logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Mieczysław Kinaszczuk
Smaki miłości
Wydawnictwo Salwator
 


Wydawca: Salwator
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-7580-208-5
Format: 130x190
Stron: 124
Rodzaj okładki: miękka 

Kup tą książkę

 

Ewangelia w pigułce


Nie to ma wartość,
co zatrzymuję dla siebie, ale to, co daję drugim.
(Victor E. Frankl)

Włoskie Dolomity. W paśmie rozciągającym się w pobliżu miasta olimpijskiego Cortina d'Ampezzo znajduje się szczyt Col de Varda (2115 m n.p.m.). Gdy udamy się szlakiem turystycznym na to wzniesienie, już na samym początku trasy spotkamy starą kaplicę, do której zaglądają turyści choćby na krótką modlitwę. Kiedyś miałem okazję być we wspomnianej kapliczce, a na jej drzwiach zobaczyłem następujący napis: Entra per pregare, esci per amare, to znaczy "Wejdź, aby się pomodlić, wyjdź, aby kochać". Czytając te słowa, pomyślałem sobie, że autor w tym krótkim tekście zawarł całą Ewangelię, a na pewno jej najistotniejsze przesłanie, gdyż sercem Objawienia Bożego jest przecież wezwanie do praktykowania czynnej miłości Boga i bliźniego.

W Ewangelii, która jest Dobrą Nowiną o miłości Boga do człowieka, znajduje się perykopa przedstawiająca dialog uczonego w piśmie z Chrystusem. Uczony zapytał: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? (Mt 22,36). Chrystus odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie (Mt 22,37n). Na tym jednakże Pan Jezus nie poprzestał, dodał ważne zdanie: Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego (Mt 22,39).

Praktyczna i konkretna miłość jest zatem najważniejsza w życiu chrześcijanina, co potwierdza Apostoł Narodów w swoim pięknym Hymnie: Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość (1 Kor 13,13).

Nasuwa się w tym miejscu pytanie o istnienie swego rodzaju katalizatora miłości. Z całą pewnością modlitwa może pełnić taką rolę, gdyż w niej Bóg pozwala człowiekowi otworzyć swe serce, by napełnić je miłością. Poza tym modlitwa stanowi nieodłączny element naszej doczesnej egzystencji chrześcijańskiej, co dobitnie wyraził żyjący na przełomie V i VI wieku św. Benedykt z Nursji, który w napisanej przez siebie regule zakonnej zawarł dobrze znane nam słowa - Ora et labora, to znaczy: Módl się i pracuj. Dzisiaj, na progu XXI wieku, należałoby zmodyfikować nieco owo benedyktyńskie zawołanie i wyrazić je w następujących słowach: Módl się, pracuj i kochaj.

Jeżeli zatem ewangeliczna miłość stanowi sedno naszego życia w Chrystusie, to dlaczego jest w nas często tyle egoizmu i egocentryzmu? Dlaczego tak trudno niejednemu człowiekowi zrozumieć i uwierzyć, że czyniąc dobro bliźniemu, okazując mu życzliwość, serdeczność i pomoc, obdarowujemy tym wszystkim samego Chrystusa zgodnie z Jego zapewnieniem: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25,40). Znakomicie rozumieli tę prawdę święci, którzy żyli miłością na co dzień. Przykładem może być św. Ojciec Pio - jeden z ulubionych świętych Włochów. Ten niezwykły zakonnik mawiał, że życie bez miłości gorsze jest niż śmierć. Tylko życie budowane na ewangelicznym przykazaniu miłości ma sens i wartość. Codziennie wybierajmy miłość, a nie śmierć, która jest efektem naszej obojętności, zazdrości i, niestety, nienawiści.
Niech każdego dnia w naszym postępowaniu zwycięża Ewangelia w pigułce.


Zobacz także
Alicja Makowska
Odejścia i powroty. Wpisane w życie każdego z nas, tak samo jak wzloty i upadki, sukcesy i porażki, szczęście i cierpienie... Tak samo nadają osobistego znaczenia rzeczom ważnym tylko dla nas. Czasem są czymś wielkim i powszechnie uznawanym, a czasem nikt o nich nie wie, nie docenia ich i nie chwali, bo są to powroty bardzo ciche i bardzo osobiste...
 
Alicja Makowska
Weszłam do rozmównicy ostatnia. Moje koleżanki aktorki siedziały spięte po świeckiej stronie kraty, a za kratą – około dwudziestu "pingwinów" z ogniem w oczach. Pomyślałam: "Hm, a gdzie jest ich wolność?!". Gdzie jest wolność człowieka jako osoby, podkreślana przez wszystkie kulturowe prądy płynące do nas z Zachodu?
 
wywiad z Wojciechem Zagrodzkim CSsR
Kilka lat temu w czasie wizytacji prowincji warszawskiej ojców redemptorystów ojciec wizytator opowiadał, jak księża z USA na pytanie o święta opowiedzieli, że spędzili je znakomicie, bo nikt im "nie przeszkadzał". Mieli w klasztorze spokój. Pytanie tylko, czy spełnili swoją rolę? Bo księżom ludzie powinni "przeszkadzać"...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS