logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jan Uryga
Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości
Źródło
 


 Nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa określamy jako cześć i kult Chrystusa, który objawia nam swą miłość i ukazuje swe Serce jako symbol tej miłości. Chrystus jest prawdziwym człowiekiem, ma więc serce, które bije najgorętszą, najszlachetniejszą miłością, ale Chrystus jest zarazem Bogiem. Wszystko, czego dokonała Jego ludzka natura, stało się w łączności z naturą Boską. Ludzka miłość Pana Jezusa czerpała swoją doskonałość z pełności Bóstwa. W ludzkim Sercu Jezusa ujawnia się dla nas miłość Boża.
 
Bóg jest miłością. Z miłości istnieje cały wszechświat i ludzkość. Kiedy zaś ludzie sprzeniewierzyli się Panu Bogu, swojemu Stwórcy, Bóg nie przestał ich miłować. Potwierdzeniem tej niepojętej miłości było to, że Syna swojego dał, by zbawił świat. Ta właśnie miłość do ludzi kazała Jezusowi przyjść na ziemię, przyjąć dla ich zbawienia okrutną mękę i śmierć. Z miłości tego Serca powstał Kościół, sakramenty święte, a wśród nich Sakrament Miłości - Eucharystia.
 
Jezus pragnął swą miłością pociągnąć wszystkich ku sobie. To było pierwsze pragnienie Jego Serca, wypowiedziane słowami: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych" (Mt 11,28-29).
Serce Jezusa przepełnione miłością pragnęło wszystkie serca rozpalić miłością do Boga i bliźniego. Jezus wyraził to słowami: "Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął" (Łk 12,49).
 
Miłość nie zna rozłąki. Jezus chce pozostać zawsze z nami. To życzenie wyraził w Wielki Czwartek: "Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał" (Łk 22,15).
Litość Zbawcy nie odwraca się nawet od grzeszników, owszem, poszukuje ich, a potem przyjmuje z zadziwiającą dobrocią: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników" (Mt 9,13). Jest najlepszym Ojcem dla nawróconych synów marnotrawnych (por. Łk 15,11-21) i najtroskliwszym Pasterzem także zaginionych owiec (por. Mt 18,13).
 
Obraz uczuć i pragnień Serca Jezusowego wzbogaca swymi słowami św. Jan Ewangelista. Miłość Chrystusa podbiła i zachwyciła go tak dalece, że zebrał i przekazał swe myśli w Ewangelii: "Umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował" (J 13,1). "Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie" (J 14,21). "Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem" (J 15,9).
 
Podstawą kultu Serca Jezusowego są przede wszystkim prawdy dogmatyczne o wcieleniu Syna Bożego, o dziele odkupienia i zbawienia. Do istoty kultu Serca Jezusowego należy miłość Boga i bliźniego oraz ekspiacja za grzechy. Święty Paweł pisze: "Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy" (Ef 3,8-9). Nadprzyrodzone bogactwa miłości mają stać się naszym udziałem: "Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą" (Ef 3,17-19).
 
Istotą nabożeństwa do Serca Jezusowego jest miłość Boga ku ludziom, posunięta aż do ofiary krzyżowej. To misterium zawsze będzie posiadało swoją głębię i zmuszało do wzajemnej miłości, ofiary, wyrzeczeń i kochania bliźnich.
Leonardo da Vinci powiedział, że wielki jest człowiek, gdy wielka jest jego miłość. Wielkość miłości Boga mierzy się Bożą nieskończonością, wielkość chrześcijanina mierzy się wypełnianiem przez niego przykazania miłości.
 
Bóg miłuje nas miłością odwieczną. Ale od chwili Wcielenia Bóg miłuje nas także w nowy sposób - Sercem Jezusa, Boga, który stał się człowiekiem. Nigdzie Bóg nie jest tak bliski człowiekowi, jak w Sercu Jezusa. Mamy być wszczepieni w Chrystusa, jako latorośl w winny szczep. Wtedy możemy przynosić owoc i wtedy nasze modlitwy staną się hołdem uwielbienia i miłości dla Serca, które tak bardzo nas ukochało.
 
Tekst i foto: Jan Uryga
 
Zobacz także
Marta Jacukiewicz

W okresie Wielkiego Postu, który jest czasem pokuty i nawrócenia, Kościół, przypominając słowa Jezusa, proponuje trzy drogi przybliżania się do Boga: post, jałmużnę i modlitwę. Nie tylko (nie)jedzenie jest więc istotną sprawą. Ono ma nam pomóc w opanowaniu naszego ciała, naszych pragnień. Najważniejsze jest to, żeby post pomógł nam przybliżyć się do Jezusa, naśladować Go i dając o Nim świadectwo, być bardziej autentycznym.

 

Z ks. dr. Rafałem Mocnym, dyrektorem Centrum Studenckiego i Duszpasterstwa Akademickiego „Parakletos” w Słubicach, rozmawia Marta Jacukiewicz

 
Marta Jacukiewicz

Heraklit zanotował, że Bóg niczego nie mówi, tylko daje znaki. Ale podczas Wielkiego Postu słyszymy inne zdanie: módl się do Ojca twego, który jest i widzi w ukryciu, i oddaje wszystkim należną im sprawiedliwość i miłość. Nie musimy błądzić po bezdrożach ludzkiej kultury. Bóg zjawił się pośród nas, byśmy mogli być ostatecznie szczęśliwi. To jednak wymaga nieustannego trudu, czuwania nad swoją wolą i rozumem; wymaga roztropności i zawierzenia Temu, który położył na belce krzyża swoje boskie ciało.

 
Agnieszka Jalowska

Podczas modlitwy w ciszy trzeba uspokoić zmysły, odłożyć troski dnia codziennego, intencje, modlitwy słowne, nawet dziękczynne. Trzeba stanąć w Bożej obecności, odkryć Boga mieszkającego w nas. Można przeczytać fragment Ewangelii, a następnie z miłością wpatrywać się w Jezusa, przebywać z Nim, wyrazić Mu swoją wiarę. Oddać Mu siebie, aby mógł w nas działać. Trzeba uśpić zmysły, zamknąć oczy, być trochę jak człowiek pod narkozą na stole operacyjnym, aby Bóg, niczym wprawny chirurg, mógł przeprowadzać operację na sercu.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS