logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Elżbieta Szczot
Rozwód w Kościele? cz.II
Obecni
 


Separacja

Separacja jest prawną formą rozłączenia małżonków podczas trwania związku małżeńskiego. Zaniechanie wspólnego pożycia małżonków mimo trwania węzła małżeńskiego może mieć charakter dozgonny bądź też czasowy. Do przyczyn, które mogą spowodować separację, zalicza się: niedochowanie wierności małżeńskiej, istnienie poważnego niebezpieczeństwa dla duszy i ciała drugiej strony, którego przyczyną jest współmałżonek, poważne niebezpieczeństwo pochodzące od jednego z małżonków dla potomstwa oraz zbyt trudne życie wspólne dla jednej ze stron spowodowane innymi przyczynami pochodzącymi od współmałżonka. Jeżeli chodzi o niedochowanie wierności małżeńskiej, czyli o cudzołóstwo, to zerwanie wspólnoty małżeńskiej może nastąpić dopiero wówczas, gdy druga strona wyraźnie lub milcząco nie darowała winy współmałżonkowi i o ile sama nie zgodziła się na cudzołóstwo lub też nie stała się jego przyczyną i sama także nie popełniała cudzołóstwa. Pozostałe przyczyny stanowiące podstawę do separacji wynikają z wadliwie wypełnianych obowiązków małżeńskich, godzących w dobro samej wspólnoty. Mogą powstawać w wyniku nietolerancyjności, zagrażając wyznawaniu wiary współmałżonkowi oraz potomstwu, czy w wyniku fizycznego znęcania się nad członkami rodziny. Jeżeli niebezpieczeństwo jest bezpośrednie, to współmałżonek niewinny może sam: własną powagą zerwać wspólnotę małżeńską.

Dopuszczanie do sakramentów

W związku z zaistniałą sytuacją, w której znajduje się ze względu na rozwód wielu katolików, stawiane są pytania o prawo wiernego do sakramentów, o obowiązek szafarzy ich udzielenia czy prawo odmowy, jak również pytanie o osobistą decyzję przystąpienia do Komunii św. na podstawie własnego osądu sumienia.

Papież Jan Paweł II w adhortacji Familiaris consortio przypomina, że Kościół podtrzymuje swoją dotychczasową praktykę opartą na Piśmie Świętym i nie dopuszcza tych katolików, którzy ważnie zawarli związek małżeński w Kościele katolickim, następnie rozwiedli się i żyją w ponownych związkach – do Komunii eucharystycznej. Nie mogą być oni dopuszczeni do Komunii Świętej od chwili, gdy ich stan i sposób życia obiektywnie zaprzeczają tej więzi miłości między Chrystusem i Kościołem, która wyraża i urzeczywistnia Eucharystia. Dopuszczenie ich do Eucharystii wprowadziłoby wiernych w błąd lub powodowałoby zamęt co do nauki Kościoła o nierozerwalności małżeństwa (FC 84).

To właśnie stanowisko wywołuje duże kontrowersje i spory wśród tych, którzy starają się przyznać rozwiedzionym i ponownie związanym małżeństwem prawo przystępowania do sakramentów świętych. Nauka i praktyka Kościoła w sprawie dopuszczania osób rozwiedzionych do sakramentów jest jednoznaczna i niezmienna. Nie mogą być oni dopuszczeni do Eucharystii, ponieważ żyją w grzechu cudzołóstwa. Dla wiernych, którzy pozostają w takiej sytuacji małżeńskiej, jedyną drogą do Komunii św. jest rozgrzeszenie sakramentalne, które może być udzielone tylko tym, "którzy żałując, że naruszyli znak Przymierza i wierności Chrystusowi, są szczerze gotowi na taką formę życia, która nie stoi w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa. Oznacza to konkretnie, że gdy mężczyzna i kobieta, którzy z ważnych powodów - jak na przykład wychowanie dzieci - nie mogą uczynić zadość zobowiązaniu separacji, postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom" (FC 84). Mogą oni wtedy zostać dopuszczeni do Komunii św., przestrzegając jednak obowiązku uniknięcia zgorszenia.

Niedopuszczalna władza

Problematyczna natomiast jest sytuacja tych katolików, którzy rozwiedzeni żyją w nowym związku i tkwią w błędnym przekonaniu o możliwości przystępowania do Komunii Świętej na skutek przyznania swojemu sumieniu, na podstawie własnego przekonania, ostatecznej decyzji o istnieniu bądź nieistnieniu poprzedniego małżeństwa i o ważności nowego związku. Kongregacja Doktryny Wiary w liście skierowanym do Biskupów Kościoła Katolickiego na temat przyjmowania Komunii Świętej przez wiernych rozwiedzionych i żyjących w nowych związkach z 14 września 1994 roku podkreśla, że przyznanie sobie takiej władzy jest niedopuszczalne, ponieważ nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Zgoda, dzięki której zaistniało małżeństwo, nie jest zwyczajną decyzją prywatną, lecz każdego z małżonków i ich małżeństwo stawia w specyficznej sytuacji kościelnej i społecznej, a sąd sumienia na temat własnej sytuacji małżeńskiej nie dotyczy tylko bezpośredniego stosunku między człowiekiem i Bogiem, tak żeby można w nim pominąć pośrednictwo Kościoła. Skoro małżeństwo ma charakter publiczny, to nie można zgodzić się, by opinię o jego nieważności wydawała osoba prywatna, chociaż może zaistnieć sytuacja, w której dana osoba osiąga moralną pewność
nieważności swojego małżeństwa, ale nie jest w stanie dowieść jej w trybie postępowania kanonicznego. Trudny problem stanowi sytuacja, w której domniemana przyczyna nieważności pozostaje ukryta, na skutek czego nie można jej dowieść na forum zewnętrznym. Należy podkreślić, iż w takich przypadkach dyscyplina Kościoła - od roku 1983 - proponuje nowe sposoby wykazywania nieważności poprzedniego związku, tak aby wykluczyć, jeśli to możliwe, wszelkie rozbieżności pomiędzy prawdą sprawdzalną w procesie (obiektywną) a prawdą subiektywną poznaną przez prawe sumienie.


 

 
strona: 1 2 3