logo
Niedziela, 18 maja 2025 r.
imieniny:
Alicji, Edwina, Eryka, Jana, Feliksa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Jan Kracik
Święci grzesznicy a grzeszni święci
materiał własny
 


 
Zapis czatu z księdzem profesorem Janem Kracikiem z 23 stycznia 2008 r.
 
 
 Ks. prof. Jan Kracik ur. 11 XI 1941 roku. Pochodzi z rodziny chłopskiej ze Spytkowic k. Rabki. Święcenia kapłańskie przyjął w 1965 roku z rąk ks. kard. Karola Wojtyły. Jest cenionym i uznanym historykiem. Absolwent KUL, dr hab., profesor nauk humanistycznych, wykładowca w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Na stałe współpracuje z "Tygodnikiem Powszechnym" i miesięcznikiem katolickim ZNAK. Autor około 450 publikacji, w tym kilkunastu książek. Najpopularniejsze z nich, to: "Pokonać czarną śmierć. Staropolskie postawy wobec zarazy" (1991), "Ludzie z przedmieścia historii. Kleparzanie czasów staropolskich" (1993), "Trowgi i nadzieje końca wieków" (1999), "Święty Kościół grzesznych ludzi" oraz "Relikwie" (1998), "Relikwie" (2002), "Powszechny, Apostolski, w historię wpisany" (2005).
Ostatnio nakładem Wydawnictwa Salwator ukazała się książka "
W Galicji trzeźwiejącej, krwawej, pobożnej"
 
ks. Jan Kracik: Witam wszystkich i zapraszam do zadawania pytań.
 
ROTFL: Co to znaczy święty grzesznik i grzeszny święty?
 
ks. Jan Kracik: Święty to nie znaczy bezgrzeszny a każdy grzesznik ma szanse zostać świętym.
 
Krzysztof25Rz: Jak to jest że Kościół ma wśród swoich świętych morderców,szarlatanów i tyranów?
 
ks. Jan Kracik: Jest jeszcze gorzej! Ma łotra na krzyżu, któremu pan Jezus powiedział: „Dziś ze mną będziesz w raju”. Pan Jezus powiedział „nie przyszedłem powołać sprawiedliwych ale grzeszników” (Mk 2,17). Coś z tego wynika.
 
wenuska: Grzesznik może być świętym?
 
ks. Jan Kracik: Grzesznik jest wezwany aby przestał grzeszyć i się nawrócił i to już jest początek świętości. A świętość jest drogą, na której jedni dochodzą dalej niż inni.
 
przemeks: Każdy święty miał grzechy w młodości, lecz pod koniec życia byli prawie chodzącymi ideałami, czy te grzechy nie rzutują na całe życie człowieka?
 
ks. Jan Kracik: Podwójne uogólnienie, bo nie każdy święty był przedtem wielkim grzesznikiem i nie każdy zdążył stać się ideałem. Wszystko zależy od głębi nawrócenia i stopnia wytrwania na nowej drodze. Blizny pozostają ale rekonwalescent może być coraz zdrowszy.
 
Lechu: Czy wiele jest przypadków w historii Kościoła osób, które osiągnęły świętość mimo iż uważano je za osoby grzeszne? I odwrotnie czy ludzie, którzy posiadali opinię świętych często dopuszczali się czynów niegodziwych?
 
ks. Jan Kracik: Ocena ludzka jest omylna a pełną miarę świętości zna sam Bóg, który swoim miłosierdziem dopełnia moralne niedostatki świętości ludzkiej. Oczywiście, że bywali święci, którzy zaszli nie daleko w swojej świętości a upadki są przypadłością wszystkich. Św. Jan mówi w swoim liście: „jeśli mówimy, że nie mamy grzechu samych siebie oszukujemy" (1 J 1,8).
 
e_do_x: Dlaczego historyczny Wojciech tak bardzo różni się od legendarnego?
 
ks. Jan Kracik: Świętych znamy z takich życiorysów, jakie pisano. Legendę rozumiemy jako przeciwieństwo historii, nie całkiem słusznie. Zawiera bowiem ona dane historyczne pomieszane z literacką fikcją. Stąd jej marna reputacja - ale zawsze świadczy o wyobrażeniach i potrzebach duchowych ludzi danej epoki. Historyczne postaci z Trylogii Sienkiewicza też były inne, niż ukazał je autor pisanej „ku pokrzepieniu serc” powieści, jakże potrzebnej Polakom żyjącym pod zaborami.
 
 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Ewa Rozkrut
Ewa Rozkrut - matka pięciorga dzieci, dziennikarka, współautorka portalu internetowego Mateusz.pl, autorka książki "Jak dobrze przygotować dziecko do I Komunii Świętej"...
 
Ewelina Steczkowska

Nie da się w XVIII w. oddzielić Kościoła od tego, co działo się w Rzeczypospolitej. Polak był na każdym niemal kroku integralnie związany z Kościołem i religią. Dlatego uchwalenie Konstytucji 3 maja zwieńczyły uroczystości kościelne.

 

O tym co Konstytucja mówi o Kościele oraz tym, czy rzeczywiście była ona polską rewolucją z Zofią Zielińską, emerytowaną profesorką Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, rozmawia Ewelina Steczkowska

 
ks. Mieczysław Maliński

W niebie – jak zwykle przed 6 grudnia – święty Mikołaj czytał listy, które przyszły z ziemi od dzieci. Właściwie nie tylko od dzieci. Bywały listy od dorosłych. Aniołki się dziwiły. Ale święty Mikołaj nie, ponieważ wiedział dobrze, że dorośli są też dziećmi, tylko dużymi. Święty Mikołaj siedział w fotelu i czytał listy. Właściwie nie święty Mikołaj, tylko aniołki. I to na zmianę. Bo listów było bardzo dużo. Jeden aniołek by się zmęczył, gdyby czytał bez przerwy.

 

___________________