logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Student, kleryk, kapłan – w dziękczynnej pielgrzymce rowerowej
 


Matce Bożej zapragnęli oddać cząstkę swojego czasu i serca. Na rowerach trójka cyklistów pokonała 265 kilometrów w 3 dni z Otwocka - Świdra na Jasną Górę. Misjonarze Świętej Rodziny i w ten sposób dziękują za jubileusz 100-lecia swojego Zgromadzenia w Polsce.

 

Do sanktuarium przyjechał student budownictwa Jakub Górski, kleryk Karol Bielicki i misjonarz ks. Łukasz Skołud. Dla cyklistów pielgrzymka była podziękowaniem za 100 lat działalności Zgromadzenia. – Chcieliśmy, oprócz naszej pieszej pielgrzymki, która wyjdzie za tydzień i dwa dni, podziękować Matce Bożej i przyjechać właśnie rowerami. Jechaliśmy dokładnie trasą, którą idzie piesza pielgrzymka ze Świdra na Jasną Górę. W tym roku mieliśmy jedno słowo „Amen”, tym słowem chcieliśmy wszystko oddać Panu Bogu. Niech się dzieje dalej wola Boga w naszym zgromadzeniu i życiu – zaznaczył ks. Łukasz Skołud.

 

Dla kleryka Karola Bielickiego czas pielgrzymki był bardzo dużym wysiłkiem fizycznym, ale przede wszystkim duchowym. - Podczas jazdy niewiele ze sobą rozmawialiśmy. Codziennie odmawialiśmy brewiarz, koronkę do Miłosierdzia Bożego i modlitwę różańcową. Na postojach dzieliliśmy się różnymi przeżyciami – opowiadał o harmonogramie pielgrzymki. Wyrażając radość z pokonanych kilometrów i dotarci do celu podkreślił, że choć z jednej strony szlak się zakończył to to doświadczenie rozpoczyna jakąś odnowę w życiu. - Jasna Góra jest moim domem, gdzie mam Matkę. W czasach dzieciństwa usłyszałem w sercu, że nawet gdyby moja mama biologiczna zmarła, to zawsze mam tę drugą Matkę, Maryję – wyznał młody rowerzysta.

 

Jakub Górski na co dzień studiuje budownictwo. Do tej pory na Jasną Górę pielgrzymował pieszo. - W tamtym roku nie poszliśmy i czułem pustkę. To jest nasza siła na kolejne 12 miesięcy. Ten wysiłek, ból, zmęczenie to jest chwilowe. A później to, co się dzieje przez cały rok, to tylko każdy z nas wie – tłumaczy sens swojego pielgrzymowania.

 

W swojej działalności misjonarze podejmują głównie duszpasterstwo rodzin. Pierwsze domy zakonne zgromadzenia Misjonarzy św. Rodziny powstały w 1921r. w Wieluniu i Kazimierzu Biskupim, a dwa lata później w Górce Klasztornej, gdzie opiekują się do dziś tym najstarszym polskim sanktuarium maryjnym. Co roku z górki klasztornej wychodzi grupa złota pieszej pielgrzymki bydgoskiej, w tym roku w formie sztafety.


Misjonarze pochodzący z Polski pracują m.in. w krajach Europy Zachodniej, USA, Argentynie, Brazylii, Chile, Indonezji i na Madagaskarze.

 

Mirosława Szymusik
jasnagora.com