logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marcin Dębkowski SDS
Sokrates
materiał własny
 


z cyklu: Historia filozofii z pigułce
 
Sokrates
 
Sokrates urodził się około 470 roku przed Chrystusem, a zmarł około roku 399. Był synem Sofroniskosa i Fajnarety z plemienia Antiochidów i demu alopeckiego. Według niektórych ojciec jego był kamieniarzem [1]. Sokratesa historycznego nie łatwo odróżnić od postaci z dialogów platońskich, ponieważ niewiele mamy innych źródeł dotyczących jego życia i poglądów. Jednym z nich jest Ksenofont. Wiadomo, że służył jako żołnierz w wojnie peloponeskiej, wiadomo, że ożenił się z Ksantypą, z którą miał trzech synów, że odznaczał się silną budową i wielką wytrzymałością, że był zupełnie obojętny na dostatek i luksus [2].Pewnym jest, że Sokrates nie chciał niczego pisać, uczył tylko ustnie, ale posiadamy bardzo liczne świadectwa dotyczące jego myśli, różnego rodzaju i o różnej wiarygodności. Wśród autorów, od których świadectwa te pochodzą wyróżnia się: Arystofanesa, Ksenofonta, Platona i Arystotelesa [3]. W. Tatarkiewicz opisuje, w jaki sposób Sokrates zmarł. Otóż spotkało go publiczne oskarżenie, że działalność jego jest szkodliwa. Może działały tu przyczyny polityczne, poczucie zaczynającego się upadku Aten kazało szukać jego winowajców. Dość, że w roku 399 fabrykant Anytos, mówca Likon i poeta Meletos wnieśli przed sąd przysięgłych skargę na Sokratesa, że winien jest bezbożności oraz demoralizacji młodzieży. Sąd uznał winę Sokratesa. O karze śmierci nie myśleli zapewne ani oskarżyciele, ani sędziowie. Tak ciężki wymiar kary wywołała postawa Sokratesa, który winy swej nie uznał, przeciwnie, kładł nacisk na doniosłość swej działalności. Z powodów religijnych wyrok nie mógł być wykonany zaraz i Sokrates spędził 30 dni w więzieniu. Mógł łatwo uniknąć śmierci, uczniowie chcieli mu ułatwić ucieczkę, lecz nie zgodził się stojąc na stanowisku posłuszeństwa prawu. Ostatnie dni spędził w rozmowach z uczniami. Platon, choć wówczas z powodu choroby nieobecny, opisał w Fedonie na podstawie relacji, ostatnie chwile Sokratesa [4].
 
O ile zdolności dialektyczne Sokratesa, zdolności do podawania w wątpliwość różnych twierdzeń, są poza dyskusją, o tyle to, czy można mówić o jego pozytywnym wkładzie do filozofii i o jego doktrynie, jest przedmiotem sporu, a opinie w tej sprawie bardzo się różnią – od takich, które przypisują mu autorstwo wielu pozytywnych doktryn Platona, do takich, które odmawiają mu jakiejkolwiek własnej doktryny, nie licząc przywiązania do rygorystycznie stosowanej metody dialektycznej jako instrumentu pozwalającego oddzielić prawdę od fałszu [5]. Sokrates, podobnie jak sofiści i większość ludzi jego epoki, zajmował się między innymi człowiekiem. W człowieku zaś interesowało go jedynie to, co uważał za najważniejsze, a zarazem mogące być przedmiotem reformy i ulepszenia: „Zajmował się – jak podaje Arystoteles – jedynie sprawami etycznymi, całą zaś przyrodą nie zajmował się wcale”. Mówił, że drzewa niczego nie mogą go nauczyć, uczą natomiast ludzie w mieście. I pracował na dwóch tylko polach: na polu etyki oraz logiki, którą uważał za niezbędną dla etyki [6]. Sokrates jest bodaj najlepiej znany dzięki sławnej sentencji, którą zazwyczaj przekłada się jako: „Cnota jest wiedzą” [7].
 
Poglądy etyczne. Da się je sformułować w trzech głównych tezach. Cnota jest dobrem bezwzględnym. Sokrates wskazał na zalety, które są jedne dla całego rodu ludzkiego: sprawiedliwość, odwaga czy panowanie nad sobą. Wytworzył nowe pojęcie cnoty przez to, że spośród zalet człowieka wyodrębnił specjalnie zalety moralne. Cnota wiąże się z pożytkiem i szczęściem. Dobro nie jest zależne od pożytku, lecz przeciwnie, pożytek zależny jest od dobra. Tylko to, co dobre, jest naprawdę pożyteczne. Szczęście związane jest z cnotą, bo z cnoty wynika. Szczęśliwy jest bowiem ten, kto posiada największe dobra, a największym dobrem jest cnota. Cnota jest wiedzą. Stanowisko takie nazywa się intelektualizmem etycznym. Skoro dobro jest pożyteczne i gwarantuje szczęście, nie ma powodu, aby ktoś, kto je zna, nie czynił go. Wiedza jest więc warunkiem dostatecznym cnoty, jest tym samym, co cnota. Etyczne tezy Sokratesa łączyły się w łańcuch i prowadziły do jasnego wniosku: Ludzie dążą do szczęścia i do pożytku. Prawdziwe szczęście i prawdziwy pożytek daje tylko dobro. Prawdziwym dobrem jest cnota. Cnota jest jedna, bo każda cnota jest wiedzą. Zdobywając wiedzę osiągamy dobro, a z nim pożytek i szczęście. Wyłania się stąd proste wskazanie życiowe: należy szukać wiedzy, a kto może, powinien i innych wiedzy uczyć.
 
Poglądy logiczne. Sokrates wzywał nie wprost do cnoty, lecz do zastanawiania się nad cnotą. Metoda, jaką się posługiwał, była metodą dyskusji, współpracy umysłowej. Składała się z dwóch części, negatywnej i pozytywnej, elenktycznej i maieutycznej: pierwsza uczyła, jak usuwać fałszywe przekonania, druga – jak zdobywać prawdziwe. Metoda elenktyczna, czyli metoda zbijania, polegała na doprowadzaniu do absurdu: fałszywą tezę przeciwnika Sokrates przyjmował poważnie i pytaniami zmuszał do wyciągania z tezy konsekwencji dopóty, aż doprowadziły do twierdzenia sprzecznego z twierdzeniami powszechnie uznanymi bądź z samą tezą pierwotną. Drugą metodę Sokrates nazywał maieutyką, czyli sztuką położniczą. Mniemał, że każdy człowiek nosi w sobie wiedzę prawdziwą, ale jej sobie nie uświadamia, że trzeba mu w tym dopomóc, trzeba wydobyć zeń prawdę.
 
Dwie są rzeczy, które każdy musi sprawiedliwie przyznać Sokratesowi: rozumowanie indukcyjne i definicję” – pisze Arystoteles. Sokrates był pierwszym, który zajął się systematycznie kwestią definiowania pojęć i wskazał na indukcję jako na sposób znajdowania definicji [8].
 
opracował Marcin Dębkowski SDS
 
Przypisy:
[1] F. Copleston, Historia filozofii, t. 1, Warszawa 1998, s. 115.
[2] S. Blackburn, Oksfordzki słownik filozoficzny...................... s. 370-371.
[3] G. Reale, Historia filozofii starożytnej, t. 5, Lublin 2002, s. 545.
[4] W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. 1, Warszawa 1990, s. 72-73.
[5] zob. S. Blackburn, dz. cyt., s. 371.
[6] zob. W. Tatarkiewicz, dz. cyt., s. 73.
[7] W. K. C. Guthrie, Filozofowie greccy od Talesa do Arystotelesa, Kraków 1996, s. 58.
[8] zob. W. Tatarkiewicz, dz. cyt., s. 73-77.
 
Zobacz także
Jacek Salij OP
Żaden człowiek nie potrafi swego życia uczynić idealnie bezcelowym. Żadne stworzenie, sam nawet diabeł, nie potrafi zatrzeć do końca swojej stworzoności. Tak jak odejście od Boga zawsze związane jest ze zwróceniem się ku jakimś bogom fałszywym, tak jak zło czynimy jako rozpoznaną przez nas postać dobra, podobnie nie da się porzucić celu ostatecznego, nie kierując się ostatecznie ku jakiemuś innemu celowi, choćby to miało być coś ewidentnie bezsensownego. 
 
Jacek Salij OP
Lubimy zwalniać się z odpowiedzialności i żyć życiem innych: rodziców, charyzmatycznych liderów lub według zasłyszanych opinii. Często swoje kłopoty i brak szczęścia tłumaczymy czynnikami zewnętrznymi: niedobrą rodziną, Bogiem, demonami czy niesprzyjającymi okolicznościami. Tymczasem jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za swoje decyzje, ale również za to, co robimy dla swojego szczęścia. 
 
Jacek Salij OP
August Comte (1798-1857) urodził się na południu Francji w miejscowości Montpellier, a całe swoje wykształcenie otrzymał w Paryżu, w nowej Szkole Politechnicznej1. Potem Comte utrzymywał się z lekcji matematyki, a od 1818 roku sympatyzował ze znanym wolnomyślicielem i zarazem działaczem rewolucyjnym Saint-Simonem. Spotkania z tym działaczem społecznym przyczyniły się do ukształtowania pozytywistycznego światopoglądu Comte’a, zarówno antyklerykalnego jak i antymetafizycznego...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS