Stworzoność człowieka
Na pytanie: "Kim jest człowiek?" padają dzisiaj różne, a nawet sprzeczne odpowiedzi. Albo mówi się o człowieku idealistycznie jako o istocie wolnej, która powinna sama decydować o swoich losach i być dla siebie najwyższą, miarą. Albo pojawia się materialityczny i marksistowski obraz człowieka jako "zespołu warunków społecznych", jako produktu i producenta społeczeństwa, o którego wartości decyduje użyteczność dla społeczeństwa. Jaką odpowiedź na pytanie o tajemnice człowieka podaje Pismo Święte?
Podstawowa odpowiedź Pisma Świętego na pytanie: Kim jest człowiek?, brzmi: Człowiek jest Stworzeniem Bożym - zawdzięcza swój byt Bogu. Bóg chce istnienia człowieka i podtrzymuje je. Człowiek jest, ponieważ Bóg wezwał go jego imieniem: Chcę, abyś był. Zasadniczym aktem naszego istnienia jest więc ufne dziękczynienie: "Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie" (Ps 139, 14).
Kościół uczy jednak, że powstanie człowieka różni się od powstania innych istot żywych. Kwestię, czy ciało ludzkie powstało z już istniejącej żywej materii, z jakichś istot przedczłowieczych, pozostawia dyskusji naukowej. Kościół stoi jednak na stanowisku, że dusza ludzka stwarzana jest bezpośrednio przez Boga. Człowiek jest zatem czymś więcej niż rezultatem ewolucji biologicznej. Nie jest przypadkowym produktem procesu rozwoju. Jest on w sposób indywidualny i całkowicie osobisty chciany przez Boga. To stanowi najgłębszy fundament jego godności jako osoby obdarzonej duszą duchową, podobieństwem Bożym. I w tym wypadku Bóg, realizując swój stwórczy zamysł, posługuje się przyczynami wtórnymi. I to zarówno gdy chodzi o powstanie pierwszego człowieka z istniejących już form życia (hominizacja), jak i powstanie poszczególnego człowieka w akcie płodzenia: rodzice, przekazujący życie, są współpracownikami miłości Boga-Stwórcy.
Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
Pośród nas żyją ludzie niewidomi. Niektórzy nie widzą od urodzenia, niektórzy stracili wzrok w pewnym wieku. Zmuszeni do tego, by sobie poradzić w życiu, wyostrzają inne zmysły: słuchu, powonienia, wrażliwości na dotyk. Adaptują się na swój własny sposób do nowoczesnego „społeczeństwa obrazkowego”, pokazując często heroizm i determinację w ich otwarciu na to wszystko, co daje świat ludziom widzącym. I pewnie chcieliby kiedyś przejrzeć...