logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Józef Kudasiewicz
Różaniec Dziewicy Maryi
Współczesna Ambona
 


Różaniec Dziewicy Maryi
 
autor: Ks. Józef Kudasiewicz 
rok wydania 2007
stron 152

 
Tajemnica piąta części bolesnej
 
Śmierć Jezusa na krzyżu
 
Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. (J 19,26-27).
 
Słowa te są częścią testamentu Jezusa umierającego na krzyżu. Współczesna egzegeza katolicka odkryła głęboki sens teologiczny i kerygmatyczny tego testamentu. Testament umierającego Jezusa nie jest tylko gestem prywatnym, wyrażającym troskę umierającego Syna o przyszłe losy Matki, chociaż i tego nie można wykluczać, lecz jest to uroczyste objawienie Boże o bardzo głębokiej treści historiozbawczej. Ważność objawienia akcentują czas, miejsce i forma. Objawienie to dokonuje się w „godzinie” Jezusa, jest to godzina szczególna, a mianowicie „godzina przejścia z tego świata do Ojca” (J 13,1), tj. „godzina” śmierci i uwielbienia. Jest to równocześnie godzina największej miłości. W takiej godzinie przekazuje się ostatnią wolę, testament. W testamencie umieszcza się rzeczy najważniejsze. Testament z krzyża jest ostatnią wolą Mesjasza. Można powiedzieć, że jest to szczyt objawienia miłości Ojca (por. J 3,16). Bogu objawiającemu się w Chrystusie i przez Chrystusa należy się posłuszeństwo wiary.
 
Co jest treścią tego objawienia na krzyżu, które powinno się przyjmować z wiarą? Jaka jest teologia tego szczególnego objawienia na krzyżu? Jezus, umierając na krzyżu, objawia nowy wymiar macierzyństwa swej Matki: Maryja, nazwana biblijnym tytułem „Niewiasty” będzie odtąd także Matką „ucznia”, który reprezentuje wszystkich „uczniów” Jezusa. „Uczeń” natomiast będzie synem Matki Jezusa. Innymi słowy, z drzewa krzyża Jezus objawia nowy wymiar macierzyństwa Maryi, a mianowicie wymiar duchowy, i nową funkcję swej Matki – bycie Matką „ucznia”. Korelatywnie jednak testament Pana objawia pierwsze zadania uczniów polegające na byciu synami Matki Jezusa. Zadanie to stawia Jezus przed zadaniem misyjnym. Na misje wyśle On swych uczniów dopiero po zmartwychwstaniu (J 21,20-23). W ostatniej woli poleca Jezus uczniowi, żeby był synem Maryi i Kościoła – Matki, którego Ona jest figurą. Ta wola Jezusa odnosi się do wszystkich Jego uczniów, bo Jan oznaczał – wszystkich.
 
Dwa tytuły: „Matka” i „syn” włączone w literacki schemat objawienia wskazują na nowe relacje, jakie powinny istnieć między Matką Jezusa a uczniem. Te nowe relacje są postulowane i chciane przez samego Jezusa i to jeszcze w szczególnym kontekście: w kontekście mesjańsko-eklezjologicznym krzyża. Ignorowanie tych nowych relacji chcianych przez Jezusa, lub pomijanie ich milczeniem w imię źle rozumianego ekumenizmu, jest zdradą objawienia i ostatniej woli Jezusa. Twierdzenie to jest szczególnie ważne dla przepowiadania. Jeżeli kazanie ma być wierne Chrystusowi i Jego Ewangelii, to musi zarezerwować odpowiednie miejsce dla Maryi; zgodnie z ostatnią wolą Pana objawioną na krzyżu. Warto tu przytoczyć słowa Chromacjusza z Akwilei, cytowane przez Pawła VI: „Kościół zgromadził się (…) w górnych pomieszczeniach (Wieczernika) z Maryją, która była Matką Jezusa i z Jego braćmi. Nie może przeto nazywać się Kościołem, jeśliby tam nie było Maryi, Matki Pana z Jego braćmi” (MC 28).
 
Nowa interpretacja testamentu Jezusa odkryła również jego bogactwo egzystencjalne, które powinno dojść do głosu we współczesnej egzegezie, a szczególnie w kazaniach pasyjnych. W godzinie przejścia z tego świata do Ojca, z wyżyn krzyża, w uroczystym testamencie, który ma formę objawieniową, Jezus daje, jakby w darze Janowi, który oznacza wszystkich uczniów, swoją Matkę. Daje Ją w tym momencie, w którym daje życie za zbawienie świata i przekazuje Ducha (por. J 19,30). Maryja jawi się wśród tych wielkich i drogocennych darów duchowych, jakimi Jezus obdarzył Kościół: łaska, prawda, życie, Duch Święty, Matka.
 
Św. Jan jako reprezentant wszystkich uczniów przyjął ten dar – Matkę – do siebie. Wyrażenie „do siebie” nie ma znaczenia materialnego – „do domu”, lecz ma znaczenie duchowe – do swego życia wiary, do swego życia wewnętrznego. Przyjął Ją z wiarą i miłością, podobnie jak ci, którzy przyjęli z wiarą Jej Syna i stali się dziećmi Bożymi. Jan jest wzorem autentycznego czciciela Maryi.
 
Maryja jest wielkim darem Jezusa przekazanym nam z wyżyn krzyża. Umierając na krzyżu dał nam swoje życie na zbawienie świata, dał nam swoją Matkę i dał nam (przekazał) swego Ducha. Wszystko. Jan przyjął Ją do siebie, tj. do swego życia wiary. Jak my przyjmujemy ten dar umierającego Pana? Przyjąć Maryję do swojego życia wiary oznacza przyjąć Jej zawierzenie zwiastowania, Jej pośpiech, z jakim szła służyć Elżbiecie, Jej wierność prawu Pana, Jej męstwo Golgoty i rozmodlenie w Wieczerniku.
 
Wzorem w tym przyjmowaniu Maryi do naszego życia wiary są nasi wielcy czciciele Maryi, nasi polscy Janowie: św. Maksymilian Kolbe, szaleniec Niepokalanej, sługa Boży kard. Wyszyński, który wszystko postawił na Maryję, Jan Paweł II – Totus tuus.
 
Ojcze nasz
 
10 Zdrowaś Maryjo
 
Dopowiedzenie
…Jezus, który umierając na krzyżu dał nam w testamencie swą Matkę.
 
Chwała Ojcu
 
Akt strzelisty
O mój Jezu, dziękujemy Ci za dar Matki. Chcemy Ją wprowadzić do domu naszego duchowego życia, by z Nią i na Jej wzór formować nasze chrześcijaństwo.

Zobacz także
ks. Józef Dębiński
Święto Zesłania Ducha Świętego obchodzone jest w Kościele od III w. po Chrystusie i przypomina chrześcijanom radosny moment, kiedy Trzecia Osoba Trójcy Świętej napełniła odwagą i wiarą apostołów oraz spowodowała cud wielojęzyczności. W początkach chrześcijaństwa święto nosiło grecką nazwę pentekoste pięćdziesiątego dnia po Wielkiej Nocy. Dzień Pięćdziesiątnicy...
 
Krzysztof Wons SDS
Chociaż Maryja nie jest postacią centralną w chrześcijaństwie, to jednak stoi w jego centrum. Odnajdujemy Ją w samym sercu tajemnicy Wcielenia, w sercu godziny konania Jezusa na krzyżu. Prawda ta nie wynika z ludzkich przekonań, ale z planu zbawczego samego Ojca. Pismo Święte rzadko wypowiada się na Jej temat.  
 
ks. Wojciech Przybylski

Błogosławiony Ignacy Kłopotowski był wizjonerem, śnił o rzeczach wielkich. I nie tylko śnił. Tam, gdzie inni mówili o nieprzekraczalnych trudnościach, on uruchamiał wyobraźnię i zmysł wiary, szukając sposobów, by wcielić słowo, ideę, myśl w czyn. Idea była zazwyczaj odpowiedzią na palące potrzeby ludzi, czasu i środowisk, w których przyszło mu żyć oraz pracować. Widział więcej, dalej.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS