logo
Niedziela, 09 listopada 2025 r.
imieniny:
Anatolii, Gracji, Teodora, Jana, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych

Wiele rzeczy robimy ze względu na korzyści, jakie z nich płyną. Chodzimy do pracy, bo dostajemy wypłat, uczymy się nowych rzeczy, bo mogą nam się przydać, angażujemy się w rozmaite przedsięwzięcia, bo będzie to dobrze widziane w różnych sytuacjach, pomagamy innym licząc na to, że kiedyś to oni pomogą nam. Nawet często zachęcanie do posiadania dzieci argumentuje się tym, że „będzie miał kto podać szklankę wody na starość”.
 
I w sumie to dość naturalne – angażujemy swój czas i energię, czasem środki finansowe, umiejętności – chcielibyśmy wiedzieć, że to nie pójdzie na marne. Tymczasem Pan Jezus w dzisiejszym fragmencie Ewangelii zachęca nas do czegoś naprawdę szalonego – do pomagania tym, od których na pewno nie uzyskamy żadnego rewanżu. Do pomagania bez oglądania się na to, czy to przyniesie nam jakąś korzyść (bo nie przyniesie), czy nie pójdzie na marne, czy na pewno będzie miało sens. I wcale nie chodzi o to, by działać nie dostając nic w zamian. Ale o to, by zaufać, że Pan Bóg nas w odpowiednim czasie i w odpowiedni sposób wynagrodzi. I by nie musieć się zastanawiać, co się opłaci, tylko czynić to, co jest słuszne.

Agnieszka Ruzikowska 
 
***
Z homilii św. Jana XXIII, papieża,
wygłoszonej w czasie kanonizacji św. Marcina de Porres
(Die 6 maii 1962: AAS 54 [1962] 306-309) 
Marcin od miłości
 

Marcin wskazuje przykładem własnego życia, że zbawienie i świętość można osiągnąć na drodze podanej nam przez Chrystusa Jezusa, a mianowicie, jeśli po pierwsze: miłujemy Boga "całym swym sercem, całą swoją duszą i całym swym umysłem; po wtóre zaś: jeśli miłujemy bliźnich jak siebie samego". 

Dowiedziawszy się, że Chrystus Jezus "cierpiał za nas i w ciele swoim poniósł nasze grzechy na drzewo krzyża", szczególną miłością otaczał Jezusa ukrzyżowanego. Rozważając okrutne Jego cierpienia nie mógł powstrzymać się od obfitych łez. Gorąco miłował najchwalebniejszy Sakrament Eucharystii. Dlatego często ukryty w zakrystii kościoła, wiele godzin adorował Najświętszy Sakrament; pragnął też przyjmować Go jak tylko można było najczęściej. 

Poza tym święty Marcin, posłuszny nakazowi Mistrza, otaczał swych braci najżywszą miłością płynącą z niezłomnej wiary i ducha pokory. Miłował też wszystkich ludzi, bo szczerze upatrywał w nich dzieci Boże i swoich braci, owszem, miłował ich bardziej niż siebie samego, albowiem w swej pokorze uważał innych za sprawiedliwszych i lepszych od siebie. 

Tłumaczył błędy drugich i darował nawet największe krzywdy; był bowiem przekonany, że z powodu popełnionych grzechów zasługuje na daleko cięższe kary. Z prawdziwą troskliwością sprowadzał błądzących na właściwą drogę; z życzliwością pielęgnował chorych, ubogim rozdawał żywność, odzienie i lekarstwa. Jak tylko potrafił, otaczał czułą opieką i troskliwością wieśniaków, Murzynów i Metysów, spełniających wówczas najniższe posługi. Toteż zasłużył sobie na przydomek: "Marcin od miłości". 

Święty ów człowiek, który zachętą, przykładem i cnotą tak wielu ludzi pociągnął do religii, także teraz może w przedziwny sposób wznosić nasze umysły ku sprawom nieba. Nie wszyscy jednak, niestety, rozumieją owe dary niebieskie jak należy, nie wszyscy uznają ich wielkość, owszem, wielu ludzi skłaniając się ku przyjemnościom grzechu, pomniejsza ich znaczenie, odnosi się do nich z niechęcią, albo po prostu je lekceważy. Oby przykład Marcina pouczył wielu, jak słodką i szczęśliwą jest rzeczą podążać śladami Jezusa Chrystusa i kierować się Jego Boskimi przykazaniami.

***

Biblia pyta:

Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?
1 Kor 10,16

***

Mamy poskramiać wzrok: odwracać go od rzeczy, które mogą nasuwać złe myśli. Nie trzeba czytać książek, które w żaden sposób nie budują, a raczej budzą nieskromne myśli i podkopują wiarę.
św. Jan Maria Vianney, O zadośćuczynieniu, pokucie i umartwieniu

 

***

 

KSIĘGA I, Zachęty pomocne do życia duchowego
Rozdział IV, O MĄDROŚCI DZIAŁANIA
 
1. Nie trzeba wierzyć ślepo każdemu słowu ani wrażeniu, ale uważnie i długo rozważać każdą sprawę w odniesieniu do Boga Syr 19,16. Ale, niestety, jesteśmy tak słabi, że często łatwiej nam myśleć i mówić o ludziach źle niż dobrze. Ludzie prawdziwie doskonali nie są łatwowierni wobec każdego, bo znają słabość ludzką skłonną do złego i omylną w mowie Rdz 8,21.

2. Wielka to mądrość nie śpieszyć się w działaniu i nie trzymać się uparcie swoich uprzedzeń. Nie należy też wierzyć słowom każdego i biec zaraz, by innym powtórzyć plotkę lub nowinę Syr 14,1; 19,16. 

Szukaj rady u człowieka mądrego i rzetelnego, staraj się raczej, aby ktoś lepszy cię pouczył, niż miałbyś gubić się we własnych domysłach Tb 4,18. Dobre życie czyni człowieka mądrym w Bogu i daje mu głębię doświadczenia. Im kto uczyni się pokorniejszym i bardziej oddanym Bogu, tym stanie się mądrzejszym i zdobędzie więcej wewnętrznego pokoju Syr 34,9.

 

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'

***

Naucz się robić piękne przedmioty własnymi rękami.
H. Jackson Brown, Jr. 'Mały poradnik życia'

Patron Dnia



Rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej


Gdy po trzech wiekach prześladowania Kościół odzyskał wolność, cesarz Konstantyn Wielki ofiarował papieżowi starożytny pałac Lateranów i wzniósł przy nim bazylikę ku czci Zbawiciela, którą papież, św. Sylwester, uroczyście konsekrował 9 listopada 324 roku. Ponieważ przy bazylice tej wzniesiono chrzcielnicę poświęconą Janowi Chrzcicielowi, stał się on drugim patronem bazyliki. Przy bazylice laterańskiej koncentrowało się życie Kościoła przez tysiąc lat. Odbyło się tu wiele synodów rzymskich i pięć soborów powszechnych. Chociaż papieże przenieśli się do Watykanu, bazylika na Lateranie pozostaje katedrą Rzymu, matką i głową wszystkich kościołów świata.

jutro: św. Leona Wielkiego

wczoraj
dziś
jutro