logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie" (J 11, 25)

W czasie rewolucji francuskiej było wielu, którzy chcieli na gruzach chrześcijaństwa założyć jakąś nową religię. Gdy Napoleon Bonaparte został ogłoszony cesarzem Francji, niektórzy z nich na audiencji u cesarza zaczęli objaśniać mu zasady nowej religii. Napoleon cierpliwie ich wysłuchał i obiecał, że będzie popierał nową religię pod tym warunkiem, gdy jeden z nich da się ukrzyżować, pogrzebać, a na trzeci dzień zmartwychwstanie.

Zmartwychwstanie jest dowodem prawdziwości naszej religii. Bez zmartwychwstania my chrześcijanie tracimy grunt pod nogami, co święty Paweł apostoł określił jednym zdaniem: "Jeżeli Chrystus nie Zmartwychwstał, to daremne jest nasze nauczanie, oraz pusta jest wasza wiara" (1 Kor 14, 15).

Po zmartwychwstaniu Jezus ukazywał się wiele razy, w wielu miejscach i wielu ludziom. Raz ukazał się więcej niż pięciuset braciom, jak referuje św. Paweł apostoł w swoim Liście do Koryntian. (1 Kor 15, 6). (Braćmi i siostrami nazywali siebie pierwsi chrześcijanie). A więc ukazywał się nie tylko apostołom. Jezusa można było nie tylko zobaczyć, ale nawet dotykać. Wrażenia wzrokowe mogą czasami mylić i nie zawsze to, co widzimy, jest realne. Pewniejszy jest dotyk i do tego argumentu odwołuje się zmartwychwstały Jezus: „Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam” (Łk 24, 37-39). Ale oni nadal niedowierzali. Wtedy Jezus odwołał się jeszcze do mocniejszego argumentu. Zapytał ich czy mają coś do jedzenia. „Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich” (Łk 24, 43). Duch nie ma zębów, ani przewodu pokarmowego. Po zmartwychwstaniu Jezus był wolny od konieczności spożywania pokarmów. Ale mógł je spożywać i to podkreślił św. Piotr apostoł, jak czytamy w Dziejach Apostolskich: „Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10, 41). A więc z Nim jedli i pili! Czy można przytoczyć jakiś jeszcze silniejszy argument?

Dlaczego Jezus tak koniecznie chciał ich przekonać o swoim zmartwychwstaniu? Bo od ich wiary będzie uzależniona wiara następnych pokoleń. Apostołowie byli tak pewni zmartwychwstania Jezusa, że bez wahania poświęcili temu swoje życie. Za wiarę w zmartwychwstanie Jezusa przelali swoją krew. Dlatego im wierzymy. I dzisiaj pytamy ludzi, czy za to, co twierdzą, oddadzą swoje głowy. Jeżeli tak, to możemy im wierzyć, że mówią prawdę. Apostołowie za prawdę o zmartwychwstaniu oddali swoje głowy, poświęcili swoją męczeńską krew.

Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy z umarłych i wierzymy, że my też zmartwychwstaniemy. Dlatego co niedziela w wyznaniu wiary wypowiadamy pełne nadziei słowa: Wierzę w ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny, amen.

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com
 
***
 
Człowiek pyta:


Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem?
Koh 1,3
Jaki los głupca, taki i mój będzie. I po cóż więc nabyłem tyle mądrości?
Koh 2,15

***

Bogactwo i zuchwałość,  Syr 5

1. Nie polegaj na swoich bogactwach i nie mów: Jestem samowystarczalny.
2. Nie daj się uwieść żądzom i sile, by iść za zachciankami swego serca.
3. Nie mów: Któż mi ma coś do rozkazywania? Albowiem Pan z całą pewnością wymierzy ci sprawiedliwość.
4. Nie mów: Zgrzeszyłem i cóż mi się stało? Albowiem Pan jest cierpliwy.
5. Nie bądź tak pewny darowania ci win, byś miał dodawać grzech do grzechu.
6. Nie mów: Jego miłosierdzie zgładzi mnóstwo moich grzechów. U Niego jest miłosierdzie, ale i zapalczywość, a na grzeszników spadnie Jego gniew karzący.
7. Nie zwlekaj z nawróceniem do Pana ani nie odkładaj tego z dnia na dzień: nagle bowiem gniew Jego przyjdzie i zginiesz w dniu wymiaru sprawiedliwości.
8. Nie polegaj na bogactwach niesprawiedliwie nabytych, nic ci bowiem nie pomogą w nieszczęściu.

Kultura języka, Syr 5

9. Nie przewiewaj zboża przy każdym wietrze ani nie chodź po każdej ścieżce - takim jest bowiem grzesznik dwujęzyczny.
10. Twardo stój przy swym przekonaniu i jedno miej tylko słowo!
11. Bądź skory do słuchania, a odpowiadaj po namyśle!
12. Jeśli znasz się na rzeczy, odpowiedz bliźniemu, a jeśli nie, rękę twą połóż na ustach!
13. W mowie jest chwała i hańba człowieka, a język może sprowadzić jego upadek.
14. Bacz, abyś nie był nazwany oszczercą i nie czyń swym językiem zasadzek. Bo złodziej doznaje hańby, a dwujęzyczny najgorszego napiętnowania.
15. Nie uchybiaj ani w wielkich, ani w małych rzeczach, i nie stawaj się wrogiem zamiast być przyjacielem; jak bowiem złe imię odziedziczy hańbę i naganę, tak również grzesznik dwujęzyczny.

 
***
 

Czemu Bóg na wzór siebie stworzył naszą postać?
Bo sam lepszego wzoru nie mógł nigdzie dostać.
 

Adam Mickiewicz 

Patron Dnia


św. Elfeg
 
biskup i męczennik

Św. Elfeg urodził się w rodzinie szlacheckiej. Wcześnie zrezygnował z życia światowego i wstąpił do klasztoru. Po kilku latach został pustelnikiem; zamieszkał w nędznej lepiance. W roku 984 przy pomocy św. Dunstena został wybrany biskupem Winchesteru. W roku 1006 został mianowany arcybiskupem Canterbury. W owym czasie Anglię nękały najazdy Duńczyków, którzy grabili i obracali w perzynę kraj, rządzony przez słabego króla Etheelreda. Arcybiskup pałał chęcią poświęcenia się za swój lud i starał się ściągnąć na siebie okrucieństwa pogan. Jego katedra została spalona, a on uwięziony i poddany torturom. Odmówił jednak sprzedaży dóbr kościelnych, aby zapłacić okup. Zginął 19 kwietnia 1012 roku.

jutro: św. Marcela

wczoraj
dziś
jutro