logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Małgorzata Baran
Refleksje o godności pracy człowieka
materiał własny
 


Refleksje o godności pracy człowieka

Stosunki prawne, w jakie wchodzi człowiek, powstałe z tego tytułu zobowiązania i uprawnienia wymagają odpowiedniej regulacji ustawowej. Taka regulacja konieczna jest nie tylko w społeczności świeckiej, ale winna jako wzór być obecna we wspólnocie Kościoła.
Według prof. Stychmilera "w dobrze uporządkowanej i praworządnej społeczności, w sytuacjach trudnych, a zwłaszcza konfliktowych, nikt nie powinien dochodzić swoich praw przemocą lub według własnego uznania wymierzać sprawiedliwość, lecz powinien mieć możliwość zwrócenia się o to do organu wyposażonego przez tę społeczność w odpowiednia władze" (*1). Człowiekowi, który posiada nadprzyrodzoną godność dziecka Bożego, przysługuje prawo do sprawiedliwości, do ochrony swoich uprawnień. W nauczaniu Kościoła Katolickiego wielokrotnie podkreślana jest kwestia uszanowania osoby ludzkiej jako obrazu stworzonego na podobieństwo Boga. Już w Księdze Rodzaju przedstawiona jest uroczysta forma opisu stworzenia człowieka:
"A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz i podobnego nam.(...)Stworzył, więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył" (2). Na podstawie przytoczonego źródła jak i filozofii chrześcijańskiej człowiek przedstawiany jest jako istotą cielesną, lecz dzięki obdarzeniu rozumem i wolą, również i duchową.

Kościół wielokrotnie w swym nauczaniu podkreślał, że "Wszelkie współżycie ludzi, jeżeli chcemy, aby było dobrze zorganizowane i rozwijało się pomyślnie, musi opierać się na podstawowej zasadzie, że każdy człowiek jest osobą, to znaczy istota obdarzoną rozumem i wolna wolą, wskutek czego prawa i obowiązki wypływające bezpośrednio i równocześnie z własnej jego natury. A ponieważ są one powszechne i nienaruszalnie, dlatego nie można ich w żaden sposób wyrzec" (3). Również i prawodawstwo świeckie międzynarodowe, po tragicznych wydarzenia II wojny światowej stanowi, że przyrodzona godność oraz równość i niezbywalność "praw wszystkich członków wspólnoty ludzkiej jest podstawą wolności, sprawiedliwości i pokoju na świecie" (4).
Człowiek w swej pełnej prawdzie o sobie samym urzeczywistnia się w wymiarze interpersonalnym tzn. poprzez wymiar międzyosobowy, poprzez relacje ja-ty. "Chodzi, zatem o uczestnictwo w człowieczeństwie innych, odkrycie bliźniego w innym" (5). Zdolność do personalistycznego uczestnictwa, stanowi podstawę wszelkiego działania i istnienia wspólnych relacji międzyosobowych.

W całej filozofii człowieka fundamentalne znaczenie ma umieszczenie go w centrum zainteresowania, jako podstawowego wyznacznika, konstytutywnego elementu wszystkich programów, ustrojów politycznych, społecznych i gospodarczych.
Prawa człowieka powinny, stanowić zasadniczą zasadą w stanowieniu prawa zarówno świeckiego jak i kanonicznego, powinny stać się "fundamentalną zasadą działania dla dobra człowieka". Jan Paweł II w encyklice Sollicitudo rei socialis naucza, iż "Prawdziwy rozwój na miarę wymogów właściwych istocie ludzkiej, mężczyźnie czy kobiecie, dziecku, dorosłemu czy człowiekowi starszemu, zakłada - zwłaszcza u tych, którzy czynnie uczestniczą w tym procesie i są zań odpowiedzialne - żywą świadomością wartości praw wszystkich i każdego z osobna a także konieczność poszanowania przysługującego każdemu prawo do pełnego korzystania z dobrodziejstw nauki i techniki" (6). Oznacza to ze osoby, od których uzależnione jest zatrudnienie winny w swoich posunięciach kierować się zasada, iż to prac jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy. Jeżeli w sposób oczywisty to prawo jest naruszane, to mamy do czynienie z pogwałceniem naturalnego prawa człowieka, a tym samy prowadzi to do walki z człowiekiem, do jego poniżenia i hańby. Konsekwencją będzie tu, więc naruszenie nie tylko prawa jedne osoby, ale z bezprawiem, które dotyka całą społeczność ludzką.

Wśród wielu praw wymienianych przez Magisterium Kościoła w katalogu praw naturalnych występuje prawo do zatrudnienia, do pracy. Już papież Jan XXIII w encyklice Pacem in terris jako z pierwszych praw wymienia prawo do życia oraz godnego człowieka poziomu życia. Interpretując to uprawnienie papież pisze, iż człowiek ma prawo do "(...) Posiadania środków potrzebnych do zapewnienia sobie odpowiedniego poziomu życia(...)" (7). Jednocześnie z drugiej strony papież prawo to traktuje również w kategorii obowiązku - jako potrzeby współdziałania - dla zapewnienia takich stosunków społecznych, by prawo to mogło być starannie i skutecznie realizowane.

Praca stanowi dobro człowieka, które jak naucza Jan Paweł II jest "dobrem, godzinym, czyli odpowiadającym godności człowieka" (8). Jest to dobro użyteczne, które prowadzi do rozwoju człowieka do samo urzeczywistnienia się. Źródło godności pracy wypływa z jej podmiotowego charakteru, czyli przede wszystkie z faktu wykonywania jej przez osobę, a nie z faktu wykonywanej czynności. Najwyższą wartością pracy jest sam człowiek, dlatego sprowadzanie go do kategorii jedynie pracownika jest niewybaczalnym błędem. Niewybaczalnym również błędem jest kierowanie się względami osobistymi w kwestii zatrudnienia. Stanowi to ogromną społeczną pomyłkę, która prowadzi do destrukcji wspólnoty ludzkiej, zatraceniu moralnych wartości, niszczenia wzajemnego szacunku w relacjach międzyludzkich. Jeżeli osoba jest gotowa świadczyć prace w danym zakresie, jeżeli posiada ku temu stosowne kwalifikacje to upokarzający dla całego społeczeństwa jest odrzucenie jej kandydatury, dają pierwszeństwo tzw. znajomościom.

Niestety coraz bardziej wśród młodych ludzi rozpowszechnia się przekonanie, że bez "pleców" nie da się nic załatwić. Taki tok myślenia jest najgorszym i stanowi najszybszą drogę do zatracenia tego, co w dziedzinie zatrudnienia jest najważniejsze, czyli godności wykonywanej pracy. W takim procesie rozumowania zapomina się, że cele pracy jest człowiek. " Jakiejkolwiek pracy spełnianej przez człowieka - choćby była to praca najbardziej " służebna", monotonna, w skali potocznego wartościowania wręcz upośledzająca - pozostaje zawsze sam człowiek" (9).

W każdej dziedzinie życie, jeżeli istnieją możliwości jakiejkolwiek formy zatrudnienia należy świadczyć pomoc i wyciągnąć pomocną dłoń wobec tych, którzy u progu dorosłości stykają się z problemem bezrobocia. Nie można nigdy odrzucić młodego człowieka, zbywać go niedorzecznymi argumentami, gdyż w ten sposób "zabija" się w nim chęć do poszukiwania pracy, niszczy się jego plany i ambicje. Wydaje się, że wręcz śmiesznym tłumaczeniem, iż czasy są ciężkie, gdyż w przypadku Polski, doświadczenie stuleci świadczy, że "lekkich" czasów nie było.
Należy zwrócić się z apelem do wszystkich tych, którzy maja jakikolwiek udział w polityce zatrudnienia, by ich wszelkie działanie zmierzało do dobra wspólnego, czyli "dobra wszystkich i każdego, wszyscy, bowiem jesteśmy naprawdę odpowiedzialni za wszystkich" (10).

Także i hierarchia kościelna nie może poprzestać na jedynie na zwracaniu się do ludzkich serc, ale i ona winna podjąć praktyczne, rzeczywiste kroki zamierzające do zmiany stosunku wobec tych osób, które poszukują zatrudnienia w Kościele Katolickim. Tłumaczenie, że brak jest środków finansowych do realizacji tych celów, według mnie jest również nie na miejscu. Młody człowiek legitymujący się odpowiednim kierunkowym wykształcenie nie oczekuje wielkich honorariów. Większości tych osób jedynym marzenie jest pewne uniezależnienie się od rodziców, dlatego zagwarantowanie im przynajmniej minimalnych pensji, stanowi impuls do zmiany nastawienia ludzi wobec Kościoła. Coraz częściej można spotkać wśród młodych ludzi negatywne opinie o Kościele Katolickim. Niestety przyczyna tą jest fakt, że również wśród osób duchownych przyjmowane są negatywne postawy osób świeckich w dziedzinie zatrudnienia.

Podsumowując i kończąc należy zwrócić się z pozytywną odezwa do wszystkich ludzi, którym leży na sercu los młodego polskiego pokolenia, by pomogła przezwycięży im trudności i by móc kształtować Polskę jako kraj "czysty", pozbawiony korupcji i przekupstwa.
Na zakończenie posłużę się słowami Jana Zamojskiego: "takie będą Rzeczpospolitej, jakie jej młodzieży chowanie".

Małgorzata Baran
mgr prawa kanonicznego


Przypisy:
1 - R. Sztychmiler, Sądownictwo kościelne w służbie praw człowieka, Olsztyn 2000, s. 19.
2 - Księga Rodzaju. 1, 26-27.
3 - Jan XX III, Encyklika Pacem in terris, Wrocław 1997, s. 6.
4 - Zob. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka w: J. Staszków, Prawo Międzynarodowe Publiczne. Wybór Dokumentów, Kraków 1998, s.292.
5 - Zenon Grocholewski, Elementy filozofii prawa w nauczaniu Jana Pawła II w: Roczniki Nauk Prawnych, T. IV, 1994, s. 12.
6 - Jan Paweł II, Solicitudo rei socialis w: Encykliki Ojca Świętego Jana Pawła II, Warszawa 1996, s. 354.
7 - Jan XXIII, Pacem in terris, s. 7.
8 - Zob. Jan Paweł II, Laborem exerces w: Encykliki Ojca Świętego Jana Pawła II, Warszawa 1996, s. 119.
9 -Tamże, s. 114.
10 - Jan Paweł II, Solicitudo rei socialis, n. 21.