2006-10-25 05:00
ks. Andrzej Zwoliński
O naturalnej sile wspólnoty nie trzeba nikogo przekonywać. Każdy bowiem zdaje sobie sprawę z faktu, że ludzie, działając razem, współdziałając ze sobą, mogą więcej uczynić, dalej dojść, ochronić się przed niebezpieczeństwem. Kto chce zaatakować człowieka, najpierw próbuje oddzielić go od innych, by został sam. Jedność pomiędzy ludźmi jest trudna, wymaga nieustannej troski i ofiary od wszystkich tworzących wspólnotę...