek Ewangelista

Druga Ewangelia została napisana przez św. Marka, który w Nowym Testamencie jest czasami zwany Janem Markiem. Zarówno on, jak i jego matka, Maria, byli wielce szanowani w pierwszych latach chrześcijaństwa, a dom jego matki w Jerozolimie był miejscem spotkań chrześcijan. Św. Marka wymienia się zwykle ze Św. Pawłem i Św. Barnabą, kiedy mowa jest o podróżach misyjnych na Cypr i dalej. Później podróżował już tylko ze Św. Barnabą. Wiemy również, że przebywał w Rzymie ze Św. Piotrem i Św. Pawłem. Tradycja sięgająca czasów Euzebiusza wskazuje na niego jako założyciela gminy aleksandryjskiej i pierwszego biskupa Aleksandrii. Św. marek jest autorem drugiej Ewangelii, napisał ją prawdopodobnie w Rzymie przed rokiem 60. Ewangelia powstała w języku greckim i była przeznaczona dla ludów nawróconych na chrześcijaństwo. Tradycja mówi także, iż Rzymianie prosili Św. Marka aby głosił nauki Św. Piotra. To tłumaczy pozycję jaką zajmuje Św. Piotr w tej Ewangelii.

jutro
: św. Aldy

wczoraj
dziś
jutro